Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joe Hill. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joe Hill. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 9 marca 2021

UPIORY XX WIEKU - Joe Hill [opinia]

Tytuł oryginału: 20th Century Ghosts
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Piotr Amsterdamski
Liczba stron: 432
Gatunek: Horror, thriller, fantasy, science fiction
Moja ocena: 3/6









Zbiory opowiadań mają to do siebie, że na ogół składają się z bardzo dobrych, jak i zupełnie słabych tekstów. Rzadko kiedy zdarza się perła typu "Kroniki marsjańskie" Bradbury'ego, gdzie każdy tekst byłby fantastyczny w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu. Niestety nie powiem tego o Upiorach XX wieku, którymi debiutował Joe Hill - jeszcze wtedy niezdemaskowany jako syn Stephena Kinga - bo to według mnie zwyczajnie przeciętny zbiór.

piątek, 25 września 2020

GAZ DO DECHY - Joe Hill [recenzja]

Tytuł oryginału: Full Throttle: Stories
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Izabela Matuszewska, Danuta Górska, Krzysztof Sokołowski
Liczba stron: 511
Gatunek: Horror, thriller, science fiction, fantasy
Moja ocena: 4+/6

„Jazda z Hillem na pełnym gazie”

Joe Hill zaczyna coraz bardziej przypominać słynnego ojca. To już nie tylko te same rodowe nazwisko i podobny styl, ale też i produktywność, czyli systematyka i częstotliwość wydawania kolejnych książek. I tym samym każdy fan Kinga jest wniebowzięty, bo teraz co roku ma od dwóch do czterech nowych książek zatytułowanych tym samym nazwiskiem i moc wrażeń i przyjemności przed sobą. Hill, podobnie jak ojciec, nie skupia się tylko na dłuższej formie, więc jakiś czas temu zaczął wydawać i komiksy, i zbiory opowiadań. Ostatnia jego książka to był właśnie zbiór złożony z czterech dłuższych opowiadań (czy też nowel, jak kto woli) i pomylił się ten (w tym ja), kto myślał, że następna będzie powieść. 

środa, 12 lutego 2020

JEST LEGENDĄ: ANTOLOGIA W HOŁDZIE RICHARDOWI MATHESONOWI - Stephen King, Joe Hill, F. Paul Wilson, Nancy A. Collins i inni [recenzja]

Tytuł oryginału: He Is Legend: An Anthology Celebrating Richard Matheson
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik, Bartosz Czartoryski
Liczba stron: 368
Gatunek: Horror, science fiction, thriller
Moja ocena: 3+/6








Antologie to książki składające się z kilku lub kilkunastu opowiadań różnych autorów i nigdy nie lubiłem ich czytać. I to właśnie z tego powodu, że tyle opowiadań różnych autorów, a tym samym różnych stylów, których nie sposób poznać przez jeden tylko tekst. A że teksty te są często krótkie to ciężko to ocenić. A jeszcze ciężej ocenić autora. No bo przecież może mi się dobitnie nie spodobać opowiadanie i odrzucić od danego pisarza, a może akurat inne jego dzieła by mi się spodobały, co jest krzywdzące. Albo odwrotnie, jeden tekst w antologii będzie najlepszym w dorobku autora i sięgnę po coś więcej, a reszta twórczości okaże się być kompletnym gniotem. Faktem jest, że antologie mają za zadanie często promować mało znanych albo dotychczas zupełnie nieznanych autorów poprzez umieszczenie ich w zbiorze z tymi bardziej znanymi i lubianymi, żeby ich przy okazji też poznać i nieco wypromować. Ale dotychczas nie docierały do mnie takie książki i już raczej nie będą, dlatego bardzo, bardzo rzadko po nie sięgam, a i to przeważnie z uwagi na ulubionego autora, czyli najczęściej Stephena Kinga.

niedziela, 12 stycznia 2020

NOS4A2 - Joe Hill [recenzja]

Tytuł oryginału: NOS4A2
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Maria Frąc
Liczba stron: 752
Gatunek: Horror
Moja ocena: 3+/6








Kiedy syn ulubionego pisarza robi z oddaniem i skrupulatnością to co robi jego ojciec to w większości przypadków wychodzi mu to tak samo dobrze. Stephen King to dla mnie niedościgniony mistrz, którego uwielbiam od pierwszej książki i chociaż po drodze znalazło się kilka pozycji, które nie przypadły mi do gustu, wciąż go uwielbiam i uwielbiać będę zawsze. Niestety życie nie trwa wiecznie, a Stephen nie młodnieje, więc w końcu przyjdzie czas, kiedy go zabraknie. Kto może wypełnić tę lukę, jeśli nie rodzina? W końcu ma dwóch synów i córkę - wszyscy piszący, a na dodatek żona Tabitha też ma na swoim koncie książkę. Jednak to Joe Hill najbardziej oddaje się temu rzemiosłu i zdecydowanie najlepiej mu to wychodzi, bo bardzo przypomina stylem swojego ojca, o czym się mogłem przekonać już w kilku jego książkach. Wystarczająco dobrze pisze, żebym podobnie jak ze Stephenem powziął postanowienie, że z pewnością przeczytam wszystkie jego książki, co konsekwentnie robię, bo zwyczajnie bardzo dobrze mi się je czyta. Ale i on ma swoje lepsze i gorsze momenty. Tym razem dla mnie wyszło niestety gorzej.

niedziela, 30 września 2018

DZIWNA POGODA - Joe Hill [recenzja]

Tytuł oryginału: Strange Weather
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Marta Guzowska
Liczba stron: 510
Gatunek: Horror, thriller, science fiction
Moja ocena: 5/6

"Pogodowe szaleństwa"

Joe Hill, czyli Joseph Hillstrom King, syn sławnego Stephena Kinga, którego nikomu przedstawiać nie trzeba, zaczyna coraz bardziej się rozkręcać i piąć na najwyższe szczeble wspaniałej kariery. W swoim dorobku ma już cztery powieści (Pudełko w kształcie serca, Rogi, NOS4A2, Strażak), bardzo popularną serię komiksową (Locke&Key) i zbiór opowiadań (Upiory XX wieku). Napisał też kilka pojedynczych tekstów, które znalazły się w różnych antologiach, w tym dwa napisane wspólnie z ojcem (W wysokiej trawieThrottle). Najnowsza książka, która pojawiła się kilka tygodni temu, to zbiór zatytułowany Dziwna pogoda, w którym znajdziemy cztery nowele bardziej lub mniej związane z tytułową pogodą.

piątek, 22 września 2017

W WYSOKIEJ TRAWIE - Stephen King, Joe Hill [recenzja]

Tytuł oryginału: In the tall grass
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 60
Gatunek: Horror
Moja ocena: 4/6









Niewiele czasu upłynęło, kiedy przeczytałem Kinga i dziś ... znów sięgam po Kinga. A właściwie dwóch, bo ojca i syna. Jednak zaznaczyć muszę, że w tym akurat przypadku była inna pobudka, bo sięgnąłem po coś jeszcze nieprzeczytanego chcąc uhonorować Ogólnopolski Dzień Czytania Stephena Kinga. Wybór padł na niewielkich rozmiarów, bo liczące sobie zaledwie sześćdziesiąt stron opowiadanie, które do tej pory pojawiło się u nas tylko w wersji e-booka i audiobooka*. Pomyślałem sobie, że skoro w przyszłym miesiącu mamy premierę jednego rodzinnego duetu** to wcześniej przeczytam sobie coś drugiego, którego jeszcze nie znam. A przy okazji bardzo chętnie uhonoruję ten dzień czytając właśnie coś od Kinga. A więc tym razem "W wysokiej trawie", żeby dzień wszystkich święcić! ;)

sobota, 18 marca 2017

STRAŻAK - Joe Hill [recenzja]

Tytuł oryginału: The Fireman
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 800
Gatunek: Postapokalipsa, horror
Moja ocena: 4+/6

"Draco incendia trichophyton"

Joe Hill, a właściwie Joseph Hillstrom King, czyli syn jednego z najpopularniejszych, najbardziej rozpoznawalnych i najpłodniejszych współczesnych pisarzy, Stephena Kinga, debiutował w 2005 roku zbiorem opowiadań grozy "Upiory XX wieku". W swoim dorobku ma trzy powieści (Pudełko w kształcie serca, Rogi i NOS4A2) i popularną serię komiksową Locke & Key. Wspólnie z ojcem napisał też opowiadanie "Throttle", zamieszczone w antologii poświęconej pamięci Richarda Mathesona, oraz nowelę "W wysokiej trawie", która dostępna jest tylko w wersji elektronicznej. Kilka dni temu na naszym rynku miała premierę jego najnowsza książka, po którą sięgnąłem z przyjemnością i nieukrywanymi sporymi nadziejami na dobrą lekturę. W końcu to syn Stephena Kinga, no nie?!