czwartek, 28 lutego 2019

Zapowiedzi na marzec

Marzec to już właściwie prawie-wiosna. Fakt, w marcu jak w garncu, jak to się mówi. Ale jednak ten powiem wiosenny już czuć, więcej słonka, mniej cholernego chłodu i (zwłaszcza) śniegu. I urodziny w tym miesiącu (chociaż czy po 30-stce powinno mnie to jeszcze cieszyć? :D), i dłuższe dni, i więcej słonka (to już było, wiem, ale słonko to słonko, więcej pozytywnej energii i witaminy D, które się przydają). Tak, marzec jest zajebisty. I zawsze jest to miesiąc, w którym zaczynają się pojawiać w dużej ilości ciekawe tytuły. Nie inaczej jest w tym roku. Na pewno sięgnę po poniższe, które mnie zainteresowały:


Prószyński i S-ka
Akcja rozpoczyna się w prestiżowej szkole muzycznej w Nowym Jorku. Morderca, uciekając z miejsca zbrodni, zamyka się w jednej z klas. Kiedy rozlega się w niej krzyk, a potem strzał, policja wyważa drzwi. Klasa jest pusta. 
Lincoln Rhyme i Amelia Sachs postanawiają pomóc w śledztwie. Dla ambitnej Sachs jest to szansa na awans. Przykuty do wózka Rhyme wierzy, że jego protegowana wytropi diabolicznego mistrza iluzji, popełniającego coraz bardziej potworne morderstwa. Rhyme i Sachs muszą przedrzeć się przez dym i lustra, aby zapobiec potwornej zemście, która mogłaby się też okazać najbardziej spektakularnym zniknięciem, jakie widział świat.

środa, 27 lutego 2019

ZEW KRUKA - Ed McDonald [recenzja]

Tytuł oryginału: Ravencry
Cykl: Znak kruka, tom: 2
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Robert Waliś
Liczba stron: 392
Gatunek: Fantasy, high fantasy
Moja ocena: 4/6

"Czarnoskrzydli znowu w akcji"

Bezimienni i Królowie Głębi ciągle toczą wojnę. Królowie Głębi chcą zniewolić ludzkość i zamienić ich w podległych sobie roboli, a okrutni Bezimienni stoją im na drodze. Jednak podczas ich walk, w Valengardzie, pojawia się nowe, świetliste widmo, znane jako Jasna Pani, której czciciele pragną przejść władzę nad miastem. Ryhalt Galharrow nie może za wiele sam poradzić na szerzący się kult i zmagania potężnych istot, ale otrzymuje misję odnalezienia przedmiotu o wielkiej mocy, który został skradziony z silnie strzeżonego skarbca Wielkiej Stopy. Żeby go odzyskać i uratować miasto będzie musiał udać się go najgorszego miejsca, do którego udają się tylko desperaci, głupcy i chciwcy. Do samego serca Nieszczęścia.

środa, 20 lutego 2019

MROCZNA POŁOWA - Stephen King [recenzja]

Tytuł oryginału: The Dark Half
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Marek Fedyszak
Liczba stron: 524
Gatunek: Horror, thriller
Moja ocena: 4/6








Każdy z nas ma podobno dwie twarze. Tą na co dzień, która dominuje i pokazuje wszystkim - lepszą, milszą, przyjemniejszą, bardziej otwartą, oraz tą drugą, bardziej skrywaną, która być ujawnia się w samotności, ale niekoniecznie, bo u jednych może być głęboko schowana i nie używana, zaś u innych wychodzi na wierzch w różnych momentach, po kryjomu w domu, w nocy, w konkretnych sytuacjach. Są też tacy, którzy znacznie bardziej świadomie używają ich obu. Jak wiadomo nieco bardziej zorientowanym czytelnikom Stephen King dawno temu stworzył swoją drugą literacką osobowość pod nazwą Richard Bachman, którego to twórczość wyraźni różni się od tych pisano jako King. Nie będę pisał czym, bo o tym już wspominałem. W każdym razie w tym zabiegu mistrza horroru można domniemywać się inspiracji podczas pisania Mrocznej połowy, bo sytuacja jest bardzo podobna. 

środa, 13 lutego 2019

KLAWO, JADZIEM! - Stanisław Grzesiuk [recenzja]

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 269
Gatunek: Felieton, autobiografia
Moja ocena: 5/6

"Klawo z Grzesiukiem"

Stanisław Grzesiuk, jeniec obozów w Mauthausen, Dachau i Gusen, syn szemranych ulic Warszawy, bard z Czerniakowa, pieśniarz i pisarz.  A do tego dowcipniś, wesołek, cwaniak, charakterniak i jeden z najbardziej zasłużonych twórców kultury warszawskiej. Wielu czytelnikom dobrze znany jest z kultowej autobiograficznej serii książek "Boso, ale w ostrogach", "Pięć lat kacetu" i "Na marginesie życia", o których pisałem kilka miesięcy temu. Człowiek, którego wspomnienia i historię czytałem z absolutnym podziwem i uwielbieniem dwukrotnie, dlatego szalenie ucieszyłem się, kiedy w zapowiedziach wydawnictwa Prószyński i S-ka maksymalnie zaskoczony ujrzałem książkę, która po raz pierwszy ukazać miała niepublikowane dotąd materiały.

poniedziałek, 11 lutego 2019

PRZEJAŻDŻKA - Jack Ketchum [recenzja]

Tytuł oryginału: Joyride/Weed Species
Wydawnictwo: Replika
Tłumaczenie: Wiesław Marcysiak
Liczba stron: 304
Gatunek: Thriller, horror
Moja ocena: 4/6








Jack Ketchum to autor, który w środowisku fanów grozy jest bardzo dobrze znany i nie trzeba go raczej bliżej przedstawiać. Przez Stephena Kinga okrzyknięty 'prawdopodobnie najbardziej przerażającym człowiekiem w Ameryce', co dało świetne referencje i autor szybko zyskał sobie fanów także w Polsce. Proza Amerykanina to najczęściej bardzo mocne, drastyczne i przerażające historie postaci molestowanych, gnębionych, torturowanych i okaleczanych na różne sposoby psychiczne i fizyczne. Tym bardziej straszne, bo tutaj nie ma żadnych nadprzyrodzonych i fantastycznych mocy, jak to się dzieje w rasowych horrorach - chociaż książki Jacka pod horrory spokojnie można podpiąć. To ludzie ludziom sprawiają krzywdę, najczęściej psychopaci, a u Ketchuma podstawą do napisania kilku powieści były autentyczne historie, co jest tym bardziej przerażające. Najbardziej znany jest z powieści "Dziewczyna z sąsiedztwa", "Jedyne dziecko" i kanibalistycznego cyklu "Poza sezonem", jednak  na swoim koncie ma znacznie więcej powieści i wiele opowiadań.

piątek, 8 lutego 2019

PROFESOR STONER - John Williams [recenzja]

Tytuł oryginału: Stoner
Wydawnictwo: Sonia Draga
Tłumaczenie: Paweł Cichawa
Liczba stron: 277
Gatunek: Literatura współczesna zagraniczna, powieść kampusowa, powieść społeczno-obyczajowa
Moja ocena: 4+/6







William Stoner to dziewiętnastolatek z Missouri, który mieszka na farmie rodziców i pomaga im w prowadzeniu gospodarstwa. Pewnego dnia ojciec postanawia wysłać go do Columbii na Wydział Rolnictwa, żeby zdobył wykształcenie i wrócił pomagając im w rozwoju farmy. Jednak William po jakimś czasie stwierdza, że wcale nie chce zajmować się rolnictwem, bo kocha literaturę angielską i życie akademickie. Po ukończeniu studiów licencjackich informuje rodziców o swoich planach i kontynuuje naukę. W kolejnych latach zostaje nauczycielem, zdobywa tytuł doktora i zakochuje się od pierwszego wejrzenia w dziewczynie o imieniu Edith. Szybko się oświadcza, a ślub odbywa się niedługo po zaręczynach. Wszystko wskazuje na to, że życie Williama idzie w dobrą stronę, ale z szybko przekonuje się, że tak nie jest. Oddala się od rodziców, małżeństwo z Edith zaczyna się psuć, a kariera nauczycielska często bywa uciążliwa. Stoner coraz częściej dostrzega, że największy spokój osiąga w samotności. 

poniedziałek, 4 lutego 2019

J.R.R. TOLKIEN: BIOGRAFIA - Humphrey Carpenter [recenzja]

Tytuł oryginału: J.R.R.Tolkien: A Biography
Wydawnictwo: WAB
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
Liczba stron: 415
Gatunek: Biografia, esej
Moja ocena: 5/6








John R.R. Tolkien - kim był i czym zasłynął raczej nie trzeba większości czytelnikom wyjaśniać. Niewielu już jednak wie, jaki był twórca Śródziemia. Może nie jest istotne dla przeciętnego czytelnika, który sięgnął jedynie po "Hobbita" i/lub "Władcę Pierścieni", albo może jeszcze nawet i po "Silmarillion", ale już dla fana wygląda to inaczej, bo na ogół ulubionego pisarza chce się poznać lepiej. To, jaki był, bardzo dobrze pokazały mi prywatne "Listy", w których korespondował z wydawcami, przyjaciółmi, rodziną i czytelnikami. Bardzo fajna książka, dzięki której możemy poznać Tolkiena jako profesora, osobę mocno wierzącą, przyjaciela i przede wszystkim kochającego ojca, dla którego rodzina jest najważniejsza. Rzadko zdarza się wydawanie listów autorów, więc jest to niewątpliwie perełka, którą polecam. Chciałem jednak jeszcze poznać konkretną biografię autora przedstawioną z punktu widzenia osoby trzeciej, która poświęciła sporo czasu i pracy, żeby przedstawić w swojej książce twórce Śródziemia w pełnym obrazie. Na rynku można znaleźć kilka takich książek, jednak najbardziej wychwalana była od Carpentera, o czym dowiedziałem się miedzy innymi od Kasi z Kącika z Książką, dlatego zdecydowałem się właśnie na tą pozycję. 

niedziela, 3 lutego 2019

Zdobycze styczniowe

Zdobycze:

Dopiero co były święta, a tu już nadszedł czas na pierwsze tegoroczne podsumowanie miesiąca, który w zasadzie wyglądał bardzo dobrze. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiążka w moje łapy trafił VanderMeer i Cornwell. Sam kupiłem dwie książki, które już długo chciałem u siebie mieć i przeczytać: biografię Tolkiena i pierwszy tom cyklu Czarna Kompania. Właściwie nie działo się w tym miesiącu za wiele związanego z literaturą i ze mną. Można oczywiście doszukać się na innych bogach i w sieci różnych wyzwań, postanowień literackich, zmian czy innych tego typu akcji związanych z początkiem roku, ale u mnie tego nie zobaczycie, bo szkoda mi czasu na takie rzeczy. 

Przeczytałem standardowo pięć pozycji, o których napisałem w załącznikach poniżej:
1. "Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa" - John R.R. Tolkien
2. "Cristiano i Leo: Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego" - Jimmy Burns
3. "Trzeci klucz" - Jo Nesbø
4. "Zrodzony" - Jeff VanderMeer
5. "Ostatnie królestwo" - Bernard Cornwell

Same bardzo dobre i rewelacyjne książki. Na wstępie Tolkien, potem biografia dwóch najlepszych graczy, coraz lepiej piszący Nesbø, świetne postapo VanderMeera i na koniec mój ulubiony i najlepszy cykl o Uhtredzie, autorstwa niezrównanego Cornwella. Polecam bardzo!

I to właściwie tyle. Dziękuję za wspólny początek roku. Jedziemy dalej. A co w lutym? Na pewno biografia Tolkiena,którą lada chwila skończę,  drugi tom cyklu McDonalda i Gwynne oraz "Klawo: Jadziem" Grzesiuka, które szalenie mnie ucieszyło i zainteresowało. Nie mam pojęcia, co dalej, ale pewnie coś z zapowiedzi, o których pisałem niedawno tutaj. Tyle z mojej strony. Pozdrowienia i wszystkiego najlepszego w lutym. ;)