Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Malazańska Księga Poległych. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Malazańska Księga Poległych. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 września 2025

JABŁKO BERŁO TRON - Ian C. Esslemont [opinia]

Tytuł oryginału: Orb Sceptre Throne
Cykl: Imperium Malazańskie, tom 3
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 672
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4/6





Prawdę mówiąc niewiele z tego tomu wiem. Działo się, ale kto z kim, co o co itp przelatywało mi przez mózg i nie zostawiało śladu. Niemniej jak to z Esslemontem i Eriksonem czytało się na podobnym poziomie, więc przynajmniej dobry muszę tu wstawić. Ale wydaje mi się, że jednak poprzednie części były bardziej wyraziste i lepsze, więc na tym poprzestanę. Obym się nie pogubił sięgając po tom kolejny...

---

Imperium Malazańskie:

4. Jabłko. Berło. Tron

sobota, 22 marca 2025

KAMIENNY WOJOWNIK - Ian C. Esslemont [opinia]

Tytuł oryginału: Stonewielder
Cykl: Imperium Malazańskie, tom 3
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 712
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5/6





Szara Grzywa wierzył, że ucieknie od swojej przeszłość. Mając szkołę szermierki w Falarze, oczekiwał spokojnego i lekkiego życia, chociaż jego młody towarzysz Kyle nie jest tak samo zadowolony z normlanego życia poza kompanią najemników. Jednak wydaje się, że nie jest tak łatwo zniknąć dla byłej Pięści Imperium Malazańskiego, zwłaszcza że został skazany na śmierć przez samo Imperium. A ponieważ na tronie Malazu zasiadł nowy Imperator, Rilish, który rozpamiętuje hańbę, jaką jest nieudana inwazja Imperium pod dowództwem Szarej Grzywy na Korel, niedługo Szarej Grzywie uda się zażyć spokoju. W kryptach pod Untą, stolicą Imperium, leżą odpowiedzi na tę katastrofę. A z tej pogrzebanej historii wyłania się imię Kamienny Wojownik.

poniedziałek, 12 lutego 2024

POWRÓT KARMAZYNOWEJ GWARDII - Ian C. Esslemont [opinia]

Tytuł oryginału: Return of the Crimson Guard
Cykl: Imperium Malazańskie, tom 2
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 882
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5/6





Druga książka Iana C. Esslemonta o Imperium Malazańskim to już znacznie grubszy format od pierwszego tomu, znacznie bardziej przypominający te ogromne tomiszcza znane z MKP. Sam "Powrót Karmazynowej Gwardii" dzieje się chronologicznie po szóstej powieści Stevena Eriksona, czyli "Łowcach kości"

niedziela, 26 listopada 2023

NOC NOŻY - Ian C. Esslemont [opinia]

Tytuł oryginału: Night of Knives 
Cykl: Imperium Malazańskie, tom 1
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 253
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4+/6





Uwielbiam Malazańską Księgę Poległych i bardzo chętnie sięgam po kolejne książki z nią związane. Do tej pory były one spod ręki głównego twórcy, czyli Stevena Eriksona, który stworzył ten niesamowity świat w 1982 roku. Jednakże często przyglądałem się w przeszłości także dodatkowemu dziełu o tym świecie, które zostało stworzone przez jego przyjaciela, Iana Camerona Esslemonta. Mowa o "Imperium Malazańskim", które jest niejako wstępem do MKP, bo dzieje się przed wydarzeniami w nim. 

sobota, 20 sierpnia 2022

BÓG NIE JEST CHĘTNY - Steven Erikson [opinia]

Tytuł oryginału: The God is Not Willing
Cykl: Opowieści o Świadkach, tom 1
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 551
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5+/6







Każdemu, kto czytał wcześniej Malazańską Księgę Poległych, i został jej fanem, z pewnością zaświeciły się oczy, kiedy pojawiła się informacja wydawnicza o mającej pojawić się kolejnej książce Stevena Eriksona ze świata MKP, która z pewnością będzie miała wielkie branie i bardzo dobry odbiór, bowiem jest to książka napisana w starym, dobrym stylu autora. Powiedziałbym nawet, że jest tak dobra, jak najlepsze tomy MKP, czyli 2,3,4 i 5. Ale każdy oceni oczywiście po swojemu. W każdym razie jako ciekawostka powiem, że Erikson zaprzestał chwilowo pracę nad ukończeniem trylogii Kharkhanas, do której z pewnością jeszcze wróci, żeby napisać tę nową, jakże spektakularną historię.

piątek, 5 sierpnia 2022

OPOWIEŚCI O BAUCHELAINIE I KORBALU BROACHU, TOM: 2 - Steven Erikson [opinia]

Tytuł oryginału: The Tales of Bauchelain and Korbal Broach: 1-3
Cykl: Opowieści o Bauchelainie i Korbalu Broachu, tom 2; Malazańska Księga Poległych
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 350
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5/6






Opowieści o Bauchelainie i Korbalu Broachu, tom: 2 to druga, tym razem licząca sobie trzysta pięćdziesiąt stron, z dwóch książek, na które składają się trzy opowiadania dotyczące trzech głównych bohaterów: czarodziejów i nekromantów Bauchelaina i Korbala Broacha, oraz ich lokaja, Emancipora Reesa. Jeśli ktoś kojarzy monumentalny cykl "Malazańska Księga Poległych" to te opowiadania dotyczą właśnie tego świata i tychże postaci, tyle że toczą się poza fabułą cyklu, bo to osobne historie.

środa, 17 listopada 2021

OPOWIEŚCI O BAUCHELAINIE I KORBALU BROACHU, TOM: 2 - Steven Erikson [opinia]

Tytuł oryginału: The Tales of Bauchelain and Korbal Broach: 4-6
Cykl: Opowieści o Bauchelainie i Korbalu Broachu, tom 1; Malazańska Księga Poległych
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 223
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 3+/6





"Opowieści o Bauchelainie i Korbalu Broachu, tom: 1" to cieniutka książka licząca sobie zaledwie dwieście dwadzieścia trzy strony, na które składają się trzy opowiadania rozpisane mniej więcej po równo liczbą stron. Wszystkie dotyczą trzech głównych bohaterów: czarodziejów i nekromantów Bauchelaina i Korbala Broacha, oraz ich lokaja, Emancipora Reesa. Jeśli ktoś kojarzy monumentalny cykl "Malazańska Księga Poległych" to te opowiadania dotyczą właśnie tego świata i tychże postaci. Jest to po prostu jakby odskocznia autora od głównego cyklu, ażeby napisać osobne historie kilku wspomnianych bohaterów.

poniedziałek, 4 stycznia 2016

OKALECZONY BÓG - Steven Erikson [recenzja]

Tytuł oryginału: The Crippled God
Cykl: Malazańska Księga Poległych, tom: 10
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 896
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5+/6








Łowcy Kości i przyboczna Tavore liżą swoje rany po ogromnych stratach, jakie ponieśli w walce z K'Chain Nah'ruk. Gdyby nie kapral Chmura i sierżant Gesler, którzy dowodzili armią K'Chain Che'Malle i przyszli im z pomocą, pewnie zginęliby wszyscy malazańczycy. Ale oni nie zamierzają tego rozpamiętywać, opłakiwać strat i użalać się nad sobą, szybko przegrupowują siły i wraz z Letheryjczykami, Zgubańczykami, Bolkandyjczykami, Khundrylami i K'Chain Che'Malle ruszają wspólnie do Kolanse, gdzie staną naprzeciwko Forkrul Assailów, jeszcze potężniejszego wroga, i samych bogów, którzy chcą odzyskać utraconą przez siebie pozycję na tym świecie.

Gdzieś niedaleko Onos T'oolan, wódz wojenny Imassów i T'lan Imassów, gromadzi potężne szeregi wojowników, którzy również będą uczestniczyć w wielkiej wojnie zaraz obok swoich największych wrogów, pradawnych Jaghutów. Na ścieżce wojennej pojawią się także nienawidzący się Tiste Andie i Tiste Liosan, potężne plemiona Teblorów i Barghastów, Mappo Konus ciągle poszukujący swego przyjaciela Icariuma, który jest Złodziejem Życia niszczącym wszystko na swojej drodze, pradawne smoki oraz sami bogowie. Do jakich nieprawdopodobnych czynów dojdzie w Kolanse? Jak potężna jest pradawna rasa Forkrul Assailów, że muszą gromadzić się tak potężne zastępy wojowników tworzących rozmaite sojusze, żeby ich pokonać? Kim jest Okaleczony Bóg, którego ktoś zamierza uwolnić? I jak się to wszystko skończy?

wtorek, 22 grudnia 2015

PYŁ SNÓW - Steven Erikson [recenzja]

Tytuł oryginału: Dust of Dreams
Cykl: Malazańska Księga Poległych, tom 9
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 856
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5+/6







Dziewiąty i przedostatni tom Malazańskiej Księgi Poległych. Armia malazańskich wojowników pod przywództwem przybocznej Tavore zbiera się w Letherze. Wątpliwy sojusz malazańczyków z letheryjczykami szykuje się do wojny, która ma się odbyć na tajemniczych wschodnich Pustkowiach. Nie wiedzą tylko, kto stanie im na przeciwko. W tym samym czasie Onos Toolan, osławiony nieśmiertelny miecz T'lan Imassów, który teraz jest wodzem klanu Białych Twarzy, również szykuje się do wojny, ale w jego szeregach pojawia się bunt. Bunt skierowany w stronę samego Onosa, który zaczyna wątpić, że uda mu się przekonać do siebie armię i poprowadzić ją pod swoim przywództwem.

środa, 31 grudnia 2014

MYTO OGARÓW - Steven Erikson [recenzja]

Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Tytuł oryginału: Tool of Hounds
Cykl: Malazańska Księga Poległych, tom 8
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 978-83-7480-383-0
Liczba stron: 863
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4/6





Kolejny tom niekończącego się cyklu Malazańskiej Księgi Poległych za mną. Spośród wszystkich ośmiu tomów przeczytanych do tej pory, ten, niestety, wypada mi tutaj najsłabiej. Wszyscy z Was, którzy mieli już okazję zapoznać się z częścią tego cyklu, zauważyli, że Erikson nie szczędzi w słowach i każdy tom ma grubo ponad 800 stron. Niemal żadna z takich cegieł nie potrafi się ustrzec nadprogramowej treści, której usunięcie niewiele zmieniłoby w całości, a nawet myślę, że odbiło by się to na jej korzyść. Do tej pory ta nadprogramowa treść mi nie przeszkadzała. Jednak w przypadku Myta ogarów te nadużycie jest grubo ponad normę. W przeszło 800-stronicowej książce nie dzieje się prawie żadna akcja do mniej więcej 650-tej strony. Mnóstwo gadania, filozofowania, knucia spisków, które są tak nużące i mało ciekawe. Z utęsknieniem sięgałem myślami w stronę rozrób związanych z Podpalaczami Mostów, masakrowaniem przeciwnika przez Karsę Orlonga lub Anomandera Rake'a, czy przygód Mappa i Icariuma. Każda z tych postaci tutaj występuje, ale swoją obecność zaznacza wyraźnie dopiero pod koniec.