Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Philip Roth. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Philip Roth. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 września 2017

KIEDY BYŁA PORZĄDNĄ DZIEWCZYNĄ - Philip Roth [recenzja]

Wydawnictwo: Literackie
Tytuł oryginału: When Se Was Good
Liczba stron: 389
Gatunek: Dramat psychologiczny, satyra, literatura współczesna zagraniczna
Moja ocena: 3+/6

"Zderzenie marzeń z rzeczywistością"

Lata czterdzieste i pięćdziesiąte dwudziestego wieku, Liberty Center. To tutaj, w małym miasteczku w Stanach Zjednoczonych, mieszka Lucy Nelson, córka Myry i Bielasa, którzy jako rodzice się nie sprawdzają. Nie potrafią się usamodzielnić, mieszkają w domu razem z matką Myry, Bertą, i seniorem rodu, Willardem Carrolem, który jest znanym i szanowanym naczelnikiem poczty i nie akceptuje wielu zachowań Myry i jej męża. Dochodzi między nimi do ciągłych kłótni, głównie z powodu alkoholizmu Bielasa, który nie potrafi przestać pić i pewnego razu ląduje w więzieniu. Dzieciństwo Lucy jest  bolesne i dotkliwe. Zostaje naznaczona przez problemy rodziców i jej dorosłe życie też nie jest takie, jak być powinno. Nie ma odpowiedniego wsparcia, nawet w osobie Roya, chłopaka z dobrej rodziny, za którego wychodzi za mąż.  Roy jest życiowym nieudacznikiem i nie dojrzał do dorosłego życia, co niesie kolejne problemy. Lucy jednak się nie poddaje i ciągle próbuje żyć normalnie i odpowiednio dopasować swoje wymarzone ideał do rzeczywistości.

niedziela, 4 stycznia 2015

KOMPLEKS PORTNOYA - Philip Roth [recenzja]


Wydawnictwo: Literackie
Tytuł oryginału: Portnoy's Complaint
ISBN: 978-83-08-05475-8
Liczba stron: 315
Gatunek: Satyra
Moja ocena: 4/6

"Szczere wyznania zagubionego człowieka"

Mój pierwszy literacki wybór tego roku padł na książkę Philipa Rotha o tytule Kompleks Portnoya. Książkę uznaną za szalenie kontrowersyjną, wręcz skandaliczną, a nawet kiedyś i zakazaną w niektórych miejscach. Do dziś budzi kontrowersje, ale też cieszy się wielkim uznaniem. Sam opis książki jest już kontrowersyjny i to on, de facto, zainteresował mnie na tyle, że zdecydowałem się sięgnąć po tę pozycję.