Tytuł oryginału: Arcanum Unbounded. The Cosmere Collection
Cykle: Elantris, Ostatnie Imperium, Archiwum Burzowego Światła
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 640
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5+/6
"Niezwykłe Cosmere"
Brandon Sanderson to autor, którego książki w ostatnich miesiącach stosunkowo często pojawiają się w moim czytelniczym repertuarze. Oczywiście nie bez przyczyny, bo pisze fenomenalnie i już od jakiegoś czas nie muszę w ogóle się zastanawiać czy warto sięgnąć po kolejną jego książkę, tylko myśleć nad tym, kiedy się coś nowego pojawi i kiedy będę mógł się za to czym prędzej zabrać. Niewiele czasu upłynęło odkąd skończyłem "Rozjemcę", a tu już Sanderson i jego najnowsza książka zawitali u mnie ponownie. Ale, ale, coś tu jest nie tak. Biorę do ręki, zaglądam do środka, a tam opowiadania. Sanderson w krótkiej formie? - pytam samego siebie. Ten pisarz, którego książka to średnio 600 stron mięsistego tekstu? Niemożliwe? A jednak! Okazuje się, że Bezkres magii to jego pierwszy zbiór opowiadań i z wielką chęcią się za to zabrałem.