"Przerażające bliźnięta"
Ten drugi to kolejna powieść grozy wydana przez wydawnictwo Vesper, o której - jak to dość często mi się w związku z nimi zdarza - mogę stwierdzić: kompletnie nieznany mi autor i literacka perełka. W Polsce po raz pierwszy książka zostaje wydana równo po 50 latach od jej powstania i liczę bardzo, że zyska sobie na popularności, bo to wiąże się z reakcję łańcuchową, sprowadzającą się do wydania kolejnych powieści tego autora, którego twórczości chciałbym poznać więcej. Znany hoollywodzki aktor, który zerwał z zawodem i zajął się pisarstwem, a wspomniana powieść to jest jego literacki debiut. Jak mu poszło można wywnioskować już z poprzednich zdań, które nakreśliłem, ale może nieco bliżej na temat samej powieści też coś jeszcze napiszę.
W pewnym urokliwym i beztroskim miasteczku gdzieś w Nowej Anglii żyje sobie dwójka trzynastoletnich bliźniaków, Niles i Holland, którzy dorastają w typowej wielopokoleniowej rodzinie. Obaj chłopcy diametralnie różnią się od siebie. Niles to grzeczny, uczynny i miły chłopiec. Holland zaś jest bardziej przebiegły, tajemniczy i otacza go jakaś mroczna aura. Chłopcy jednak są sobie bardzo bliscy i łączy ich silna, telepatyczna wręcz więź. Ich ojciec zginął w strasznym wypadku, a matka popadła przez to w chorobę psychiczną. Dlatego Nilesa i Hollanda wychowuje ich babcia. Ale ciężko stwierdzić, że mają w miarę normalne dzieciństwo, bo już niedługo spadną na nich kolejne nieszczęścia, których następstwa na stałe będą przerażające...
Ten drugi to NIE JEST gatunkowy horror, co trzeba podkreślić grubą kreską. Nie ma w nim epatowania ogromnymi ilościami krwi, latających flaków, mnóstwa dziwnych potworków, które sieją strach i trup ścieli się gęsto itp. itd. Jeśli takiego chcecie to nie tędy droga. To horror bardziej w ujęciu psychologicznym, który można by postawić na jednej półce z "Psychozą" czy "Dzieckiem Rosemary". Stylem pisania przypominał mi też bardziej Bradbury'ego (konkretnie "Jakiś potwór tu nadchodzi") z tymi jego specyficznymi kwiecistymi zwrotami i sentencjami oraz wszędobylskim mrokiem, tylko bardziej doprawione jeszcze psychologicznym ujęciem i onirycznym klimatem.
Od początku powieść wydaje się być bardzo spokojnie prowadzona. Niewiele się dzieje. Poznajemy obu chłopców i jak im się wiedzie. Potem pojawia się trup i myślimy, że zaraz walnie z przytupem, ale tak nie do końca jest. Po jakimś czasie czytelnik się zorientuje, że coś tutaj nie gra, a po nieco dłuższym czasie, że nic tutaj tak naprawdę nie jest takie jakie może się wydać. W pewnym momencie pojawiają się bowiem zmiany, które wprowadzają dezorientację i zastanawiamy się "co jest u licha grane z tymi chłopcami?". To samo się tyczy fabuły powieści, która zdaje się być jednym z wielu thrillerów o psychopatycznym mordercy. Jednak pytanie, które na ogół zadaje sobie czytelnik takich powieści "Kto teraz zginie i jak się to stanie" zostaje bardziej wypierane przez to "Czym jest ten psychopata?" - tak, dobrze napisałem, nie "kim?", co wiąże się bezpośrednio z odgadnięciem tożsamości, a "czym?, co trochę zakrawa o pierwiastek fantastyczny i ten gatunkowy horror, ale też nie tak do końca. Czy to zjawa? Czy opętanie? Dwoistość natury? Może halucynacje? Hm.....
Kluczowe w tej książce jest od początku budowanie nastroju i przechodzenie etapami do odkrywania kolejnych niewiadomych tej powieści. Zmienia się przy tym narracja i perspektywa, co bardzo wywraca nasz punkt widzenia i wprowadza wspomnianą dezorientację. Ale o to właśnie w tej książce chodzi. O całkowite zawładnięciu czytelnikiem przez pozbawieniu go pewności co do tego, o czym czyta, co tu się dzieje. Autor w trakcie lektury wprowadza pewne pomocnicze elementy do rozgryzienia tej powieści, ale właściwie wiemy wszystko dopiero na samym końcu. Dla tych, którzy nie do końca są pewni czy jednak dobrze zrozumieli z pomocą przychodzi posłowie Dana Chaona, który świetnie ujął w pełnym świetle tę książkę i jej wartości. Zaś pojawiające się w w trakcie lektury czarnobiałe ilustracje Krzysztofa Wrońskiego nadają jej odpowiedniego mrocznego klimaciku.
"Ten drugi" Thomasa Tryona to wymykająca się schematom powieść grozy o przerażających bliźniakach, o psychozie, o dwoistości natury i zacierającej się granicy miedzy dobrem a złem. Dla bardziej cierpliwych i lubujących się w wysmakowanej i niejednoznacznej prozie czytelników. Polecam.
Doskonały horror!
OdpowiedzUsuńWędzę wytrawna fanka grozy. :)
Usuń