Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media
Liczba stron: 200
Gatunek: Literatura faktu, powieść marynistyczna
Moja ocena: 4+/6
Rok 1819, Nantucket, statek wielorybniczy Essex, z załogą 21
marynarzy na pokładzie, wyrusza w celach zarobkowych na polowanie na kaszaloty. Udaje im
się jednak "dopaść" tylko jednego z nich bez żadnych strat. Dwudziestego
listopada 1820 roku doświadczają na własnej skórze zaskakującej
sytuacji: jeden z kaszalotów, monstrualne zwierze liczące ponad 20 metrów , dotychczas
niespotykane w takich rozmiarach, powodowane furią z niezwykłą
zaciekłością i uporem atakuje Essex, trafiając w kadłub, co powoduje powstanie dziury i przeciek, a ostatecznie doprowadza do zatonięcia statku.
Załoga musi się ewakuować zabierając ze sobą wszystko co może. Teraz
już nie ma statku tylko trzy szalupy z niewielką ilością pożywienia,
wody i narzędzi, oraz 21 marynarzy, którzy chcą przetrwać. A przed nimi ponad 4500 mil i 93 dni żeglugi. Czeka ich
zatem mordercza walka, która pokaże do czego może się posunąć człowiek, który
chce przeżyć za wszelką cenę.