środa, 28 września 2016

Nowość MAGa

Nowa książka wydawnictwa od dzisiaj w sprzedaży:

Tytuł: Six of Crows  
Cykl: Six of Crows, tom: 1
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec i Wojciech Szypuła
Oprawa: twarda
Ilość stron: 496
Cena detaliczna: 39,00 zł

"Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków.
Jeden niewykonalny skok.

Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne:

– włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)
– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)
– przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać).

Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem."


Bardzo ciekawie wizualnie prezentuje się ta książka. Nie miałem jej jeszcze w ręku, ale wydawnictwo opublikowało na swoim profilu takie oto foto:


Trzeba przyznać, że robi wrażenie. Podobają mi się te czarne na brzegach kartki. Chętnie zerknąłbym do środka. A i sama lektura zapowiada się dobrze. :)

26 komentarzy:

  1. O, barwione brzegi *o* Świetnie, że u nas też się takie rzeczy pojawiają, bo widziałam już takie wydania, w różnych kolorach, ale tylko zagranicznych serii. Może kiedyś się nawet skuszę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się chyba skuszę wcześniej, więc zobaczymy. :)

      Usuń
    2. O, to spoko, przeczytaj, a ja potem będę wiedziała, czy to warte uwagi i czy się na to rzucać i zaczynać kolejną z pierdyliarda serii, które czytam xD

      Usuń
    3. Hehehe, ok. To ma być bodaj w 2 częściach.

      Usuń
  2. czarne kartki na brzegach bardzo mi się podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W Arosie 25 zł:)Nie lubię zaczynać nowych serii ale na tę się skuszę na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, to czytaj, nakusisz Carmen (a może i mnie) szybciej ode mnie. ;)

      Usuń
  4. Ależ ona jest genialnie wydana :D
    Pod koniec października będę robiła małe zakupy (bo trzeba będzie zamówić "Rozjemcę" Sandersona) i nie omieszkam wrzucić "Szóstkę wron" do koszyka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wydaje się być bardzo elegancka wizualnie. Jestem ciekaw jak się w na żywo będzie prezentować. :)

      Usuń
  5. Ja już czekam na swój egzemplarz i nie mogę się doczekać, kiedy zacznę czytać! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To daj znać jak już przeczytasz i podzielisz się opinią. :)

      Usuń
  6. Ja sobie już zaplanowałam przeczytanie jej dawno temu, tylko skąd wziąć kasę. :D No ale również czekam i już czuję, że będzie mega ciekawa. :3
    Lost in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz coś wymyślisz, żeby przeczytać bez kupowania. ;)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Hehehe, rozumiem przez to, że doszukam się niedługo Twojej opinii na jej temat. :D

      Usuń
  8. Ja mam jednak za dużo do czytania, tak bym pewnie ją przeczytał :) Niemniej te czarne kartki na brzegach - cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myślałem, że będziesz. :) Ja też od razu na pewno nie, może za jakiś czas.

      Usuń
  9. Wygląda świetnie, ciekawe czy w środku są też mapy.
    Książki jednak kupuje się głównie do czytania a ja z zasady nie tykam literatury YA więc wrony też sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia. Ale dostałem wczoraj do łapy Elantris i bodaj pierwszy raz widziałem kolorowe mapy z MAGa. Popraw mnie, jeśli się mylę. Byłem jednak mile zaskoczony.

      Usuń
    2. Kolorowe strony z mapami (i nie tylko) były w Drodze królów. To były w zasadzie dodatkowe kartki na końcu książki. Niestety połączenie dwóch rodzajów papieru im nie do końca wyszło i, przynajmniej u mnie, te kartki zaczęły wypadać. AM wprawdzie pisał, że jego egzemplarz jest OK ale widziałem sporo komentarzy w Internecie, że tak się dzieje. Zresztą przy Słowach światłości już od tego odeszli.

      Usuń
    3. Bardzo możliwe, bo ja Drogi nie czytałem. Ale wychodzi na to, że tego Sandersona tak gloryfikują, skoro on ma tylko kolorowe. :)

      Usuń
  10. Fabuła brzmi ciekawie i chętnie przyjrzałabym się jej bliżej. Tym bardziej, że podobnie, jak wszyscy tutaj, jestem zachwycona wydaniem. Mam wrażenie, że w literaturze fantastycznej okładki i w ogóle wydania książek dzielą się w większości na przepiękne oraz koszmarki. Coś pomiędzy czasem się też znajdzie, ale rzadko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Ogólnie fantastyka ma chyba najładniejsze okładki. A te z MAG w szczególności mi się podobają. A te brzydotki to najczęściej ze starszych wydań iz Amberta i Phantom Press, ale też mają swój urok - mam kilka na półce i bym nie oddał za nic. :)

      Usuń
  11. Zapowiada się ciekawie. A wydanie jest naprawdę intrygujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kolejna osoba, której się podoba. Te YA może zrobić szum. Ostatnio tak popularny było "Morze drzazg" Abercrombiego. :)

      Usuń