czwartek, 30 listopada 2017

Zdobycze listopadowe

Zdobycze:
David Eddings - Belgariada (e-book)
Larry McMurtry - Na południe od Brazos
Stephen King - Der Fornit 
Tad Williams - Serce świata utraconego
Williams Faulkner - Absalomie, Absalomie

środa, 29 listopada 2017

SERCE ŚWIATA UTRACONEGO - Tad Williams [recenzja]

Tytuł oryginału: The Heart of What Was Lost
Cykl: Ostatni król Osten Ard, tom: 0.5 
Wydawnictwo: Rebis
Tłumaczenie: Janusz Szczepański
Liczba stron: 299
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4/6

„Powrót do Osten Ard”

Tad Williams to jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy fantasy. Rekomendacje jego książek od takich tuzów gatunku jak Sanderson Martin nie pojawiają się bez powodu, bo jest to w rzeczywistości bardzo utalentowany, ciekawy i płodny pisarz. W swoim dorobku ma wiele książek z tego gatunku tworzących różne cykle. Do tych najbardziej znanych należą  "Pamięć, smutek i cierń", "Marchia cienia", "Inny świat", "Smoki ze Zwyczajnej farmy" i "Bobby Dollar".  Największą popularnością cieszył się pierwszy z nich, toteż autor spotykał się często z wieloma zapytaniami ze strony fanów cyklu dotyczących tego, co wydarzyło się po jego zakończeniu, co stało się z jego postaciami i kiedy znowu będą mogli wrócić do świata Osten Ard. Te wielokrotnie powtarzające się pytania sprawiły, że sam autor zaczął coraz częściej i bardziej poważnie o tym myśleć, aż w końcu zdecydował się napisać kontynuację. Efektem tego stała się jego najnowsza powieść Serce Świata Utraconego, która miała swoją premierę kilka tygodni temu w Polsce. 

poniedziałek, 27 listopada 2017

BELGARIADA - David Eddings [recenzja]

Tytuł oryginału: The Belgariad
Cykl: Belgariada
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa, Paulina Braiter
Liczba stron: 1296
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4+/6

"Niszczycielski klejnot, proroctwo i wielka wyprawa"


David Eddings to amerykański pisarz, którego do tej pory całkowicie nie znałem. Do mojej świadomości trafił dopiero wówczas, kiedy zauważyłem jego książkę w zapowiedziach wydawnictwa Prószyński i S-ka. Po przyglądnięciu się bliżej autorowi dowiedziałem się, że debiutował głównonurtową książką "High hunt", ale większość kariery literackiej poświęcił pisząc powieści fantasy i zasłynął z dwóch cykli: Belgariada i Malloreon. Oba cykle składają się z pięciu tomów i pojawiły się w naszym kraju już dosyć dawno, bo w ubiegłym wieku. Jednakże wydawnictwo zdecydowało się odświeżyć po latach już tą nieco przykurzoną i zapomnianą serię fantasy i wznowiło pierwszy cykl w formie omnibusa liczącego sobie ładnych kilkaset stron. Jednotomowa Belgariada w tym specjalnym wydaniu trafiła w moje ręce dwa tygodnie temu i tak rozpoczęła się moja bardzo długa przygoda z kolejnym nowym i magicznym światem fantasy.

poniedziałek, 20 listopada 2017

TAG książkowy, czyli Kasia molestuje mnie pytaniami

Dzisiaj nieco odmiennie. Zostałem zaproszony przez Kasię z Kącika z książką o zdradzenie kilku kwestii dotyczących mojej osoby. Dawno nie odpowiadałem na żadne pytania skierowane do mnie o moją osobę, więc dzisiaj odpowiadam na kilka z nich. :)

1. Jaka jest najstraszniejsza książka, jaką przeczytałaś/eś?


 Najstraszniejsze są dla mnie zawsze książki o dramatach ludzkich oparte na faktach. Kiedyś dużo czytałem o II wojnie światowej i miałem głowę atakowaną niebywale strasznymi obrazami, którymi literatura grozy (czy to horror, czy jakiś kryminał lub thriller) nigdy mnie tak nie zaszokowała i nie dobiła. Najbardziej jednak utkwiła mi w głowie inna książka literatury faktu. To "Dzisiaj narysujemy śmierć". Reportaż Wojciecha Tochmana o ludobójstwie w Rwandzie. Tej masakry, która się tam wydarzyła, nie da się po prostu opisać.

źródło: tochman.eu

środa, 15 listopada 2017

Śląskie Targi Książki w Katowicach [relacja]



W dniach 10-12 listopada odbyły się kolejne Śląskie Targi Książki w Katowicach, które jak zwykle miały miejsce w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Odkąd goszczę na tej imprezie sobota była zawsze tym dniem, kiedy najwięcej się ciekawego działo, więc zawsze wybierałem się na targi właśnie w tym dniu. Tak też było i w tym roku, więc w sobotę w Dzień Niepodległości moja noga stanęła w Katowicach, żeby po raz kolejny, czwarty już raz wziąć udział w tej imprezie.

Szkic planów Maga na 2018

Na forum wydawnictwa Mag Andrzej Miszkurka podał najaktualniejszy szkic planów na 2018 rok:


Uczta Wyobraźni:
Ian R. MacLeod - Czerwony śnieg
Chriss Beckett - Matka Edenu
Jeff VanderMeer - Zrodzony
Lucious Shepard - Beautiful Blood
Catherynne M. Valente - Domostwo błogosławionych
Sofia Samatar - Skrzydlate opowieści

środa, 8 listopada 2017

SILMARILLION - John R. R. Tolkien [recenzja]

Tytuł oryginału: Silmarillion
Cykl: Śródziemie
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: Maria Skibniewska
Liczba stron: 481
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 5+/6

„Wspaniałe Śródziemie”

"Władca pierścieni" i "Hobbit" są najpopularniejszymi i najbardziej kojarzonymi dziełami Johna R. R. Tolkiena, które znają zarówno czytelnicy, jak i widzowie, ponieważ obie książki doczekały się swoich ekranizacji w reżyserii Petera Jacksona. Jednakże każdy fan autora zapytany o najważniejsze dzieło profesora Tolkiena odpowie od razu, że był nim Silmarillion. To opus magnum twórcy Śródziemia, nad którym pracował większość życia, ale nigdy nie zdołał go w pełni ukończyć. Jednakże książka ujrzała światło dzienne, bo została wydana po śmierci autora przez jego syna Christophera, który postanowił jak najlepiej skompletować fragmenty tego dzieła i utworzyć najbardziej spójną całość, żeby oddać ją w ręce czytelników.

piątek, 3 listopada 2017

Zdobycze październikowe

Zdobycze:
Artur Górski - Słowikowa i Masa: Twarzą w twarz (e-book)
Stephen King, Owen King - Śpiące królewny (e-book i papier)
Grzegorz Gajek - Powrót królów (z autografem)
Jonathan Maberry - Pacjent zero
Philip K. Dick - Labirynt śmierci
John R. R. Tolkien - Silmarillion i Opowieść o Kullervo
Thomas Raab - Cisza (prezent od Marty)

Joł, joł. Październik za nami. Lato już definitywnie pożegnane, więc nadszedł czas na zimniejsze dni i dużo mniej słońca. Oby tylko piały puszek i minusowe temperatury przyszły jak najpóźniej, chociaż nie wiem jak u was, ale w Bytomiu przez 2 dni spadło już poniżej zera, więc zima zaczęła grozić palcem. W każdym razie miniony miesiąc to kolejny udany czas z książką i zakupowo, i czytelniczo. Sporo fajnych nabytków mi wpadło. Najbardziej jestem wdzięczny Marcie za miły prezent w postaci książki Raaba, którą jakiś czas temu wspominałem, że chcę przeczytać. Dzięki raz jeszcze, Marta. :) Dziękuję również Grzegorzowi Gajkowi i wydawnictwu Erica za książkę i autograf, bo takie pozycje przeważnie zawsze najmilej się wspomina, zwłaszcza jeśli książka sama w sobie bardzo dobra. Nie mniej jednak wiele dobrego wpadło, bo i King (a właściwie dwóch), i Dick czy Tolkien. Biblioteczka wzbogacona elegancko. :)

czwartek, 2 listopada 2017

LABIRYNT ŚMIERCI - Philip K. Dick [recenzja]

Tytuł oryginału: A Maze of Death
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 264
Gatunek: Science fiction
Moja ocena: 5/6

"Symulacja społeczeństwa"

Philip K. Dick jest jednym z najpopularniejszych nieżyjących już pisarzy fantastyki naukowej, który bardzo szybko zdobył sobie moje uznanie i status jednego z ulubionych pisarzy. Po książki tego autora sięgam zawsze z ogromną przyjemnością, bo każdorazowo w zamian za to otrzymuję sporą garść fascynujących doznań i emocji wynikających z niesamowitych rozwiązań fabularnych. Autora uznawanego za wizjonera i szalonego geniusza charakteryzuje umiejscawianie swoich postaci w światach postrzeganych na sposób iluzorycznej rzeczywistości, żeby wywołać wśród nich (i samego czytelnika także) dezorientację i pokazać jak będą funkcjonować w miejscu, o którym nie wiedzą do końca, czy to co ich otacza jest prawdziwe, czy jest tylko fikcją. Znany jest również z tego, że w swych książkach lubi podkreślać pierwiastek religijny i zadawać pytania na temat natury Boga i jego egzystencji oraz ingerencji w życie człowieka. Fabularnie przedstawił po raz kolejny obie te kwestie w Labiryncie śmierci, który ostatnio pojawił się na naszym rynku wznowiony przez wydawnictwo Rebis.