Tytuł oryginału: Das geheime Leben der Bäume: Was sie fühlen, wie sie kommunizieren - die Entdeckung einer verborgenen Welt
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 365
Gatunek: Biologia, botanika, przyrodnicza, esej
Moja ocena: 5/6
"Zdumiewające drzewa"
Od dziecka bardzo lubię lasy, spacerowanie po nich, oddychanie, podziwianie form drzew czy po prostu samo przebywanie przez kilka chwil. Niekoniecznie wiąże się to ze zbieranie grzybów, w których poszukiwaniu nie jestem dobry, a poza tym moi bliscy nie odważyliby się pewnie po mnie spożywać niczego z lasu przed wcześniejszym zbadaniem przez specjalistów - bez tego moje grono znajomych mogłoby się gwałtownie skurczyć. Aczkolwiek nawet i mi czasem zdarza się znaleźć coś z kapeluszem i przytachać do domu, co nadaje się na przykład na dobrą jajecznicę. Las ma w sobie coś, co mnie uspokaja i relaksuje, a jednocześnie jest dla mnie bardzo tajemniczy i pociągający. Stoisz sobie za dnia i niby widzisz wszędzie dookoła na przestrzał, a jednak jak coś zaszeleści czy strzeli, to nie wiesz skąd to dobiega, ani co lub kto to spowodowało. Do tej pory jednak nie miałem okazji pospacerować nocą, co niechybnie muszę zrobić. Nie raz też sięgałem po literaturę beletrystyczną z fantastyki (np. "Najciemniejsza część lasu" Ramseya Campbella czy "Ślimak na zboczu" braci Strugackich), której miejscem akcji był właśnie las i każdorazowo była to literatura bardzo dobra, wciągająca, klimatyczna i tajemnicza. Niedawno trafiła mi się książka, która co prawda fantastyką nie jest, ale trafiła do całkiem sporego grona czytelników i spotkała się z bardzo dobrym odbiorem.