piątek, 10 maja 2024

PRZYJACIELE, KOCHANKOWIE I TA WIELKA STRASZNA RZECZ - Matthew Perry [opinia]

Wydawnictwo: WAB
Tytuł oryginału: Friends, lovers, and the Big Terrible Thing: a memoir
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik, Paweł Bravo, Anna Klingofer-Szostakowska, Natalia Mętrak-Ruda
Liczba stron: 303
Gatunek: Autobiografia
Moja ocena: 4+/6





Jeśli zapytalibyście mnie jaki jest serial jest serialem wszechczasów to odpowiedziałbym wam bez zajęknięcia, że Przyjaciele. Jeśli zapytalibyście mojej żony co oglądam najczęściej to też odpowiedziałaby wam to samo. Jestem wielkim, gigantycznym fanem, który oglądał całość trzykrotnie i byłyby kolejne razy, gdyby cholerny Netflix nie pozbył się mojej miłości na rzecz HBO, którego nie mam, i nie mam zamiaru mieć. Ale na szczęście jest Eska TV, gdzie dziennie można obejrzeć 4 odcinki, w godzinach 21:00-22:00 i 23:00-24:00, co też robię, odkąd się o tym dowiedziałem. :D

Wiele można by mówić o tym serialu, bo jest monumentalny pod każdym względem. O każdym odcinku, o każdej scenie, o aktorach pierwszo-, drugo- i trzecioplanowych, itp itd. Ale nie ma sensu o tym pisać, bo napisane było wiele, a ja wolę sobie o tym porozmawiać. Natomiast osobną sprawą jest książka o danej postaci, bardzo dobrze znanej fanom nie tylko "Friendsów", ale i filmów, w których zagrał Matthew Perry, czyli serialowy Chandler Bing, o którym jest ta książka (to znaczy nie o Chandlerze, tylko o Matthew :P). 

Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz to autobiografia jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Hollywood, szołmenie nad szołmenów, który rozśmieszał swoimi żartami, gestami, ruchami i w ogóle całym sobą w serialu, a jak sięgniemy po jego książkę to przekonamy się, że także i w życiu codziennym. Książka to cholernie mocna, wylewna, do bólu szczera. Autor przedstawia siebie w każdym świetle, nie pomijając (chyba) niczego. Poznamy jego życie od początku, traumę z dzieciństwa po rozstaniu rodziców, pierwsze udziały w sztukach teatralnych, które zapoczątkowały jego karierę aktorską, wreszcie udział w "Przyjaciołach" i jego uzależnienie(a), czyli Ta Wielka Straszna Rzecz, o której w sumie pisze najwięcej. 

Matthew był ostro uzależniony od alkoholu, papierosów, leków i narkotyków,  i nie kryje się z tym ani przez chwilę. Dowiadujemy się jak bardzo zniszczyło mu to życie, jak wiele bólu dały jemu - doprowadzając na sale operacyjne (w sumie poddany był kilkunastu operacji), i jego bliskim - patrzącym jak cierpi, i oni sami jak ciężko mieli nie raz przez niego. Przedstawia jak często popadał w depresje i ból wewnętrzy, ilekrotnie walczył z nałogami i do nich z powrotem wracał. Poznajemy go też, jako osobę samotną bardzo od dziecka i bojącą się opuszczenia przez ludzi, panicznie wręcz, o czym mogło się przekonać wiele kobiet.

Osobiście jako człowieka lubię go mniej po tej książce, bo nie raz irytowało mnie jego zachowanie, jak wiele bólu i cierpienia dał bliskim i kobietom, które porzucał, jak słaby był mentalnie, że nie umiał się podnieść. Ale prawda jest taka, że wiele dała mu sława i pieniądze, dzięki którym miał możliwość najlepszych terapii, oraz ludzie, którymi się otaczał, i którzy go chronili. My, zwykli szarzy ludzie, normalni na co dzień już dawno byśmy zeszli z tego świata, bo takiej opieki byśmy nie dostali. Niemniej jednak Matthew to szczery i pogodny człowiek dla innych i będą zdumieni Ci z was, którzy znają go jako Chandlera Binga i sięgną po tę książkę, bo przekonacie się jak bardzo Chandler to Matthew.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz