Tytuł oryginału: The Man Who Climbs Trees
Wydawnictwo: Rebis
Tłumaczenie: Norbert Radomski
Liczba stron: 279
Gatunek: Autobiografia, dziennik, biologia, botanika, przyrodnicza
Moja ocena: 6/6
"Raj w koronach drzew"
Jak zobaczyłem okładkę i doczytałem o czym jest ta książka to od razu wiedziałem, że muszę ją koniecznie przeczytać. Literatura o ludziach pełnych pasji, miłości, emocji i doświadczeń związanych z przyrodą niemal w każdym przypadku w moim czytelniczym życiu podobała mi się cholernie. Czy to był Wojciech Cejrowski, czy Peter Wohlleben, czy inny szczery i prawdziwy miłośnik przyrody. U każdego z nich podczas czytania widać wielkie zamiłowanie do świata i natury oraz niesłabnąca miłość i szacunek, które zawsze podziwiam. A jeśli jeszcze łączy się to z darem opowiadania i arcyciekawymi informacjami i opowieściami to na pochłonięcie takich lektur potrzeba mi naprawdę niewiele czasu. Podobnie było i tym razem z Brytyjczykiem i jego książką Człowiek, który wspina się na drzewa, którą pochłonąłbym najlepiej w jeden dzień, gdybym nie zdecydował się rozłożyć przyjemności jej czytania na cztery, żeby nie skończyć zbyt szybko.