Zdobycze wakacyjne:
Philip K. Dick - Druciarz galaktyki
H. G. Wells - Wyspa doktora Moreau
Christina Henry - Alicja
Andrzej Sapkowski - Sezon burz
Ray Bradbury - Green Town
Dotarliśmy w końcu do momentu w ciągu roku, którego wielu z nas bardzo nielubi, bo już za kilkanaście godzin kończą się piękne, słoneczne i wyzwoleńcze wakacje (bardziej dla uczniów i niepracujących), a już za chwilę także i lato. Dziwne to były wakacje, jak i cały aktualny pandemiczny rok, bo większość dni w czerwcu i lipcu było zimnych i deszczowych, a sierpień niemal w większości upalny. Na szczęście ładna pogoda zaczęła się robić akurat podczas urlopu, więc wykorzystałem to na maksa wychodząc w plener z książką.
Postanowiłem nie robić dwóch osobnych postów podsumowujących lipiec i sierpień, a tylko jeden po prostu wakacyjny, bo uznałem, że to nie ma sensu. Niewiele już biorę książek do recenzji, a samemu kupuję ze 2 miesięcznie (o ile mi się zachce coś kupować tak bardzo, że już muszę mieć), więc tych nabytków za wiele nie ma, a zatem i do powiedzenia też nie za bardzo. Na powyższym zdjęciu widać, że przez wakacje wpadły mi dwie pozycje od Vespera i trójka ulubionych pisarzy (Dick, Bradbury i Sapkowski), których po prostu musiałem mieć, bo zabrałem się za czytanie ich książek z marszu.
Przez wakacje udało mi się przeczytać aż 11 książek, w tym kilka słusznych cegiełek (m i.n zalegającą mi serię historyczną Druona, za którą długo się zabierałem i w końcu się udało), które uwielbiam czytać najbardziej w okresie wakacyjnym i świątecznym:
Lipiec:
36. "Palimpsest" - Catherynne M. Valente
37. "Bunt na okręcie" - Herman Wouk
38. "Druciarz galaktyki" - Philip K. Dick
39. "Wyspa doktora Moreau" - Herbert George Wells
40. "Księga ryb Williama Goulda" - Richard Flanagan
41. "Alicja" - Christina Henry
42. "Spartakus" - Howard Fast
Sierpień:
43. "Królowie przeklęci, tom: 1" - Maurice Druon
44. "Królowie przeklęci, tom: 2" - Maurice Druon
45. "Królowie przeklęci, tom: 3" - Maurice Druon
46. "Green Town" - Ray Bradbury
Wrzesień zacznę od kolejnego i ostatniego już tomu "Wiedźmina". Z pewnością sięgnę też po premierowe książki Hilla i Folleta, a i potem sięgnę po coś jeszcze, co wezmę ze swojej półki. Nie mam pojęcia co to będzie, ale obstawiam że science fiction, historyczna albo coś z obyczajówki. I tym sposobem zakończy się wrzesień. Oby był to dobry miesiąc i obfitujący w kilka ładnych dni, coby można było poczytać jeszcze na świeżym powietrzu bez deszczu. Trzymajcie się. ;)
Piękne zdobycze! Ciekawa jestem, co powiesz o Sezonie burz, ja zachwycona nie byłam.
OdpowiedzUsuńSądzisz, że Sapkowski odciął niepotrzebnie kupon i nie ma już tego blasku?
UsuńA mnie się "Sezon burz" podobał :) W ogóle uważam, że Sapek im coś krótszego napisze, tym lepiej (nie dotyczy "Żmii"), a Sezon to samostojka.
UsuńJa dołączam do marud, Sezon burz to dla mnie nieporozumienie :(
UsuńNo to ciekawe jak mi podejdzie. Psychofanem "Wiedźmina" nie jestem (może jeszcze nie), więc ocenię obiektywnie. Zobaczymy. :)
UsuńSzkoła już się dla mnie zaczęła, od ponad tygodnia biegam na rady ;) A co do zdobyczy, to jakoś mnie wcale nie dziwi, że bardzo nam się pokrywają, tylko Dicka nie mam ;)
OdpowiedzUsuńHehehe, normalka. :P A Dicka to warto, zawsze i w każdej ilości. :)
UsuńNie ważna ilość, a jakość. :)
OdpowiedzUsuńNabytki skromne, acz zacne.
OdpowiedzUsuńI widzę ogólną tendencję ostatnio. Już kilka osób pisało, że bierze mniej książek do recenzji. Ja również. Co wydaje mi się dobrym kierunkiem. :D
Zaczytanego i pięknego września! :D
Ja mam po prostu zbyt dużo nieprzeczytanych i fajnych książek u siebie, i w końcu to do mnie dotarło. :P
UsuńA co ja mam powiedzieć 😂
UsuńA ile naliczyłaś nieprzeczytanych? :P
Usuń300 😂 Dobre 3 lata czytania przede mną 😂
UsuńŁadnie. :D A myślałem, że mnie z 200 nikt nie przebije. :P
Usuń