wtorek, 20 września 2016

Aktualne plany wydawnicze MAGa

Na forum tradycyjnie co jakiś czas pojawiają się aktualizacje wydawnicze podawane przez Andrzeja Miszkurkę. Ponownie zatem macie wgląd do aktualnych planów:

9 Listopad:   

Neal Stephenson - 7Ew
Neil Gaiman - Amerykańscy bogowie
Cassandra Clare - Opowieści z Akademii Nocnych Łowców

Styczeń 2017:

Dan Simmons - Olimp
Brandon Sanderson - Bezkres magii
Robin Hobb - Skrytobójca błazna
Jim Butcher - Drobna przysługa
Walter Tevis - Człowiek, który spadł na ziemię

Luty 2017:

Neil Gaiman - Mitologia nordycka
Miles Cameron - Dread Wyrm
Leigh Bardugo - Crooked Kingdom
Richard Matcheson - Jestem legendą/ Hell House/ Shrinking Man
David Mitchell - Slade House

29 komentarzy:

  1. Czy Ty może znasz albo wiesz coś o Stephensonie? Bo oglądałam jakiś czas temu te jego cegły w księgarni i trochę jestem zaintrygowana. A z Gaimanem się wycwaniłam i pożyczę sobie Nigdziebądź od kumpeli, która to ma, jak nie zaiskrzy to już sobie dam spokój z tym autorem. Jak Tevisa zdążę przeczytać do stycznia (co wcale nie jest takie oczywiste, że zdążę) i mi się spodoba, to zapoluję na Człowieka, który spadł na ziemię.
    Gratulacje z okazji drugiej rocznicy bloga - piszę tutaj, bo pod postem konkursowym nie zdążyłam, a i samym konkursem nie jestem zainteresowana, ale życze wielu kolejnych rocznic ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałem Peanatemę - mocne sf, sporo neologizmów, naukowego słownictwa, zagadnień fizyki i matematyki, przede wszystkim filozofii. Lektura ambitna i wymagająca skupienia. I podobno większość jego książek jest taka. Ale czytało mi się rewelacyjnie.

      Dziękuję. :)

      Usuń
    2. Tutaj masz moją reckę Penatemy, jak chcesz szerszy obraz:
      http://lubimyczytac.pl/ksiazka/196201/peanatema/opinia/17163323#opinia17163323

      Usuń
    3. Stephensona polecam, świetne rzeczy. Ambitne, wyrafinowane, wymagające skupienia, wiedzy i wyobraźni. Daje ogromnego kopa intelektualnego i jednocześnie nadzieję, że nie każdy pisarz szuka frajerów aby zarobić. Stephenson powiedział kiedyś w wywiadzie, że nawet gdyby ludzie nie kupowaliby jego książek i tak by je pisał, bo to jego pasja. Szacunek.

      Usuń
    4. Dziękować, zapamiętam ;) No, pod wrażeniem jestem tych słów Stephensona.

      Usuń
    5. Martinus dobrze prawi, kopie po dupie ostro, żeby mózgownica zaczęła działać na wyższych obrotach. :)

      Usuń
  2. I jak tu się dziwić, że MAG jednym z moich ulubionych wydawców... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, i mój. 8 pozycji samego MAGa. I potem ludzie pewnie myślą, jak widzą większość recek MAGa, że ja tam pracuję. :D

      Usuń
  3. O mamusiu, jakie piękności tu widzę! Simmons! Gaiman! Matcheson! Tevis! Sanderson! Chyba początek roku przywitam mocnym zaciśnięciem pasa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kolejna osoba zachwycona. Nawet nie muszę nic pisać, bo mam to samo w planach, ale dołożyłbym jeszcze Stephensona. :)

      Usuń
    2. Też się do niego przymierzam, ale boję się, że będzie dla mnie za ciężki...

      Usuń
    3. Wymagający jest, to fakt. Ale po przeczytaniu satysfakcja i przyjemność znacznie większe niż normalnie. :)

      Usuń
    4. Na razie będę o nim pamiętać, ale najpierw inne lektury :)

      Usuń
    5. Ja będę czytał tą książkę, więc może wtedy Cię zainteresuję. :)

      Usuń
    6. Nie mam co do tego wątpliwości :)

      Usuń
    7. Ale wiesz, że mi bardzo odpowiada takie posiadanie znajomych jak Ty, Łukasz czy Marta? Gusta bardzo zbliżone i jak coś chcę przeczytać, a mam wątpliwość to je rozwiewacie. Jak coś planuję przeczytać, bo myślę, że dobre, to też potwierdzacie lub nie. Może tego na co dzień gdzieś się nie pisze, ale jest to niewątpliwie bardzo przydatne i przyjemne. :)

      Usuń
    8. To bardzo się cieszę, bo mam podobnie :) Przeglądam kilkanaście blogów, ale wiem, że mogę w pełni zaufać opinii tylko kilku piszących, bo właśnie lubimy to samo :)

      Usuń
    9. Niekiedy zabawnie wygląda jak kilka osób recenzuje w krótkim czasie to samo. Tak miałem teraz ze Steinbeckiem, w jednym dniu 4 recki przedpremierowe, aż się zastanawiałem, czy mam dorzucić kolejną. :D

      Usuń
    10. Ano, tak to jest, jak wychodzi apetyczna nowość, a gust ten sam :D

      Usuń
    11. Dokładnie. A tego w tym roku jeszcze będzie trochę, wiec jest czym kusić. :P

      Usuń
  4. Malo dobrego, ale nawet dla mnie coś się znajdzie ;) Stephenson, Simmons, Mitchell. To wezmę na pewno, ale nie wierzę że wyjdą w tych terminach podanych przez AM ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej obawiam się tego Simmonsa, że się przesunie. Oby nie. Mitchell - może. Stephenson wątpię, już dawno nic od niego nie wydali, więc powinien być na czas. :)

      Usuń
    2. Wiesz Ciastek, najważniejsze aby te książki w ogóle wyszły. Termin wydania generalnie jest kwestią wtórną, oby tylko nastąpił. Mam co czytać, choć czasu niewiele, więc ewentualne opóźnienie nie zrobi na mnie większego wrażenia. I tak bym nie czytał od razu po premierze ;)

      Usuń
    3. Są tacy, którzy narzekają bardzo. Ja jestem tylko poirytowany tym przekładaniem "Olimpu". Ale co zrobisz. Mam nadzieję, że teraz będzie na pewno i przeczytam czym prędzej. :)

      Usuń
  5. Styczeń i luty strasznie zawalone tym wszystkim - po 3 z każdego miesiąca. Oby nic się nie przesunęło ;)
    Swoją drogą w październiku jest taka zbitka, że aż 3 książki co chce przeczytać wychodzą jednego dnia - zobaczymy jak to ogarnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ogół właśnie ten okres styczeń-kwiecień jest obfity. Tak będzie i teraz. :) Ja mam to samo.

      Usuń
  6. Ostatnio pokochałam Sandersona, więc tym bardziej cieszę się, że będę miała jeszcze więcej okazji do przeczytania jego dzieł <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już na starcie? :) Toż to dopiero 1 książka z tego cyklu, a jeszcze czeka CIę 5 dostępnych i jakieś 7, które mają powstawć w przyszłości + Elantris, Archiwum. czytania Ci nie braknie. :P

      Usuń
  7. My już po lekturze nowej książki Gaimana i Mitologia nordycka robi naprawdę ogromne wrażenie! :) Po raz kolejny daliśmy się wciągnąć w opowieści jakby snute gdzieś przy ognisku. Gorąco polecamy! :)

    OdpowiedzUsuń