Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyd. Prószyński i S-ka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyd. Prószyński i S-ka. Pokaż wszystkie posty

środa, 11 czerwca 2025

NIE WYMIĘKAJ - Stephen King [opinia]

Tytuł oryginału: Never Flinch
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Liczba stron: 576
Gatunek: Thriller, kryminał
Moja ocena: 5/6 





Holly Gibney to kolejna postać w plejadzie barwnych protagonistów Kinga, która pojawia się w kilku jego książkach, chociaż nie są one oznaczone żadną serią jak na przykład jest to u Cobena z Myronem Bolitarem czy z Jackiem Reacherem u Lee Childa. Pierwotnie pojawiła się ona w trylogii z Billem Hodgesem (Pan Mercedes, Znalezione nie kradzione, Koniec warty), ale na tyle spodobała się Kingowi, że ten postanowił napisać więcej książek z jej mniejszym lub większym udziałem (powieści Outsider i Holly oraz opowiadanie o tym samym tytule w zbiorze "Jest krew..."). Początkowo była ona postacią o pewnych zaburzeniach,  zwłaszcza z mocnym kompleksem niższości, ale wraz z kolejnymi książkami widzimy jej zmianę na lepsze i nie inaczej jest w najnowszej książce, którą miałem okazję zabrać ze sobą i ukończyć na Peloponezie w Grecji, czyli Nie wymiękaj.

piątek, 3 maja 2024

KRÓTKIE PANOWANIE PEPINA IV - John Steinbeck [opinia]

Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Tytuł oryginału: The Short Reign of Peppin IV: A Fabrication
Tłumaczenie: Danuta Dowjat, Anna Maria Nowak
Liczba stron: 183
Gatunek: Satyra, literatura zagraniczna
Moja ocena: 4/6





John Steinbeck to mój ulubiony pisarz, który nigdy dotąd mnie nie zawiódł. Uwielbiam człowieka za klasę i za serdeczność z jaką pisał. Każda jego książka przedstawia naturę i człowieka takimi, jakimi są w rzeczywistości. Prości ludzie, proste zwyczaje, zwierzęta, przyroda. Opisy ma przy tym bardzo plastyczne i poruszające wyobraźnię. Zawszę się śmiałem, że czytając jego książki, czuje się jakbym siedział na werandzie a on w roli dobrego wujka siedzi obok mnie i opowiada kolejną historię ze swojej książki. I tak czytam sobie jego powieści z uwielbieniem od kilkunastu lat i powoli dochodzę do momentu, kiedy przeczytam już wszystko. Został mi raptem trzy książki i po jedną z nich, tę najkrótszą, sięgnąłem ostatnio.

poniedziałek, 25 września 2023

HOLLY - Stephen King [opinia]

Tytuł oryginału: Holly
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Liczba stron: 560
Gatunek: Thriller
Moja ocena: 4+/6 





Od kilkunastu dni fani Stephena Kinga na całym świecie po raz kolejny wrzeszczą, krzyczą, piszczą, cieszą się i nie tylko, bo pojawiła się nowa książka mistrza, którą można przeczytać, i podczas której będą wydawane też te wrzaski, krzyki itp. (niekoniecznie związane z zadowoleniem, bo fabuła jest jaka jest).  Sam jako wieloletni fan bardzo się cieszę z każdej nowej książki, kiedy pojawia się już zapowiedź, mimo że mam już za sobą całą twórczość mistrza za sobą, czyli przeczytane ponad 70 książek jednego tylko autora (sic!). Niemniej ostatnie lata mistrza horroru nie należały do najlepszych i już nie umiem tak piać z zachwytu jak kiedyś. Przede wszystkim może dlatego, że po tylu książkach już się nie da, ani tak zachwycać, ani z jego (autora) strony zachwycić, bo ciężko zaskoczyć czymś nowym. Dodatkowo osobiście nie przepadam za serią z główną bohaterką Holly Gibney, która pojawiła się w trylogii o Billu Hodgesie, a potem jeszcze w paru książkach i opowiadaniu. 

niedziela, 15 sierpnia 2021

BILLY SUMMERS - Stephen King [opinia]

Tytuł oryginału: Billy Summers
Wydawnictwo: Prószyński i  s-ka
Tłumaczenie: Tomasz Wiliusz
Liczba stron: 605
Gatunek: Thriller, thriller kryminalny, kryminał
Moja ocena: 4+/6





Blurb głosi, że to Najnowsza Książka Mistrza Gatunku. Ale to król horroru, więc coś tu nie gra, bo to nie horror. Nawet nie kryminał, jak na tym samym blurbie w polecance pisze Pan Ziębiński. To thriller. A tych akurat pełno u Kinga, podobnie jak horrorów. I to thriller w bardzo dobrym wydaniu, który powinien zadowolić zwłaszcza tych fanów SK, którzy narzekają na słabe i nieodpowiednie zakończenia.

niedziela, 25 lipca 2021

JAK PISAĆ. PAMIĘTNIK RZEMIEŚLNIKA (WERSJA ROZSZERZONA) - Stephen King [opinia]

Tytuł oryginału: On Writing: A Memoir of the Craft 
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz, Tomasz Wiliusz
Liczba stron: 311
Gatunek: Autobiografia, esej
Moja ocena: 4+/6








Jedna z niewielu pozycji literackich Kinga, nie będąca powieścią lub opowiadaniem, w której Stephen odkrywa przed przyszłymi pisarzami tajniki zgrabnego i poprawnego pisania oraz uświadamia, jak istotną pełni ono rolę w jego życiu prywatnym. To, o co chodzi w pisaniu jest zawarte najlepiej w jego słowach:

"W pisaniu nie chodzi o zarabianie pieniędzy, zdobywanie sławy, panienek, partnerów czy przyjaciół. W ostatecznym rozrachunku chodzi w nim o wzbogacanie życia tych, którzy czytają nasze książki, a także naszego własnego."*

sobota, 13 lutego 2021

LAURIE - Stephen King [opinia]

Tytuł oryginału: Laurie
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Liczba stron: 32
Gatunek: Thriller, obyczajowa
Moja ocena: 4/6








 Źródło: storiesofkye.weebly.com


Stephen King w formie mini mini. Rzadko się to bardzo zdarza, ale bywa i tak. Jednak tym razem nie w zbiorze opowiadań czy antologii, a w postaci pojedynczego e-booka, jak miało to miejsce już poprzednio przy "Twarzy w tłumie" i "W wysokiej trawie", które wydał Albatros. Tym razem e-book od Prószyńskiego, który miał premierę chwilę po premierze "Outsidera" i można go było pobrać w formie prezentu od wydawnictwa ze stronki lubimyczytać pod tym linkiem

środa, 25 listopada 2020

PODRÓŻE NA DRUGI KRANIEC ŚWIATA. DALSZE PRZYGODY MŁODEGO PRZYRODNIKA - David Attenborough [recenzja]

 Tytuł oryginału: Journeys to the Other Side of the World: Further Adventures of a Young David Attenborough
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Adam Tuz
Liczba stron: 424
Gatunek: Podróżnicza, przyrodnicza, biografia, reportaż
Moja ocena: 5/6

"Przygód młodego Attenborough ciąg dalszy"

David Attenborough to jeden z najbardziej zasłużonych przyrodników i popularyzatorów wiedzy przyrodniczej na całym świecie. Siódma dekada kariery telewizyjnej, która zaskutkowała mnóstwem seriali i programów dokumentalnych z jego udziałem, mówi sama za siebie. To twarz bardzo dobrze znana i kojarzona nawet jeśli nie zna się jego nazwiska. A znać warto, bo jeśli istnieją ludzie na naszej ziemi godni naśladowania oraz wszelkich inspiracji i uwagi to on jest bez wątpienia w czołówce światowej. 

poniedziałek, 28 września 2020

PIKNIK NA SKRAJU DROGI - Arkadij Strugacki, Borys Strugacki [opinia]

Tytuł oryginału: Piknik na Oboczinie
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Tłumaczenie: Irena Lewandowska
Liczba stron: 172
Gatunek: Science fiction
Moja ocena: 5/6








Bracia Strugaccy to jedni z najpopularniejszych pisarzy fantastyki, tworzący dość specyficzne, klimatyczne i bardzo ciekawe książki. Kiedyś, dawno temu, czytałem ich "Ślimaka na zboczu", którego chyba wtedy jeszcze nie zrozumiałem w pełni, ale właśnie przez ten klimat i jakąś taką dziwaczną odmienność czytało mi się ją bardzo dobrze. Piknik na skraju drogi, na którym wyrosła popularne seria S.T.A.L.K.E.R., miał być tą następną, po którą sięgnę. Jedna z najpopularniejszych, najlepiej ocenianych i najczęściej czytanych książek rosyjskich braci w końcu doczekała się mojej uwagi. 

sobota, 27 czerwca 2020

GRA W NIGDY - Jeffery Deaver [recenzja]

Tytuł oryginału: The Never Game
Cykl: Colter Shaw, tom: 1
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Liczba stron: 430
Gatunek: Kryminał, thriller, thriller kryminalny
Moja ocena: 4/6

”Nie uciekniesz, nie przetrwasz i nie wygrasz”

W literaturze sensacyjno-kryminalnej liczą się dla mnie cztery nazwiska: Coben, Chattam, Lehane i Deaver. Cała reszta to tylko poszerzenie horyzontu i przyjemne urozmaicenie kolejnymi nowinkami z tego gatunku. O tym ostatnim autorze, ale bynajmniej nie ostatnim w hierarchii wartości, bo wszystkich czterech stawiam na równi, dzisiaj słów kilka, albowiem pojawiła się jego nowa książka rekomendowana przez samego Cobena, Childa czy Robinsona. I tutaj zaskoczy się pewnie niejeden fan lub czytelnik często i chętnie sięgający po jego książki – nie jest to kolejna powieść z Rhymem i Sachs!

niedziela, 7 czerwca 2020

NA WSCHÓD OD EDENU - John Steinbeck [opinia]

Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Tytuł oryginału: East of Eden
Tłumaczenie: Bronisław Zieliński
Liczba stron: 848
Gatunek: Powieść społeczno-obyczajowa, literatura zagraniczna
Moja ocena: 6/6








"Myszy i ludzie" to pierwsza książka Johna Steinbecka, którą przeczytałem. Zapewne macie niekiedy tak, że wystarczy jedna powieść - dłuższa czy krótsza, bez znaczenia, najważniejsze jest to Coś - abyście zachwycili się danym autorem tak bardzo, że z miejsca i mocno zakorzeniło się w was postanowienie o przeczytaniu wszystkich jego książek, które tylko dorwiecie w swoje ręce. Tak było ze mną w przypadku Steinbecka. Na ogół większość pisarzy ma w pewnym momencie swojej kariery jakiś nadzwyczajny przebłysk twórczy, dzięki któremu udaje im się stworzyć dzieło swojego życia, opus magnum, najbardziej cenione, wychwalane i nagradzane, do którego potem najbardziej i najczęściej się odnoszą oni sami, jak i wszyscy czytelnicy podsumowujący twórczość autora, przedstawiający jego biografię lub też po prostu najważniejsze dzieła. O tym, że Na wschód od Edenu jest właśnie takim dziełem wiedziałem od samego początku, ale całkowicie świadomie powziąłem zamiar zostawienia sobie tej książki na znacznie później, żeby posmakować po drodze  innych jego dzieł - krótszych i dłuższych, bardziej i mniej popularnych, bestselerowych czy dzienników - aby do tej wisienki na torcie dotrzeć w odpowiednim czasie. I w końcu nadszedł ten czas.

czwartek, 28 maja 2020

JEST KREW... - Stephen King [recenzja]

Tytuł oryginału: If It Bleeds
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Liczba stron: 511
Gatunek: Horror, thriller, kryminał
Moja ocena: 4+/6

"Cztery razy zło"

Kolejny rok i kolejny nowy King. Stęskniłem się za jego dobrą książką, zwłaszcza po nie za bardzo udanym "Instytucie", który pojawił się poprzednio. Na szczęście to Stephen King. Przyzwyczaił mnie już do tego odkąd czytam jego książki, że co roku stale i niezmiennie wydaje nową, a najczęściej dwie nowe książki, więc nawet jeśli mi się jakaś nie spodoba, to na kolejną (w nadziei - i najpewniej - lepszą) nie przyjdzie mi długo czekać. Książki mistrza od ostatniej dekady mocno zahaczają o powieści kryminalne, które nigdy nie wychodziły mu najlepiej. Ale odkąd zaczął pisać trylogię o Billu Hodgesie, którą mieliśmy okazję poznać w poprzednich latach, nieznacznie się to u niego poprawiło i te jego kryminały stały się już znacznie lepsze i przyjemniejsze w odbiorze. Jemu samemu widać bardzo spodobała się postać Holly Gibney, jednej z bohaterek trylogii, którą niedługo po jej zakończeniu umieścił w kolejnej powieści (Outsiderze), a dziś znowu będziemy mogli się na nią natknąć w najnowszej książce "Jest krew...". Ale uprzedzam od razu, że jeśli nie czytaliście jeszcze tych poprzednich kryminałów z Holly, a zamierzacie to zrobić, to tę najnowszą książkę odłóżcie sobie w czasie, bo natkniecie się tutaj na wiele spoilerów

piątek, 13 marca 2020

DANSE MACABRE - Stephen King [recenzja]

Tytuł oryginału: Danse macabre
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Paulina Braiter, Paweł Ziemkiewicz
Liczba stron: 543
Gatunek: Literatura faktu, esej, horror
Moja ocena: 3+/6








Kolejna pozycja Kinga za mną i finish (tj. moment przeczytania wszystkich książek mistrza) już tuż tuż. Tym razem padło nie na powieść, a literaturę faktu, w której autor w formie eseju pisze o horrorze. Jak na tak wielkiego i popularnego pisarza horroru raczej wcale nie może dziwić zdecydowanie się na napisanie takiej książki, ale na jej pomysł nie wpadł sam King. Wyniknął on podczas jednej rozmowy telefonicznej z Billem Thompsonem (pierwszym wydawcą i bliskim przyjacielem Stephena),który zapytał go po prostu czemu nie napisze książki o całym zjawisku horroru z jego punktu widzenia. I tak autor zabrał się za pisanie. Jak sam stwierdził, pisząc ją przeżywał dwa przeciwstawne stany: z jednej strony była to mordęga przez mozolne przeszukiwanie informacji, dat, pełnych nazwisk itp., żeby niczego nie pomylić, zaś z drugiej prawdziwa przyjemność, bo w końcu pisał o ulubionym gatunku, który darzy największą miłością i ma dużo do opowiedzenia na ten temat – co zresztą widać po obszerności książki, która liczy sobie ponad 500 stron (przykładowo „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika”, czyli inne non fiction autor o nauce pisania, liczy sobie zaledwie 250 stron).

poniedziałek, 17 lutego 2020

PRZYGODY MŁODEGO PODRÓŻNIKA - David Attenborough [recenzja]

Tytuł oryginału: Adventures of a Young Naturalist: The Zoo Quest Expeditions
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Adam Tuz
Liczba stron: 416
Gatunek: Podróżnicza, przyrodnicza, biografia, reportaż
Moja ocena: 5/6








Mam w tym roku duże parcie na książki przyrodnicze (tak podróżnicze, jak i popularnonaukowe czy też opisujące obserwacje i badania w jakichś konkretnych ośrodkach, rezerwatach itp. - jak przykładowo u Wohllebena), które przeważnie bardzo mnie emocjonują i zachwycają, więc postanowiłem, że zacznę więcej ich czytać, wplatając gdzieś pomiędzy kolejne pozycje fantastyki, których czytam najwięcej. Niedawno czytałem o ptakach w takiej formie bardziej popularnonaukowej, a teraz przyszła pora na podróż i to z jednym z najsłynniejszych podróżników na świecie. 

poniedziałek, 29 lipca 2019

DOBRY OMEN - Terry Pratchett, Neil Gaiman [recenzja]

Tytuł oryginału: Good Omens
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Tłumaczenie: Juliusz Wilczur Garztecki, Jacek Gałązka
Liczba stron: 414
Gatunek: Fantasy, parodia
Moja ocena: 3/6

"Parodia nadciągającego Armagedonu"

Według proroctwa Agnes Nutter - jedynej wiedźmy, która tak naprawdę potrafi przewidzieć przyszłość - zapisanego w jej księdze "Przistoynych i akuratnych profecyj", koniec świata ma nadejść w najbliższą sobotę zaraz po kolacji. Wtedy zgodnie z biblijnymi opisami ma się rozpocząć wojna pomiędzy siłami Nieba i Piekła, kiedy to zapłoną morza ognia, gwiazdy zaczną spadać z nieba a Księżyc okryje się krwawy całunem. To problem całej ludzkości, ale największy dla Azirafala (prawdziwego anioła o antykwarycznych upodobaniach) i Crowleya (agenta służb Piekieł, uwielbiającego swojego Bentleya), którym dobrze się żyje na Ziemi. Muszą za wszelką cenę powstrzymać Czterech Motocyklistów Apokalipsy, ale ponad wszystko najważniejsze jest zabić Antychrysta. Problem w tym, że jest on miłym jedenastoletnim chłopcem, który kocha swego piekielnego ogara, ma przyjaciół, dobrze mu idzie w szkole i rodzice są bardzo z niego dumni... 

wtorek, 23 lipca 2019

DWUNASTA KARTA - Jeffery Deaver [recenzja]

Tytuł oryginału: The Twelfth Card
Cykl: Lincoln Rhyme, tom: 6
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Liczba stron: 519
Gatunek: Kryminał, thriller, thriller kryminalny, thriller psychologiczny
Moja ocena: 4+/6

"Niewolnictwo i sekret przeszłości"

Jeffery Deaver jest znanym i poczytnym pisarzem kryminałów i thrillerów psychologicznych. Z wykształcenia to dziennikarz i prawnik, dlatego praktyka prasowa i sądowa pozwoliły mu nabyć umiejętności do pisania świetnych kryminałów charakteryzujących się wielką, wręcz reportażową dbałością o szczegóły i odpowiednim klimatem. Najbardziej kojarzony jest z serii detektywistycznej, której parą bohaterów są Lincoln Rhyme i Amelia Sachs. Na dzień dzisiejszy liczy sobie ona już czternaście tomów i wszystko wskazuje na to, że będą kolejne. A ja tymczasem zacząłem nadrabiać duże zaległości cofając się dużo wstecz, bo do szóstego tomu, o którym właśnie dzisiaj krótko opowiem.

wtorek, 30 kwietnia 2019

MAG - Jeffery Deaver [recenzja]

Tytuł oryginału: The Vanished Man
Cykl: Lincoln Rhyme, tom: 5
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Krzysztof Sokołowski
Liczba stron: 445
Gatunek: Kryminał, thriller, thriller kryminalny, thriller psychologiczny
Moja ocena: 5/6

"Znikający człowiek"

Lincoln Rhyme i Amelia Sachs ponownie w akcji. Tym razem kryminalistyk i jego współpracownica otrzymują sprawę kryminalną związaną ze sztuką magiczną. W prestiżowej szkole muzycznej w Nowym Jorku zamordowano studentkę. Kiedy dwie policjantki, goniąc sprawce na terenie placówki, widzą, że ten wchodzi do jednej z sal, gdzie nie ma innego wyjścia, wydaje się, że mają go w garści. Jednakże po czujnym i ostrożnym wejściu do pomieszczenia okazuje się, że mordercy tam wcale nie ma, jakby rozpłynął się nagle w powietrzu. Niedługo po tym wydarzeniu, w innym miejscu, ale w podobnych zaskakujących okolicznościach ginie kolejna ofiara. Lincoln i Amelia będą musieli zmierzyć się ze sprawcą, który najwidoczniej jest bardzo sprytnym iluzjonistą, który zaczyna popełniać coraz gorsze zbrodnie. Parze detektywów może pomóc początkująca iluzjonistka, Kara. Ale czy uda im się złapać mistrza iluzji? 

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

KAMIENNA MAŁPA - Jeffery Deaver [recenzja]

Tytuł oryginału: The Stone Monkey
Cykl: Lincoln Rhyme, tom: 4
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Maciej Antosiewicz
Liczba stron: 448
Gatunek: Kryminał, thriller, thriller kryminalny, thriller psychologiczny
Moja ocena: 4+/6

"Chiny, nielegalny przemyt i grzechotnik"

Kiedy do wybrzeży Stanów Zjednoczonych próbuje dotrzeć statek przewożący nielegalnych imigrantów z Chin, gdzie na pokładzie znajduje się znany i poszukiwany na całym świecie przemytnik i morderca Kwang Ang nazywany Duchem, amerykańska straż graniczna za wszelką cenę chcę przejąć statek, aby schwytać Anga i zapobiec nielegalnemu przemytowi. Duch nie zamierza jednak oddać się w ręce władz i decyduje się wysadzić statek, żeby odciągnąć uwagę policji i samemu uciec. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z jego planem, bo z zatopionego statku kilku imigrantom udaje się uciec i dotrzeć do lądu. Duch znika, ale nie zamierza zostawić ocalałych przy życiu i szykuje plan, żeby wyeliminować wszystkich ocalałych, którzy go widzieli i mogliby zidentyfikować. Lincoln Rhyme wkracza do akcji, żeby wytropić i pomóc w ujęciu przestępcy, zanim ten dotrze do chińskich imigrantów i pozbawi ich życia.

środa, 13 lutego 2019

KLAWO, JADZIEM! - Stanisław Grzesiuk [recenzja]

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 269
Gatunek: Felieton, autobiografia
Moja ocena: 5/6

"Klawo z Grzesiukiem"

Stanisław Grzesiuk, jeniec obozów w Mauthausen, Dachau i Gusen, syn szemranych ulic Warszawy, bard z Czerniakowa, pieśniarz i pisarz.  A do tego dowcipniś, wesołek, cwaniak, charakterniak i jeden z najbardziej zasłużonych twórców kultury warszawskiej. Wielu czytelnikom dobrze znany jest z kultowej autobiograficznej serii książek "Boso, ale w ostrogach", "Pięć lat kacetu" i "Na marginesie życia", o których pisałem kilka miesięcy temu. Człowiek, którego wspomnienia i historię czytałem z absolutnym podziwem i uwielbieniem dwukrotnie, dlatego szalenie ucieszyłem się, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Prószyński i S-ka maksymalnie zaskoczony ujrzałem książkę, która po raz pierwszy ukazać miała niepublikowane dotąd materiały.

wtorek, 23 października 2018

BYŁA RAZ WOJNA. BOMBY POSZŁY - John Steinbeck [recenzja]

Tytuł oryginału: Once There Was a War. Bombs Away. The Story of a Bomber Team.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumacz: Bronisław Zieliński, Janusz Ochab
Liczba stron: 443
Gatunek: Literatura faktu, reportaż
Moja ocena: 5/6

"Steinbeck na wojnie i o wojnie"

John Steinbeck był amerykańskim pisarzem, który otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie literatury z 1962. Był i jest jednym z najpopularniejszych pisarzy na świecie, na którego nie sposób się nie natknąć czytelnikowi stale i często sięgającemu po książki. Jak mało kto potrafił pisać o ludziach i problemach społecznych w tak prosty i lekki sposób, bez używania wyrafinowanego języka. Kultywował tradycyjnemu stylowi narracji i realizmowi, dzięki czemu jego utwory są ponadczasowe i ukazują wciąż aktualne problemy ludzkie i naturę człowieka. Głównie znany jest z powieści "Na wschód od Edenu", "Grona gniewu" i"Myszy i ludzie". Na swoim koncie ma jednak również kilka ciekawych i bardzo dobrych reportaży (Podróże z Charlyem czy Dziennik z podróży do Rosji). "Była raz wojna. Bomby poszły" to najnowsza książka wydana u nas kilka dni temu przez wydawnictwo Prószyński i s-ka, która zalicza się właśnie do tej drugiej grupy literatury reportażowej i składa się z dwóch części wspólnie przedstawiających obraz drugiej wojny światowej i losy ludzi, którzy wraz z autorem w niej uczestniczyli. 

wtorek, 16 października 2018

TO, CO NAJLEPSZE TOM: 2 - Harlan Ellison [recenzja]

Tytuł oryginału: The Essential Ellison: A 50-Year Retrospective
Wydawnictwo: Prószyńsk i S-ka
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa, Maciejka Mazan, Krzysztof Sokołowski, Jacek Manicki, Danuta Górska, Bartosz Kurowski, Agnieszka Sylwanowicz
Liczba stron: 814
Gatunek: Fantasy, science fiction, horror, kryminał, satyra, esej, felieton
Moja ocena: 4+/6

"Krewki to był gość, ten Ellison"

Harlan Ellison odszedł niedawno z tego świata. Pisarz zmarł we śnie 27 czerwca tego roku. Stało się to kilka tygodni po tym, jak po raz pierwszy sięgnąłem po jego zbiór opowiadań, który mnie oczarował. Był to jeden z najpopularniejszych, najpłodniejszych i najbardziej uhonorowanych nagrodami autorów fantastyki, który ma na swoim koncie blisko pięćdziesiąt książek i ponad tysiąc krótkich form (opowiadań, nowel, bon motów, felietonów, esejów itp. ). W naszym kraju był bardzo mało znany. Dopiero w tym roku wydawnictwo Prószyński i s-ka zdecydowało wydać bardzo pokaźne wydanie zbiorcze jego opowiadań i innych krótkich form w dwóch tomach zatytułowanych "To, co najlepsze". Pierwszy pojawił się na naszym rynku na początku tego roku, kiedy Harlan jeszcze żył. Drugi już niestety po jego śmierci. Obecnie właśnie tę drugą część miałem okazję poznać.