Cykl: Imperium Malazańskie, tom 3
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 712
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5/6
Szara Grzywa wierzył, że ucieknie od swojej przeszłość. Mając szkołę szermierki w Falarze, oczekiwał spokojnego i lekkiego życia, chociaż jego młody towarzysz Kyle nie jest tak samo zadowolony z normlanego życia poza kompanią najemników. Jednak wydaje się, że nie jest tak łatwo zniknąć dla byłej Pięści Imperium Malazańskiego, zwłaszcza że został skazany na śmierć przez samo Imperium. A ponieważ na tronie Malazu zasiadł nowy Imperator, Rilish, który rozpamiętuje hańbę, jaką jest nieudana inwazja Imperium pod dowództwem Szarej Grzywy na Korel, niedługo Szarej Grzywie uda się zażyć spokoju. W kryptach pod Untą, stolicą Imperium, leżą odpowiedzi na tę katastrofę. A z tej pogrzebanej historii wyłania się imię Kamienny Wojownik.
W Korelu, Lord Protektor Hiam, dowódca Sztormowego Muru, staje w obliczu potencjalnej zagłady wszystkiego, co jest mu drogie. Z kilkoma wytrwałymi ludźmi i rozpadającym się kamiennym murem, który widział lepsze dni, staje twarzą w twarz z pradawnymi jeźdźcami Burzy, którzy powrócili na morzu. Wojna religijna zagraża tym ziemiom. Kult Błogosławionej Pani, który przez tysiąclecia stawiał opór Jeźdźcom, teraz stara się wykorzenić i zgładzić swoich rywali. A gdy chaos się zbliża, lokalny sędzia badający serię wielu morderstw nagle znajduje się w samym sercu o wiele starożytniejszej i przerażającej zbrodni — takiej, która skaziłaby całą krainę.
Trzeci tom Imperium Malazańskiego autorstwa Iana C. Esslemonta czyta się zupełnie jakby miało się w ręce Stevena Ericksona. To niesamowite jak dwoje przyjaciół może stworzyć coś tak monumentalnego, a co w dodatku ciągle trzyma tak wysoki poziom i budzi zainteresowanie. Wiele ciekawych wątków, mnóstwo fajnych postaci, wydarzeń cała masa. Dzieje się jak zwykle.
---
Imperium Malazańskie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz