Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wierni i upadli. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wierni i upadli. Pokaż wszystkie posty

piątek, 8 marca 2019

MĘSTWO - John Gwynne [recenzja]

Tytuł oryginału: Valour
Cykl: Wierni i upadli (tom: 2)
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Liczba stron: 800
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4+/6

"Corban, co z Ciebie wyrośnie?"

Uwielbiam czytać grubaśne tomiszcza fantasy, które najlepiej jeśli jeszcze składają się z kilku części tworzących jeden spójny cykl. Nieraz decyduję się sięgnąć kompletnie w ciemno po nieznanego mi autora, bo ciągnie mnie do bogato rozbudowanych światów, nowych postaci, ciekawych rodzajów magii i całej takiej epickości. John Gwynne to ostatni z takich przypadków, którego pierwszy tom cyklu "Wierni i Upadli" ciekawie się zapowiadał, więc zdecydowałem po niego sięgnąć i całkiem dobrze się przy nim bawiłem. Nadeszła więc pora sięgnąć po drugi tom, czyli Męstwo

piątek, 23 listopada 2018

ZAWIŚĆ - John Gwynne [recenzja]

Tytuł oryginału: Malice
Cykl: Wierni i upadli (tom: 1)
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Liczba stron: 774
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4+/6

"Olbrzymi znów się budzą i atakują"

Mam już za sobą wiele powieści fantasy różnego rodzaju i od sporej grupy różnorodnych autorów i nie da się ukryć, że jest to uwielbiany przeze mnie gatunek. Ciężko jest mnie już tutaj czymś zaskoczyć, a mimo to nie obawiam się znużenia sięgając po kolejne takie książki napisane w podobnym do siebie stylu. Niejednokrotnie świadomie sięgam po fantasy, które przez wielu opisywane jest jako standardowe, sztampowe czy nic nie wnoszące, bo nie zawsze musi się dla mnie pojawiać coś nowego, żeby czytało mi się naprawdę dobrze i przyjemnie. A o to mi zawsze najbardziej chodzi. Dokładnie z takim przypadkiem miałem do czynienia właśnie teraz, kiedy wziąłem do ręki debiutancką powieść nieznanego mi zupełnie Johna Gwynne'a i bawiłem się bardzo dobrze.