Cykl: Wojny Wikingów, tom: 11
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Jakub Jedliński
Liczba stron: 484
Gatunek: Powieść historyczna, powieść przygodowa
Moja ocena: 5/6
Uhtred w końcu odzyskał swój ukochany Bebbanburg, o którym marzył od czasu, kiedy wikingowie pojawili się na ziemiach Królestwa Brytyjskiego i wymordowali całą jego rodzinę, zagarniając ziemie dla siebie. Ale niedługo cieszy się spokojem i zdobytą twierdzą, bo wrogowie nie dają za wygraną. Starzy wrogowie pochodzą z Wessexu, gdzie toczy się ciągle dynastyczna walka o to, kto będzie następnym królem. Nowym wrogiem zaś jest Sköll, duński brutalny wojownik, którego ambicją jest zostać królem Northumbrii i przewodzi armii wilko-wojowników - ludzi walczących pod wpływem przerażającego szału w przekonaniu, że są niezwyciężonymi wilkami. Uhtred musi odpierać ataki jednych i jednocześnie próbować zniszczyć drugich. I znów nie zazna spokoju, bo jego przeklętym przeznaczeniem jest Anglia i ciągła walka.
Jeżeli znajdzie się ktoś, kto myślał, że po zdobyciu przez Uhtreda upragnionego Bebbanburga w dziesiątym już tomie skończy się jego wojowanie i zaczną czasy królowania i spokoju, to część jedenasta bardzo szybko rozwieje jego wątpliwości. Uhtred ma już sześćdziesiąt lat i mnóstwo przygód i bitew za sobą, ale walka i bitwa o Anglię to jego przeznaczenie. I widać, że aż do śmierci się od tego nie uwolni. Jeśli mamy za sobą poprzednie tomy to właściwie nic się tutaj nie zmienia i nie pojawia się też nic nowego.
Akcja Wojny wilka rozgrywa się na początku lat dwudziestych X wieku, kiedy powstanie znanej dzisiaj Anglii jest już bardzo bliskie. O ile jednak do pewnego momentu akcja w większości skupiała się na wikingach, którzy zagrażali Sasom niemal w każdym królestwie Księstwa Brytyjskiego i trzeba było z nimi walczyć i odzyskiwać utracone ziemie, o tyle od mniej więcej 2-3 tomów zdecydowanie największa walka toczy się w dynastii króla Alfreda między jego potomkami o wpływy i koronę. Coraz większa jest rywalizacja o to, kto przejmie koronę po jego synu, upadającym na zdrowiu królu Edwardzie, która toczy się między Aelfweardem i Aethelstanem, a do tego dochodzą jeszcze inni, którzy albo chcą uszczknąć coś dla siebie, albo muszą opowiedzieć się za którąś ze stron, żeby wszystkiego nie stracić.
I tym właśnie sposobem w kolejnej części mamy znowu dwa główne wątki - walkę o koronę po Edwardzie i kolejną potyczkę z nowym wikingiem. Przy czym samej krwawej walki jako takiej już nie ma tak dużo jak poprzednio (chociaż główna bitwa oczywiście znowu jest na samym końcu), bo zdecydowanie więcej jest spisków, podspisków, różnych strategii i forteli. Dalej jednak jest to opowieść pełna przygód, odwagi, zdrad, obowiązków, poświęceń, majestatu, miłości, braterskiej przyjaźni i walki. Ile to jeszcze potrwa tak naprawdę na sto procent nie wiadomo, bo chociaż Cornwell na końcu jak zwykle informuje czytelnika o tym, co jest fikcyjne, a co prawdą, i pisze, że powstanie Anglii jest bliskie, to jednak nie wspomina nic o tym, ile jeszcze tomów się pojawi, a tylko że zostało jeszcze trochę historii do opowiedzenia. Wiadomo, że jest jeszcze dwunasty tom dostępny na naszym rynku. Czy to będzie koniec cyklu? Szczerzę w to wątpię, ale zobaczymy.
Wojna wilka to kolejny tom kontynuujący przygodowo-historyczną serię "Wojny Wikingów", którą już dzisiaj z pewnością kojarzy mnóstwo polskich czytelników, nawet jeśli jej jeszcze nie czytali. Sięganie po tę część może nie jest złym wyborem, bo to po prostu kolejna część przygód wikinga i Sasa Uhtreda w czasach powstawania Anglii, ale zdecydowanie lepiej czyta się, kiedy pozna się historię tego wojownika i wiadomo, co do tej pory przeszedł. Jeśli lubisz, czytelniku, historię średniowiecznej Anglii w czasach, kiedy jeszcze nie istniała, bo podzielona była na cztery pomniejsze królestwa zamieszkane przez Sasów wojujących z wikingami o swe ziemie i między sobą o terytoria i władzę, to będzie to z pewnością bardzo dobry wybór. Świetna przygoda w połączeniu faktami historycznymi daje wiele frajdy i bardzo przyjemnie się czyta.
Wojny Wikingów:
1. Ostatnie królestwo
2. Zwiastun burz
3. Panowie Północy
4. Pieśń miecza
5. Płonące ziemie
6. Śmierć królów
7. Pogański pan
8. Pusty tron
9. Wojownicy burzy
10. Strażnik ognia
11. Wojna wilka
11 tom bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, a więc co? Jedziemy dalej :D Czekam już na 12-stkę ;)
OdpowiedzUsuńCzym CIę zaskoczył? Mnie już niczym nie zaskakuje ten cykl, chociaż dalej czytam z uwielbieniem. :P
UsuńNo zaskoczył pozytywnie, bo dziesiąty tom to była wg mnie lekka zapaść pisarska ze strony Cornwella, więc bałam się trochę, że z jedenastym będzie kiepsko. Ale czytało mi się go rewelacyjni :)
UsuńCiekawe, co z 12stym. Skończę Hilla to zaraz się zabieram. I ciekawe ile przyjdzie czekać na kolejny i/lub ostatni. :)
Usuń12 świeżo co ukazał się w UK, bodajże w październiku, więc pewnie na kolejny poczekamy :(
UsuńO ile będzie 13, bo nigdzie się takiej informacji nie doszukałem. A Ty?
UsuńNo niby nie jest napisane, że będzie 12 tom, ale gdyby cykl kończył się na 12, to myślę, że na stronie Cornwella byłoby napisane, że to "ostatni tom" cyklu, a nie ma takiej informacji. To samo na Wiki, jest tylko notka, że to "najnowsza powieść" z cyklu, a nie że ostatnia, więc tak sobie na chłopski (babski) rozum rozkminiłam, że musi być jeszcze co najmniej jeden :D
UsuńTeż tak myślę, że może i nie być info o 13, ale to nie oznacza, że go nie będzie, bo nie było info, że 12 to już ostatni. A więc czekamy na info ze strony UK i Cornwella. :)
UsuńWczoraj skończyłam 12 tom, ale Cornwell namieszał... dobre to :) I na 99% będzie kolejny tom sądząc po nocie odautorskiej na końcu ;)
UsuńNormalnie nie mogę patrzeć na to, że jesteś na bieżąco. 😅
OdpowiedzUsuńDla własnego sumienia, wytłumaczę sobie, że zacznę serię jak na półce pojawi się tom XII (a potem będę szukała innych wymówek 😅).
To mruż oczy jak czytasz moje wpisy. :D
UsuńA kiedy się pojawi? Pewnie niedługo. ;)