Andrzej Miszkurka przedstawił na forum korektę planowanych wydań na I kwartał 2018 roku:
STYCZEŃ:
Neil Gaiman - Dym i Lustra
Robin Hobb - Wyprawa Błazna
William Gibson - Wypalić Chrom (Artefakty)
Dan Simmons - Endymion (Artefakty)
Tui T. Sutherland - Najjaśniejsza noc
LUTY:
Anthony Ryan - Legion ognia
Ian R. MacLeod - Czerwony śnieg (UW)
Chris Beckett - Matka Edenu (UW)
Madleine L’Enge - Pułapka czasu
Ben Aaronovitch - Broken Homes
MARZEC:
James S.A. Corey - Przebudzenie Lewiatana
John Gwynne - Zawiść
Madeleine L'Engle - Przeciąg w drzwiach
Neal Stephenson - Epoka diamentu
Michael J. Sullivan - Wieża koronna
LUTY LUB MARZEC:
Hannau Rajaniemi - Kwantowy złodziej
Hannau Rajaniemi - Fraktalny książę
Hannau Rajaniemi - Przyczynowy anioł
To ja sebiere styczeń - 2 (Hobb, Simmons), luty 1-2 (na pewno MacLeod, może Beckett), marzec chyba nic (może Corey - wziąłbym Sullivana, gdyby zaczęli wydawać cykl od początku, a tak nie mam tego co puścił Prószyński...). Rajaniemi - nie. Jak na Maga, trzy pewniaki na kwartał, to lichutko... No, cztery, bo dojdzie (chyba już nie przełożą) sto razy przesuwany Olimp.
OdpowiedzUsuńPodoba Ci się ta Hobb? Ja czytałem trylogię skrytobójcy i o ile 1 tom mnie zachwycił, o tyle potem im dalej w las, tym gorzej. Ten Bastard mia tyle akcji, a wychodził z tego bez szwanku niczym Rambo. Średnie to takie było.
UsuńJa biorę:
styczeń - Gaiman i Gibson
luty - MacLeod i może L’Enge (nie wiem co to tak naprawdę, poczekam na więcej info)
marzec - Gwynne, Stephenson i chyba ten Corey
Ta Gwynne się zapowiada dobrze.
Hobb czytałem jak Prószyński to wydawał, czyli wieki temu. Nie wiem jak teraz to odbiorę... W każdym razie, nawet wtedy bardziej podobał mi się podcykl o kupcach i żywostatkach, którego Mag wydać nie chce...
UsuńGwynne - poczekam na recenzje, bo nic mi to nazwisko nie mówi.
Dobre fantasy na początek. Źle nie wspominam tego Bastarda, ale to fantasy, które nie oczarowuje mnie tak, jak Sanderson, więc już raczej dalszych losów bohatera nie będę sprawdzał.
UsuńGaiman, Hobb (tylko najpierw muszę ogarnąć pierwszą trylogię, Artefakty, Ryan i Stephenson. W sumie 6, bo ten Sullivan to chyba kolejna trylogia, a nie ta co Prószyński wydawał, więc spasuję. Jest to mój taki plan minimum, bo będę za granicą przez 3 miesięcy, więc po powrocie szykują się duże zakupy :)
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie jak wrócisz to będzie szał. :)
Usuń15 książek jak nic, zakładając plan minimum :P Ale mam nadzieję, że później już wszystko wróci do normalności ;)
UsuńSpoko, zleci. A tam pewnie weźmiesz też trochę książek, więc przynajmniej z czytaniem nie będziesz za bardzo do tyłu. :)
UsuńTylko ebooki, ale mam ich troszkę, w tym część moich grubasków mam w formie elektronicznej kupione po okazyjnych cenach plus współpraca w Virtualo, więc nie będzie źle :)
UsuńPewnie, jak bierzesz czytnik to bierzesz jednocześnie bibliotekę, więc czytać będziesz miał co. A kiedy startujesz?
Usuń14 stycznia, a wracam 11 kwietnia ;)
UsuńZleci. Ale książek trochę Ci się uzbiera, bo w pierwszym kwartale zawsze jest największe natężenie nowości. :)
UsuńNo od samego Maga będzie 6 takich must have z tego co mi wiadomo, a gdzie inne wydawnictwa :P
UsuńPewnie od kilku wydawnictw dostanę kilka książek w kwietniu np. ze stycznia, ale troszkę na pewno będzie zaległości :)
No to polecam yerba matę. Dzbanek zapewni Ci sprawny umysł i nieprzespaną nie jedną noc. :D
UsuńDo Endymiona jeszcze mam daleko, bo Hyperion wciąż nie przeczytany. Z MacLeodem to samo - muszę przeczytać co mam i dopiero rzucać się na nowości. Zobaczymy jak będą szczegółowe zapowiedzi na luty i na marzec, może mnie coś zainteresuje. Bez szału jak dla mnie...
OdpowiedzUsuńSięgaj po tego Hyperiona, serio. Zajebiste to jest. A co masz od MacLeoda?
UsuńPieśń Czasu. Podróże. Ogólnie to jestem na etapie selekcji książek z UW i ogarniania, co chcę przeczytać, a czego niekoniecznie.
UsuńHyperion może w lutym, jak będę miała wolne :)
Nic :)
OdpowiedzUsuńNawet ten Stephenson? Całą epokę czytałeś?
UsuńDawno temu czytałem, przecież to wznowienie "Diamentowego wieku". Nie jestem zainteresowany wymianą tej pozycji, a posiadanie dwóch tych samych książek jest kompletnie bez sensu ;) Czekam do coś nowego (DODO) Neala.
UsuńFaktycznie. A Dodo miałbyć jakoś koło maja-czerwca, zdaje się.
UsuńEee tam... jak za rok wyjdzie, to będzie dobrze...
Usuń"Endymion" może kiedyś, ale coś nie mogę zabrać się za "Upadek Hyperiona", więc z zakupem trzeciego tomu śpieszyć się nie będę. Poza tym zastanawia mnie "Zawiść", ale do jej premiery jeszcze kawał czasu, dlatego zastanowię się później ;P
OdpowiedzUsuńA Hyperion zdaje się przypadł Ci do gustu. Upadek jeszcze lepszy jest. Ja "Zawiść" będę czytał na pewno to się dowiesz na ile dobre. :)
UsuńNo oczywiście, że Hobb :D
OdpowiedzUsuńOczywiście. :P
Usuń