Wydawnictwo: Insignis
Tłumaczenie: Dawid Świonder
Liczba stron: 485
Gatunek: High fantasy, fantasy
Moja ocena: 5/6
Jeśli są tu jacyś fani niezwykle popularnej gry na pc i smartfony League of Legends i/lub serialu Netflixa, a jednocześnie lubią czytać to pewnie się ucieszyli na wieść, że po „Zrujnowaniu” przyszła pora na kolejną książkę z tego uniwersum, która jednocześnie mocno nawiązuje do serialowych postaci. Mowa tutaj o Mel i Ambessie z rodu Medardów, które w serialu się pojawią w pewnym momencie na jakiś czas. Ale do tej pory niewiele było wiadomo na ich temat, aż tu nagle pojawiła się autorka, która postanowiła to zmienić, czyli C. L. Clark.
Ambessa Medarda to jednocześnie potężna wojowniczka, generał i matka dwójki dzieci – Mel i Kino. To kobieta z którą zdecydowanie trzeba się liczyć i której należy się bać, bo Medardowie to dumny i sławny ród, dla którego kodeks i chwała są najważniejsze. Ambessa już nie raz w przeszłości dowodziła armiami i dokonywała wielkich czynów i podbojów, będąc nie raz zdolną do największych poświęceń. W końcu jej wysiłki mają być nagrodzone, kiedy głowa rodu – Menelik – jest bliski śmierci, a wszystko wskazuje na to, że Ambessa najbardziej zasłużyła na zajęcie jego miejsca.
Jednak zanim stanie na czele rodu Medardów i zostanie jedną z najważniejszych osób w Noxusie, musi zmierzyć się z oszczerstwami jej kuzyna i byłego powiernika, Ta’Fika, który zna krwawe grzechy z jej przeszłości i kwestionuje objęcie przez nią przywództwa. Ambessa i Ta’Fik będą musieli stoczyć walkę o przywództwo, ród i duszę Medardów. Walkę, w którą zostaną wciągnięte także dzieci Ambessy i Ta’Fika. Ambessa nie jest jednak przekonana, że jej córka i syn – Mel i Kino – nadają się do walki i późniejszego przywództwa. Niemniej jednak walka nie ominie nikogo i każdy będzie musiał zmierzyć się z wrogami z przeciwnej strony. Ale tylko Ambessa nie ugnie się przed nikim ani niczym, by zająć należne jej miejsce.
Ciężko jednoznacznie ocenić tę książkę. Bo z jednej strony jest to bardzo dobrze przedstawiona, dramatyczna i dynamiczna historia bohaterów z serii gier i serialu, do której nie ma się co przyczepić. Z drugiej jednak, bardziej obiektywnej, można stwierdzić, że w sumie no jest to dobra książka, fajnie napisana, ale bez jakiegoś wow, bo to nie takie historie w fantasy się wydarzyły, co szczenę z podłogi by zbierać. Nie wiem więc jak wypada to oceniać, ale moim zdaniem książkę z danego uniwersum ocenia się pod kątem tego uniwersum, bo to rozwinięcie tego uniwersum o nowe informacje, wydarzenia itp, a nie jego budowa od początku. LOL istnieje w pop kulturze już od 15 lat i pod wieloma względami ma się bardzo dobrze, co tylko pokazuje, że powstają kolejne dzieła z tego świata, seriale, książki itp. I ja to kupuję jako fan gry i serialu, a jako czytelnik oceniam bardzo dobrze, więc polecam innym fanom i czytelnikom. Tak po prostu. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz