środa, 27 kwietnia 2022

WILGOŚĆ - Anna Maria Wybraniec [recenzja]

Wydawnictwo: Vesper
Liczba stron: 208
Gatunek: Horror, weird fiction
Moja ocena: 4+/6

"Opowiadania nieoczywiste"

Jak myślę albo słyszę gdzieś weird fiction to zaraz mój mózg automatycznie kojarzy to z Lovecraftem. Nadprzyrodzone, mityczne, tajemnicze, klaustrofobiczne, niemożliwe do wytłumaczenia, przedstawiające najbardziej przerażające wyobrażenia ludzkiego umysłu opowieści na pograniczy jawy i snu. Ciężkie, specyficzne i lubiane przez wąskie grono czytelników, więc raczej rzadko pojawiają się jakieś nowości. A jak już to niekoniecznie na dobrym poziomie. Jednak w ostatnim czasie w zapowiedziach na stronie wydawnictwa Vesper pojawił się zbiór werid fiction z polskim nazwiskiem na okładce, co od razu przykuło moją uwagę, i postanowiłem się temu bliżej przyjrzeć. 

sobota, 16 kwietnia 2022

HARRY ANGEL - William Hjortsberg [recenzja]

Tytuł oryginału: Fallen Angel
Wydawnictwo: Vesper
Tłumaczenie: Robert P. Lipski
Liczba stron: 323
Gatunek: Kryminał noir, kryminał, horror
Moja ocena: 5/6

"Upadły anioł"

Johnny Favorite to popularny przed wojną piosenkarz, o którym słuch zaginął, kiedy jako żołnierz został ranny w 1943 roku w Tunezji. Jednak po piętnastu latach prywatny detektyw Harry Angel zostaje nieoczekiwanie zatrudniony do odnalezienia go na zlecenie tajemniczego klient, który nazywa się Louis Cyphre. Początkowo prosta sprawa zaczyna przybierać mroczny i dramatyczny obrót kiedy zaczynają ginąć kolejne osoby przesłuchiwane przez Angela, a on sam zostaje wplątany w niepokojące środowisko okultystyczne. 

środa, 6 kwietnia 2022

ZYGZAKOWATA ORBITA - John Brunner [opinia]

Tytuł oryginału: The Jagged Orbit 
Seria: Artefakty
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Liczba stron: 363
Gatunek: Science Fiction, dystopia
Moja ocena: 4+/6





Minęło siedem lat jak wydawnictwo Mag postanowiło utworzyć nową serię science fiction, która na przeciw do współczesnej literatury oznaczonej nazwą "Uczty Wyobraźni", składałaby się z nieco starszych i w wielu przypadkach klasycznych już powieści wydawanych pod szyldem Artefakty. A wszystko zaczęło się od numeru jeden pt. "Wszyscy na Zanzibarze" autorstwa Johna Brunnera, który z miejsca zachwycił mnie tą powieścią, a także każdą kolejną wbijając się jak dzik w żołędzie w poczet moich ulubionych pisarzy. Kilka dni temu "Artefakty" zasiliła już czwarta jego książka - "Zygzakowata orbita.