Tytuł oryginału: Flateyjargáta
Wydawnictwo: Editio Black
Liczba stron: 252
Gatunek: Kryminał, kryminał skandynawski
Data wydania: 19.07.2017
Data wydania: 19.07.2017
Moja ocena: 4/6
"Tajemnicza księga o wikingach"
Każdy, kto zna mnie nieco bliżej dobrze wie jak bardzo marzy mi się zwiedzenie Skandynawii i Wysp Brytyjskich. Już od jakiegoś
czasu coraz częściej sięgam myślą, gdzie bym najpierw pojechał i co zwiedził, jeśli tylko czas i fundusze by na to pozwoliły. Niestety, na tą chwilę przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że do tego rzeczywiście dojdzie, bo te
marzenie na pewno zrealizuję i zagoszczę w tych północnych rejonach. Do tego czasu pozostaje mi na razie przebywać w tamtych miejscach tylko za sprawą książek, na które zawsze można liczyć. I nawet w ciągu jednego miesiąca można odbyć kilka takich darmowych podróży w różne zakątki północy. Niedawno dzięki Remigiuszowi Mrozowi byłem na Vestmannie na
Wyspach Owczych, natomiast w zeszłym tygodniu
wylądowałem na Flatey w Islandii, dzięki nieznanemu mi dotąd autorowi.