czwartek, 2 lutego 2017

Zdobycze styczniowe



Brandon Sanderson - Bezkres magii
Lily Brooks-Dalton - Dzień dobry, północy
Walter Tevis - Człowiek, który spadł na ziemię

W tym miesiącu skromniutko z nabytkami, ale za to z mocnym akcentem. Sandersona już przeczytałem i zrecenzowałem, i było bardzo dobrze. Książkę nieznanej mi dotąd autorki właśnie obrabiam na warsztacie i jest całkiem nieźle. A następnie wpadnie nowy Tevis z Artefaktów, na które przyszło czekać zdecydowanie zbyt długo!

Ogólnie styczeń wyszedł mi bardzo dobrze pod względem czytelniczym, bo przeczytałem naprawdę świetne książki i jedną bardzo dobrze opracowaną na temat ludu wikingów, o którym - jak wiecie - uwielbiam czytać. Cztery pozycje, które serdecznie polecam wszystkim:




A jakie plany i nadzieje na luty? Dokończę "Dzień dobry, północy", przeczytam następnie tego Tevisa. Sięgnę po kolejnego nieznanego mi dotąd autor i jego książkę Syn, która była bardzo chwalona w ubiegłym roku. Gdzieś tam jeszcze w ciągu miesiąca ma się pojawić nowy Mitchell, więc bardzo możliwe, że się za niego też zabiorę. A może coś innego wpadnie? Kto wiem. A jeśli chodzi o te nadzieje to mam nadzieję, że mrozy i ta cholerna zima w końcu ustąpią!

27 komentarzy:

  1. Tevisa sobie zafunduję na wiosnę, jak wróce do kupowania książek, jak będę miała za co...
    Ale, hej, zima jest fajna! Ja tam się cieszę, że w styczniu tak przymroziło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już o tym rozmawialiśmy u Ciebie, młoda damo, i ja nie będę kontynuował, bo mnie nie przekonasz, że zima jest fajna. :P

      Usuń
    2. To powodzenia w lutym, z zimą i czytaniem :)
      Z tą młodą damą to żeś poszalał...

      Usuń
    3. Hehehe, a wolisz stara dupa?:P

      Usuń
    4. Nią oczywiście jestem, ale możemy to przemilczeć :D W każdym razie młoda dama to spora przesada, przynajmniej gdy mowa o pierwszym członie :D

      Usuń
    5. Chyba przestanę się z Tobą kolegować, bo a jestem starszy, a wcale za starego się nie uważam. :P

      Usuń
  2. Ciekawa jestem "Dzień dobry, północy". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lada dzień kończę to napiszę kilka słów. :)

      Usuń
  3. Mam w planach "Syna", więc będę wypatrywać recenzji. "Bezkres magii" też na 100% przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Syn" to bardzo mi się kojarzy z prozą Cormaca McCarthy'ego. Bardzo chwalą tą książkę, zobaczymy co to za kawał mięcha. :)

      Usuń
  4. Gratulacje z udanego stycznia :)
    Ja tam bardzo lubię zimę a ostatnio byłem na łyżwach i zabawa była przednia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jeśli chodzi o łyżwy to pewnie dogadałbyś się z koleżanką Czarne Espresso. :)

      Usuń
    2. Wiem, nawet z Asią o tym dyskutowałem :D

      Usuń
    3. Aha, no to macie wspólny temat dodatkowo. :)

      Usuń
  5. Tak! Niech ta zima już się skończy! Tevisa mam na czytniku i czeka na swoją kolej. Myślałam, że to większy kawał literatury;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie Tevis nie miał takiego rozmachu jak przykładowo Brunner. :) Ale spoko, takie cieńsze pozycje też są okej, bo się szybciej czyta. :)

      Usuń
  6. Człowiek już za mną i jest naprawdę dobry :)
    Bezkres magii gdzieś zawieruszył się po drodze...
    A "Moce wikingów" skończyłam wczoraj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja bym mógł napisać:
      Człowiek przede mną i zobaczymy :)
      Bezkres magii - bardzo dobry
      A "Moce wikingów" skończyłam niedawno i były całkiem dobre. :D

      Usuń
    2. SkończyłAm? Ciacho, nie podszywa się tam ktoś pod Ciebie? :>

      Usuń
    3. Oj, przeklejiłem od Ciebie i nie zmieniłem. :P

      Usuń
  7. "Bezkres magii" również skończyłam w styczniu :D Świetna książka.
    "Człowiek, kory spadł na Zmienię" czeka na swoją kolej, ale nie mam pojęcia kiedy przeczytam.
    Powodzenia w lutym!

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki ładny ten Sanderson <3 Tyle ksiązek wydał, skąd wziać na nie czas i pieniądze? :< Smutne jest to moje życie :<
    A fabuła tego człowieka jakoś nie do końca mnie przekonuje, ale okładka jak najbardziej xD
    Pieprzona sroka ze mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoleguj się z wydawnictwem albo księgarnią. :P
      Dobra książka, mogłaby Ci się spodobać. Już recenzowałem tego Tevisa. :)

      Usuń