Tłumaczenie: Wojciech Próchniewicz
Liczba stron: 355
Gatunek: Science fiction, hard science fiction
Moja ocena: 5/6
Peter Watts to kanadyjski felietonista, eseista i pisarz science fiction, wielokrotnie nominowany do nagrody Locusa, Nebuli i Hugo - czyli tych najważniejszych dla tego gatunku. Z zawodu biolog morski, który wiele czerpie z nauki pisząc swoje książki, toteż jego literaturę najczęściej i najtrafniej klasyfikuje się jako hard science fiction. Ta mięsista warstwa naukowa zresztą jest widoczna w każdej powieści, z którą miałem do tej pory do czynienia. A z jego zawodem najbardziej chyba można powiązać trylogię ryfterów (przede wszystkim pierwszą część pt. "Rozgwiazda", która rozgrywa się w morskich głębinach i nota bene jest jedną z najbardziej klimatycznych, mrocznych i klaustrofobicznych powieści, jakie czytałem w życiu).