Kupione na nieprzeczytane. pl
1.Brandon Sanderson - Cienie tożsamości
2.Andrzej Sapkowski - Ostatnie życzenie
Wygrana w konkursie u Cyrysi
3.Joanna Opiat-Bojarska - Gra pozorów
Wygrana w konkursie u Kyou
4.Charles Bukowski - Kobiety
5.Charles Bukowski - Noce waniliowych myszy
Recenzyjne:
6 David Gemmell - Tarcza gromu
7. Ian McDonald - Luna: Nów
8. Ken Liu - Królowie dary
Kwiecień, kwiecień, kwiecień. No plecień! Taki początek ładny; ciepło, przyjemnie, śmigałem w samej koszulce. A potem? Skrobanie szyb, temperatura minusowa. Ech... No ale dobra, kwiecień już minął i nie każdym aspekcie było aż tak nieprzyjemnie. Nabytków jak widać miałem sporo. Dziękuję bardzo przede wszystkim Cyrysi i Kyou za zorganizowanie konkursów, w których udało mi się wygrać 3 książki. W końcu będzie okazja poznać Bukowskiego. Dziękuję również po raz kolejny wydawnictwom Rebis, MAG i SQN za książki do recenzji. :)
Niestety nie przeczytałem w tym miesiącu tyle książek, ile bym chciał:
3. "Harry Potter i Więzień Azkabanu" - Janne Kathleen Rowling
Na recenzję Więźnia Azkabanu musicie jeszcze chwilkę poczekać, bo kręcimy kolejnego wspólnego posta z Aśką i trzeba wszystko dopiąć do końca. Gdyby nie dzień obsuwy to w statystykach przeczytanych pojawiłaby się jeszcze Luna, ale ostatnią kartkę przerzuciłem w niedzielę, więc już odpada. Nie szkodzi. Policzy się na maj.
Czy coś udało się spełnić z wyzwania Kyou , o którym pisałem wam na początku roku, że biorę udział? Udało się, ale tylko 1 punkt. Zaznaczyłem go na zielono.
A jeśli jest Ci wciąż mało....:
Ma więcej niż 7-miu bohaterów - Nim Zawisną (bohaterów więcej, ale wystarczy 7 i tylu ich tam jest)
W przyszłym miesiącu, mimo niewielu ciekawych zapowiedzi, będzie co czytać. Na pierwszy plan pójdzie drugi tom cyklu Gemmella, czyli Tarcza Gromu. Następnie po namowach wielu z was będzie sprawdzał najbardziej wyczekiwaną premierę fantasy - Królowie Dary. W dalszej kolejności pozostaną mi Żałobne maski i Ostateczny argumenty, czyli zakończenie Pierwszego prawa. Żywię ogromną nadzieję, że uda mu się machnąć to wszystko, bo jeszcze liczę na przeczytanie Harry Potter i Czara Ognia. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Liczę, że uda się przeczytać wszystko i że w końcu pojawi się więcej ciepłych dni i można będzie wyjść na powietrze z książką, czego sobie i wam życzę w maju! ;)
Wszędzie "Królowie Dary", czekam na Twoją recenzję bo jestem bardzo ciekawy czy podzielisz zdanie Łukasza :). No i kolejny post z HP po prostu musicie dodać :)
OdpowiedzUsuńŻywię ogromną nadzieję, że ten Liu będzie taki, jak opisują w recenzjach, łącznie z Łukaszem. Ale jeszcze większą nadzieję mam, że tom 2 pojawi się faktycznie w tym roku u nas, a 3 jak najszybciej w 2017, bo wiesz dobrze, jaki jest mój stosunek do nieskończonych cykli. Tutaj robię wyjątek, bo autor wierzę SQN, że wydają to po wakacjach, a autorowi, że odda 3 tom w ręce czytlników w 2017. CO innego ma się sprawa z Martinem i Sandersonem, gdzie nie wiadomo, kiedy te cykle się skończą.
UsuńMartin to w ogóle inna bajka. Pomyśl o tych, którzy zaczęli czytać PLiO w 1996 roku :D. Miejmy nadzieje, że chociaż dożyje i zdąży skończyć a nie tak jak Jordan i jego cykl ;)
UsuńHehehe, no właśnie nie mogę sobie tego wyobrazić. A podobna wizja mi się przedstawia w przypadku Archiwum Sandersona, które mnie nęci bardziej niż Martin.
Usuń"Archiwum" Sandersona (jeśli mi się autor spodoba po przeczytaniu tego co mam :P) myślę zacząć sobie powoli kupować :D. A powiedz mi, czytałeś może coś Jordana? Mam pierwszy tom (nie przeczytany tradycyjnie) i się zastanawiam czy kupować następne bo to właśnie Sanderson ma kończyć.
UsuńNo właśnie, a te "Archiwum" ma mieć 10 tomów, ale dzielonych 2x5, więc dlatego mnie interesuje, bo 2 już są, trzeci ma być na jesień. Jak się pojawi konkretna data wydania u nas to się zabiorę. Malazańską czytałem 3 lata, a miałem wszystkie tomy, więc może dam radę z tym Sandersonem. :)
UsuńNie, nie czytałem. Nie znam Jordana.
Ja może poznam Jordana, a przynajmniej mam taką nadzieję :D Chociaż przeraża mnie ilość tych tomów :P
UsuńNie wierzę, że trzecie Archiwum ukaże się tej jesieni. Sanderson jest dopiero w połowie tomu. Z drugiej strony nie ma po co czekać. Dwa pierwsze tomy to w zasadzie pewien zamknięty etap i przypuszczam, że kolejny tom więcej wątków rozgrzebie niż domknie.
UsuńTeż mi się tak wydaje. Z tego co czytałem bardziej prawdopodobnym terminem jest początek 2017 :)
UsuńCzyli bez obaw można te dwa tomy ABŚ brać,bez czekania na 3?
UsuńNie chcę za bardzo sypać spoilerami ale moim zdaniem tak. Oczywiście nie znajdziesz tam zakończenia w sensie KONIEC ;) Pojawia się też sporo wątków ledwo co napoczętych. Ale główna ścieżka fabularna dochodzi do miejsca, które można spokojnie określić jako pewien przełom, ot coś się kończy, coś się zaczyna. Trzeci tom, IMHO niewiele więcej pomoże, raczej bardziej namiesza.
UsuńAha, czyli podobnie jak u Eriksona. No zobaczymy, ale to na jesień. Do tego czasu mam co czytać. Sanderson ma inne książki, poza tym HP, Wiedźmin itp. itd. Wiesz jak jest. :P
UsuńWidzę Grę Pozorów - też ją jakiś czas temu wygrałem i jestem jej mocno ciekawy :) Nie wiem kiedy tylko znajdę na nią czas :D
OdpowiedzUsuńI czekam na Królów Dary - bardzo! :D
Ano wygrałem. Nie znam kompletnie autorki, ale w konkursie Cyrysia opisała nieco historię tej autorki, która mnie ujęła.
UsuńJa byłem na spotkaniu z autorką oraz kilkoma innymi z Poznania i powiem Ci, że nabrałem większej ochoty na tę książkę :) Podoba mi się to, że jest ona osadzona w realiach miasta do którego dojeżdżam codziennie :D
UsuńWiem, czytałem Twojego posta. Wydaje się być bardzo fajną babką, taka kobieta z klasą. :)
UsuńAAA, z niecierpliwością czekam na recenzję Harrego! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę i będzie. :)
UsuńJA Królów Dary mam do odebrania, ale nie eiem!, kiedy przeczytam, bo muszę zawalczyć o obronę w czerwcu, czyli zapieprzać z pisaniem i ogarnianiem wyników badań.
OdpowiedzUsuńHm, ja jak mam książkę czytają na przełomie miesięcy to patrzę czy minęłam połowę i wtedy ją wliczam na poprzedni miesiąc :)
Aleś się na wygrywał w tym miesiącu, gratuluję!
Mam bardzo słuszną teorię na temat tego, dlaczego w kwietniu było zimno, a i śnieg miałam okazję zobaczyć. Mogę się podzielić jak chcesz :P
Powodzenia w maju.
To zapieprzaj z pisaniem, bo obrona najważniejsza. Na czytanie przyjdzie jeszcze czas. Po obronie dużo będzie tego czasu. ;)
UsuńDzięki. Udało się szczęśliwie. :)
Dziel się. :)
Dzięki. ;)
No, mogę się pochwalić, że praca napisana, tylko, że nie sprawdzona. Mam nadzieję, że z badaniami i analizą się wyrobię w maju.
UsuńNo bo widzisz, wtedy, kiedy padał śnieg, była premiera pierwszego odcinka nowego sezonu Gry o tron. A jako, że jednym z motywów serialu, że tak powiem (Spoko, NIE spoileruję!!!) jest Winter is coming, pogoda nie mogła być inna, niż zimowa. :D
Hehehe, dobra. Już kapuję z tym zimnem. Ach ten Martin. :P
UsuńA właśnie, kiedy z Sapkowskim lecisz?
UsuńJak skończę Harry'ego, czyli Sapkowski gdzieś we wrześniu/październiku.
UsuńMuszę przyznać, że fajnie Wam wyszła pierwsza recenzja HP z Asią. czekam na kolejną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na dniach powinna się pojawić. :)
UsuńOj, poderwałabym Bukowskiego! *_* Gratuluję wygranych :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko gratuluję zarówno wyniku jak i wygranych w konkursach :) Na "Grę pozorów" to i ja mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńwww.zksiazkadolozka.blogspot.com
Czekam na recenzję Pottera. Podoba mi się Wasze wspólne recenzowanie :) Gratuluję wygranych! U mnie aktualnie trwa konkurs, ale wątpię, żeby nagroda Ci spasowała. Za jakieś 2 tygodnie będzie jednak następny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje. Niedługo będzie. Cieszy mnie, że się podoba. :) Nie moje klimaty, ale jeden rywal do wygrania mniej. :P
UsuńJest Geralt, czyli jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na wrażenia z kolejnego HP, mam nadzieję, że będę pozytywne :)
Ano jest. Ale zabiorę się za niego najwcześniej myślę po zakończeniu HP. Czyli po wakacjach. Nie ogarnę tylu książek. Ale i tak planowałem 2-3 tomy w tym roku, więc zdążę zrealizować swój cel. :)
UsuńLiczy się nie ilość, a jakość, a ta jest zacna :)
UsuńRacja. :)
UsuńKonkursowe szczęście dopisało w tym miesiącu :) Czekam z niecierpliwością na Harrego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jadwiga z Zajęczej Nory
Świetne zdobycze. Przede wszystkim gratuluję wygranych. Najbardziej zazdroszczę "Królów Dary", co na pewno nie jest zbyt zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w maju i co najważniejsze słonecznej pogody, aby czytać na świeżym powietrzu, bo też nie mogę się tego doczekać :D
Dziękuję bardzo. :) Oby, ale myślę, że ten Maj będzie już znacznie lepszy. :)
UsuńW tym miesiącu widzę passa konkursowa :D Fajnie, że w tym miesiącu udało się załapać na egzemplarz recenzencki Sandersona, bo mama ma dość latania do księgarni :D Teraz tylko niecierpliwie czekam na przesyłkę. I będę czytać.
OdpowiedzUsuńPS. Jedna czwarta Drużyny pierścienia już za mną. Dosyć szybko mi idzie, ale pominęłam przeokropnie nudny prolog. Przyznaję się :D Jak na razie kojarzy mi się z jakąś bajką i dosyć miło się czyta. Wszystko widzę takie mocno zielone jak z kreskówki :D Myślę, że do jutra skończę. Chciałam dzisiaj, ale pół dnia spędziłam w kuchni. Brawo ja! Naleśniki nigdy nie były moją mocną stroną :p
Ano, zdarzyło się tak akurat. Bardzo duże wydania tego Bukowskiego, przy sporawej czcionce. Będzie się szybko czytało jak się spodoba. :)
UsuńAno fajnie. Ale trochę to dziwne, bo o "Cienie" nie pytałem wcale długo po premierze. Jednak "Żałobnych opasek" jeszcze nie dostałem. A ty tak?
PS: Mi ten prolog w filmie się mega podoba. :) A Ty filmy widziałaś, czy nie?
Naleśniki? Tak Cię natchnęło czy chłopakowi się zachciało? :)
To prawda. Wydania Bukowskiego są świetne. <3
UsuńJa pytałam dzień przed premierą i już nie mieli wolnych. Więc trochę niefajnie moim zdaniem, bo powinni trzymać dla tych, co serię recenzują od początku. Też jeszcze nie dostałam. Ani Sandersona ani Abercrombiego i tak czekam...
PS. Ja filmów nie widziałam. Chowałam się pod kamieniem jak leciały :D Ale w książce ten prolog jest przeokropnie nudnawy. Gdybym go nie ominęła chyba bym nie przebrnęła i zrezygnowała. Na razie jestem po połowie książki, więc na spokojnie dzisiaj sobie skończę i zdążę jeszcze przeczytać coś na poniedziałek :D Nawet całkiem mi się podoba. Jak kilka lat temu próbowałam to mnie ten początek zniechęcił i szkoda. Bo może teraz byłabym wielką fanką :D Właśnie się rozglądam za ładnym wydaniem Drużyny Pierścienia :p
Uh. Nienawidzę robić naleśników. Nigdy mi nie wychodzą, a Dawid najbardziej lubi właśnie te pieprzone naleśniki. Dobrze, że mama do mnie przylatuje, bo jej to zawsze wychodzą :p
Literacki wydaje minimalistycznie takich bardzo znanych i kontrowersyjnych pisarzy - zauważyłem. Podobnie jest z Philiphem Rothem.
UsuńNo to nie kapuję całkowicie tego. Bo jeszcze w moim przypadku byłbym skłonny stwierdzić, że zbyt dużo recenzentów się zgłosiło i brakło. Ale jak przed premierą pytałaś i nie było to tak dziwnie. No ale trudno. Poczekajmy na te teraz.
PS: Ja oglądałem najpierw WP, a potem czytałem. W przypadku Hobbita było na odwrót. Ale WP to akurat się cieszę, że najpierw oglądałem, bo zakochałem się w tym świecie i ciągle mi było mało. Chciałem się dowiedzieć więcej, czegoś nowego itp. Byłem nienasycony. I jak sięgnąłem po książkę WP, to okazało się, że sporo zostało pominięte. A potem jak sięgnąłem jeszcze po Silmarillion, który jest niejako mitologią Śródziemia, gdzie pełno jest pojedynczych historii z tego świata, zostałem nasycony i w pełni zadowolony. Uwielbiam Tolkiena. Kasia z "Kącika z książką" właśnie napisała recenzję na temat wznowionej biografii Carpentera o Tolkienie i trzeba ją niedługo przeczytać. :)
Które masz wydanie? Jednotomowe, które czytasz na LC?
Ja też wolę naleśniki niż placki, a rodzice placki, więc rzadko jadłem. Babcia mi zawsze robiła jak jeździliśmy na wieś, tylko takie bardziej wypaśne albo racuchy z jabłkiem. Pycha. :) Ja sam robię częściej omlety.
I to tak ładnie wygląda na półce <3 W sensie tak myślę, bo nie mam miejsca na półkach. Ale urodziny się zbliżają i już złożyłam zamówienie na regał. Jeden. Na całą ścianę :D Zobaczymy, czy tato się szarpnie.
UsuńCzekam. I się trochę niecierpliwię :D
PS. Ja za filmami jakoś ogólnie specjalnie nie przepadam. Tylko seriale. Może kiedyś pooglądam i ekranizację WP to zobaczymy, czy mi się spodoba :D Na razie czuję postęp, że pierwszy tom lekko idzie.
Miałam ebooka od przyjaciela, więc wrzuciłam pierwsze lepsze wydanie. Ale właśnie kupiłam za ostatnie pieniądze na koncie trzytomowe zbiorcze, to które teraz mam na LC. Cóż. Będę musiała teraz się wstrzymać z zakupami, bo Czad Festiwal w sierpniu, targi w październiku... :D
Mniam. Ja w sumie mogłabym jeść i jeść, ale muszę dbać o to, co jem :D Trzeba schuść do wakacji :D Omlety też mi nie wychodzą ;_; Jak trzeba zrobić coś z jajek to mam pewność, że mi nie wyjdzie.
Zrobiłaś zamówienie na regał do domu w Polsce, jak rozumiem? Powiedzmi, te książki z wydawnictw to Ci chyba rodzice przysyłają zbiorczo do Anglii, czy przylatują na weekendy i zabierają ze sobą? :)
UsuńPS: Ja ostatnimi czasy też więcej seriali oglądam. Stare (Boso przez świat, Z archiwum X, Przyjaciele) i nowe (The Waking Dead, House of Cards). Seriale mają to do siebie, że są krótkie odcinki i możesz machnąć szybko jeden, a filmy teraz na ogół mają po 2 h. :) Ale ekranizacja WP powinna CI się spodoba, bo jest rewelacyjna. :)
Hehehe, z czego ty chudnąć chcesz. Przestań. ;)
A jednak się skusisz na tą biografię :D Mówiłem, że jest świetna i ma dobre opinie, to kręciłeś nosem :P
UsuńTak wiem, nie czytałem jej :P Ale mam dobre źródła informacji o niej :D
Tutaj nawet mam regał, który starcza, na to co mi rodzicie podsyłają na jakiś czas :D Nie ma tego jakoś specjalnie dużo bo się ograniczam :D Mama teraz za miesiąc przylatuje i wracam z nią do Polski (prawdopodobnie :P).
UsuńPS. A słyszałeś o Under The Dome? Ponoć na podstawie Kinga. :D Za ekranizację kiedyś pewnie się wezmę, ale to jak mi się ostro będzie nudzić, bo jak ładnie na dworze nie wysiedzę przy laptopie :D
Zostało mi 5% Drużyny Pierścienia, tak w ogóle. Miałam wczoraj czytać, ale odwiedziły mnie dwa psiaki. Nie pytaj :D
Naukowo udowodniono, że jedzenie w Anglii tuczy bardziej niż to w Polsce! :D Pozwoliłam sobie za dużo :p W Polsce dosyć ubogo jadłam, że tak powiem. Zero chleba i mało węglowodanów, a tutaj mają taki dobry chleb! :D No i xs już nie wisi na mnie jak dawniej :D
Łukasz - a pisałem, że nie, czy że nie w tej chwili? Bo naprawdę nie pamiętam.
UsuńKyou - wracasz na chwilę pewnie i z tam z powrotem do Targów w Krakowie, tak?
PS: Na długo przed powstaniem 1 odcinka. King to mój mistrz i wiem o nim cholernie dużo, książki, filmy, opowiadania, komiksy, co było, co będzie. Książka "Pod kopułą" jest dobra, ale serial "Under the Dome" jest cienki strasznie. ;)
I jak będziesz to WP recenzować? Po każdej z ksiąg czy ogółem?
W Anglii pewnie też dużo cukru i ogólnie śmieciowych rzeczy gotowych do jedzenia i fast foodów, co?
Wracam - teoretycznie - już na stałe. Studia. O ile mnie przyjmą :D
UsuńPS. Też mi się wydaje, że serial okropny. Oglądnęłam pół pierwszego odcinka.
Sama jeszcze nie wiem. Muszę pomyśleć, bo nie wiem kiedy znajdę czas na drugi tom.
Może nie całkiem. Ogólnie rzecz biorąc tutaj nie mogę sobie pozwolić - i właściwie przez ceny nie chcę - na takie jedzenie jak w domu, bo ceny są kosmiczne w sklepach ze zdrową żywnością. W Polsce za olej kokosowy płaciłam 9 zł, a tutaj kosztuje ponad 20 funtów. Jeśli chodzi o cukier to dużo słodyczy, których nie próbowałam i to też robi swoje :D Staram się jednak zrzucić te +8 cm w talli. 4 już poszło, zostało jeszcze 4 :D
Pisałeś, że chyba wolisz tą drugą biografię a tą niekoniecznie :) Czy coś w tym stylu :)
UsuńCzyli teraz będziesz co jakiś czas po prostu Anglię odwiedzać? :)
UsuńPS: Hehehe, pół pierwszego i już zrezygnowałaś? :P Nieźle. Ja na to potrzebowałem pół pierwszego sezonu. A potem oglądałem już tylko dlatego, że to ekranizacja Kinga. Ale ostatniego sezonu nie zobaczyłem do dziś, jeszcze. :P
Generalnie WP to nie trylogia, więc z założenia powinno się recenzować jako całość. Ale podział wewnętrzny na 3 większe części aż prosi się o zrecenzowanie każdej z osobna. :) W moim przypadku to dopiero nastąpi, bo ja jeszcze nie recenzowałem jak czytałem WP.
Domyślam się. Jeszcze jakbyś była angielką i zarabiała według ich standardu to pewnie co innego. Ale idzie sobie radzić bez produktów oznaczonych jako zdrowe. Po prostu trzeba dobrze wybierać, co się je. A jeśli chcesz więcej schudnąć to zmniejsz stanowczo węglowodany, zostawiając te z warzyw i owoców, a więcej białka i tłuszczy.
Łukasz - Jesteś pewien? Bo ja generalnie Carpentera chciałem przeczytać z biografii Tolkiena, a "J. R. R. Tolkien: Człowiek i twórca" Teodora Gomeza średnio. No chyba, że byłem w jakimś amoku i napisałem na odwrót. :P
UsuńNo właśnie mi się kojarzy, że bardziej byłeś skłonny przeczytać tego Gomeza a Carpentenera nie znałeś :P Ale to było dawno dawno już :D
UsuńTo musiało mi się popieprzyć, bo nie Gomeza a Carpentera chciałem w pierwszej kolejności. :) A Gomeza w późniejszym czasie. Od niego mam biografię Kinga. Ale czeka i czeka, i szybciej przeczytam od Lisy Rosak. :)
UsuńDokładnie tak :) Bilety nie są jakoś specjalnie drogie :D
UsuńWłaśnie nie mam pojęcia, jak zrecenzuje i czy w ogóle. Taki miałam plan na Pana Tadeusza - bo mam takie piękne ilustrowane wydanie! - ale utknęłam w połowie książki z braku czasu. Nie wiem więc kiedy się zabiorę za dalsze części Tolkiena.
Węglowodany to mój wróg :D Staram się unikać jak ognia. :D
PS. Był u Ciebie kurier od MAGa? <3
Pewnie nie. A i okazje są pewnie tez nie raz za niskie pieniądze. Miałem na uczelni kolegę, który wyłapywał takie momenty i leciał do Londynu za 1 grosz. :) A to nie pierwszy raz.
UsuńNie będziesz recenzować WP w ogóle? Za ciężko by było? :)
Niestety wszystko to, co najsmaczniejsze, to właśnie węglowodany. :) Ale idzie sobie radzić, bo są węglowodany dobre i złe, o wysokim (wpływającym na wzrost cukru i tycie), średnim i niskim indeksie glikemicznym (te są bardziej sprzyjające dla sylwetki). Tylko trzeba trochę poczytać i zainteresować się. Całkowicie węgli nie da się wyeliminować, bo to paliwo dla organizmu. :)
PS: Ano był, wczoraj. Tak pisałem właśnie a Łukaszem, że oni chyba zaczęli wysyłać zbiorczo do recenzentów, zbierając zamówienia do pewnego momentu i dopiero potem wysyłka. Zauważyłem, że teraz dłużej muszę czekać na egzemplarz, a kiedyś znacznie szybciej, bo chyba wysyłali osobno. ;) Ale ważne, że jest.
PS 2: I była jeszcze inna przesyłka, która rozradowała mnie jak małe dziecko. Dziękuję Ci bardzo :* Normalnie tak się czuję:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQp_8dmMSVgLBk8pldjPMf1meCsKrj7KmG7t9ttZkfR3xOalulr
:D
Będę :D Tylko sama jeszcze nie wiem kiedy :D Teraz mam taki stos recenzenckich, że nie wiem co czytać najpierw :D
UsuńGdyby dało się tak łatwo schudnąć, jak przytyć, to bym była szczęśliwa :D
PS. Też mi się wydaje, że wysyłają razem. Ale to w sumie dobrze, bo przynajmniej nie jestem zazdrosna, że ktoś dostał wcześniej :D Od czego będziesz zaczynał? :D
PS2. Proszę :D Mówiłam, że jest więcej smaków niż w Polsce :p Zmieściłeś się do takiej małej wanienki? :D
Spoko. To cierpliwie czekam, co tam wynotujesz za plusy i minusy. :)
UsuńHehe, no niestety, coś za coś. Jedni mają bardziej płodny umysł, inni mają stałą wagę i mogą żreć ile wleziesz. Itp. :) Ale na ogół jest tak, że chudzielce chcą zgrubnąć, a inne osoby schudną, a obie nie potrafią tak łatwo, więc to w 2 strony idzie. :)
PS: Ja najpierw będę czytał Kena Liu, a po weekendzie Sanderson. :)
PS 2: No pewnie, u nas tego mało. Kiedyś się przekonałem po Milce, jak koleżanka z Niemiec przyniosła różne ciastka i cukierki, których u nas nie było. Nie zmieściłem, to moja wizja jak by mi pasowało z tymi skitttles. :)
Z minusów to największym chyba jest to, że mało się dzieje. Jak próbuję sobie streścić w głowie to jak na tyle stron to tak niewiele się stało. Pewnie dalej się rozkręci, skoro teoretycznie Władca Pierścieni to jedna wielka grubaśna książka :D
UsuńW sumie racja :D I chyba nie chciałabym być chuda jak patyk :D
PS. No mnie ten Liu też bardzo przyciąga do siebie. Wszyscy chwalą, Ciastek czyta... Poczekam na Twoją recenzję i chyba też się zdecyduje :D Ja Sandersona łyknę sobie dzisiaj :D
PS2. Ale powiem Ci, że są słodycze, których tutaj nie ma. Na przykład z Kindera tutaj mało. Niestety :c Hm. Ile paczek (litrów?) Ci wysłać byś wypełnił wannę? :D
To taki wstęp. Ale musisz tez mieć na uwadze, że to klasyczne fantasy. Wiesz, wiele rozwiązań fabularnych, które dzisiaj są inaczej przedstawiane. A tamte mogą się okazać przestarzałem. Mimo wszystko historia jest dla mnie piękna i ujmująca. Bez wątpienia jedna z najlepszych literackich przygód, jakie przeżyłem. Dodałbym tutaj jeszcze cykl "Wojny wikingów" Cornwella i "Mroczną Wieżę" Kinga :)
UsuńPS: Ja wczoraj zacząłem i już mi się podoba. Głównie za sprawą tego orientalnego klimatu, z którym sie nie spotykam za często. Czytałem "Shoguna" Clavella i "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta" Mitchella i w bardzo podobny sposób jest napisane. Wiesz, nazwy własne, kultura, język nieeuropejskie i nieamerykańskie, więc to od razu rzuca się w oczy i z większa uwagą i ciekawością się czyta. :) Recka będzie w przyszłym tygodniu, do środy myślę że ogarnę. :)
PS 2: Wierzę. Nie muszą mieć wszystkiego. Poza tym to podobno w Polsce są najlepsze czekolady. Oj, musiałabyś bardzo dużo, bo oprócz pływania bym przy okazji chciał łykać, więc pewnie byś zbankrutowała. :P Ale mi wystarczy to, co już dostałem. :)
Biorąc pod uwagę całą Trylogię jakie całość to myślę, że będzie dobrze :D Na razie sobie tak w tle puściłam film, bo nie umiem czytać w ciszy :D
UsuńPS. Mnie strasznie ciekawi właśnie ten klimat i na pewno przeczytam. Nie ma opcji :D im więcej o tym myślę, tym jestem pewniejsza :D
PS2. Zależy, jak dużą masz wannę :p
Film WP puściłaś? I jak, podoba się? :) Dla mnie ta część jest najlepsza, wejście jak pojawia się Gandald i wjazd do zielonego Shire + muzyka w tle, coś pięknego. :)
UsuńPS: Myślę, że będzie dobrze. Mam jakieś 80 stron za sobą i jest ok. :)
PS: Nie mieszczę się do niej wyprostowany, więc nie dużą. :) A na nowym mieszkaniu w ogóle nie będę miał, bo zdecydowanie wolę prysznic. Właśnie się rozglądam za kabiną jakąś. :)
Całkiem nieźle :D Choć jeszcze nie skończyłam :D Jakaś godzina mi została, bo musiałam przerwać :D Zaraz też lecę trochę pobiegać, więc nie mam czasu i dzisiaj :D
UsuńPS. To dobrze :D Mi zostało dosłownie kilka stron Żałobnych opasek i powiem, że jestem bardzo confused, jeśli o nią chodzi :D Bo jednocześnie domyśliłam się troszkę i nie było tego zaskoczenia, ale z drugiej bardzo mi się podoba :D Chyba będzie mi ciężko napisać recenzję :D
PS2. Ha, ja się mieszczę do każdej! Opłaca się bycie niskim :D Wszędzie wygodnie :D Też zdecydowanie wolę prysznic, choć pod prysznicem nie poczytasz :D
Hehehe,ok, biegaj, biegaj. :)
UsuńPS: Tylko to nie jest podobno ostatni tom, bo ma być jeszcze 4, wiec wątku z Waxem i Waynem chyba jeszcze nie skończy. Chyba że z jednym z nich. ;)
PS 2: Ja też tam nie mam większych problemów z takimi rzeczami, bo też za wysoki nie jestem. Ja w wannie nawet bym nie potrafił poczytać. :)
Pobiegane :D
UsuńPS. Jeszcze aż cztery? Myślałam, że jeszcze jeden oprócz tego. :o
PS2. Ja ogólnie z moim 156 to jestem szczęśliwa :D O ile jest ktoś obok, kto poda mi jedzenie z górnej półki :D
Ile km? :)
UsuńPS Jeszcze 4ta. :) A z samego świata mają być jeszcze dwie trylogie. Ale chyba tam Waxa i innych nie będzie. :)
PS 2: To wszystkie ciuchy też Twoje. :P Bo takie rozmiary to na ogół są zawsze. Ja nie mam niemal nigdy problemu przy zakupach ciuchów, butów.
Pojęcia nie mam :D Biegam bardziej czasowo, niż kilometrowo :D
UsuńPS. Z jednej strony szkoda, że Wayne'a nie będzie :D To zmierza tak bardzo w złą stronę :D Jeśli pójdziemy znowu w czasie do przodu to w końcu wylądujemy w XXI wieku i będzie strasznie kiczowato :D
PS2. Z jednej strony tak. Ale co zrobić, gdy spodnie xs wiszą na tyłku? Ostatnio odkryłam, że w Primarku mają na mnie idealne spodnie. Na dziale dziecięcym. Rozmiar 11-12 lat. :D Buty też zwykle kupuje dziecięce, bo oszczędzam sporo na tym i mogę kupić więcej :D
Rozumiem. Ja tam wolę bieżnię. Ale ogólnie bieganie to sport nie dla mnie, tylko w formie aerobowej przy rzeźbieniu sylwetki. :)
UsuńPS: Ja to jestem ciekaw tych kolejnych trylogii. Sanderson ma łeb pełen pomysłów. :)
PS 2: Hehehe, no to co, przynajmniej masz na siebie wszystko, co chcesz. :)
Boże, jak mnie tu dawno nie było, co tu się dzieje! :D Książki nie w moim klimacie, ale widzę Kyou - więc gratuluję jeszcze raz tego Bukowskiego, sama się niedługo za swojego wygranego "Listonosza" zabieram ;D. I za HP, obiecuję, obiecuję, bo widzę, że ludzie czekają! :)
OdpowiedzUsuń