niedziela, 15 sierpnia 2021

BILLY SUMMERS - Stephen King [opinia]

Tytuł oryginału: Billy Summers
Wydawnictwo: Prószyński i  s-ka
Tłumaczenie: Tomasz Wiliusz
Liczba stron: 605
Gatunek: Thriller, thriller kryminalny, kryminał
Moja ocena: 4+/6





Blurb głosi, że to Najnowsza Książka Mistrza Gatunku. Ale to król horroru, więc coś tu nie gra, bo to nie horror. Nawet nie kryminał, jak na tym samym blurbie w polecance pisze Pan Ziębiński. To thriller. A tych akurat pełno u Kinga, podobnie jak horrorów. I to thriller w bardzo dobrym wydaniu, który powinien zadowolić zwłaszcza tych fanów SK, którzy narzekają na słabe i nieodpowiednie zakończenia.

Mistrz w ostatnich latach ma mocne parcie na opowieści z dreszczykiem nie opierające się na fantastyce. Jeśliby zobaczyć ostatnie 10 lat to przeważają zdecydowanie thrillery i kryminały. Mi osobiście bardziej odpowiadają jego thrillery, a nie kryminały, w których sili się na całą tą kryminalno-detektywistyczną strukturę, dlatego pewnie tak dobrze czytało mi się Billy'ego Summersa.

Kim jest tytułowy Billy i o co tu chodzi? To były snajper z ciekawą, ale przygnębiającą historią, który został płatnym mordercą. I to takim z najwyższej półki. Poznajemy go w momencie, kiedy otrzymuje ostatnie zlecenie zabicia pewnego typa. Billy ma nie dopuścić, aby zeznawał on w sądzie, bo może obciążyć kogoś bardzo ważnego, toteż egzekucji ma dokonać, zanim ten przekroczy próg sądu. Po wykonaniu zlecenia okazuje się jednak, że sprawy nabierają całkiem nieoczekiwanego obrotu. Nie otrzymuje zapłaty i musi uciekać, bo ścigają go inni płatni mordercy i policja. Billy musi się zaszyć w cichym i odosobnionym miejscu, aby przeczekać i przemyśleć co dalej. W jego życiu pojawia się jednak dość nieoczekiwanie pewna młoda i zmaltretowana kobieta, której postanawia pomoc. Od tej pory już zupełnie nic nie dzieje się zgodnie  z planami głównego bohatera. Ale jedno wie na pewno. Że zdobędzie zapewnione mu pieniądze za zlecone zabójstwo. 

W zasadzie całość, mimo że nie pozbawiona drobnych wad, czytało mi się naprawdę fajnie. Od początku dzieje się ciekawie i dużo. Na wstępie trochę małomiasteczkowego klimatu, który tak wiele fanów uwielbia,  a potem zaczyna się istny thrillera z zaskakującymi momenty, gonitwami, kombinatorstwem itp Wciągająca fabuła, fajne nawiązania do znanego nam już dobrze hotelu Panorama i bardzo dobre zakończenie, które pewnie niektórych poruszy. Są i fajni i przypadający do gustu bohaterowie Alice, Bucky, Billy. Nie ma jednak z wyraźnego i jasnego podziału na tych dobrych i złych, bo np. taki Billy to morderca, ale zupełnie tego nie czuć w trakcie lektury, co w zasadzie nie wiem czy jest bardziej wada, czy zaletą. Moim zdaniem seryjny morderca ma jednak nieco inny charakter, tutaj Billy wypada bardziej na przyjaznego i zaradnego. Osobiście go polubiłem i mu kibicowałem. Ale to raczej na pewno nie będzie kolejna seria, bo nie dane będzie przeczytać nam kolejnych książek z jego udziałem.

Co mogę powiedzieć więcej. To po prostu kolejny stylowy King, bardzo przyzwoity i super czytający się thriller, jakich u niego sporo, więc fani nie powinni czuć się rozczarowani. Super, ze premiera pokryła się ze światową, bo to dla nas zawsze drobny, ale znaczący smaczek. Zapewne wielu pokręci nosami (albo już to zrobiło) na format i zmianę wydania, które nie pasuje do poprzednich książek z Prószyńskiego. Ale mi osobiście bardzo się podoba, bo jest takie same, bardzo estetyczne i ładne, jak oryginalne wydanie amerykańskie (nawet nie zmieniono oryginalnego tytułu zachowując ten amerykański), które zachęci do zakupu pewnie wielu czytelników, nie będących fanami Stephena Kinga. I myślę, że na tej książce się nie zawiodą. ;)

10 komentarzy:

  1. Będzie nabywane drogą kupna na początku września. W zbiorczym zamówieniu, tylko muszę poczekać na to nowe wydanie Eriksona z Opowiadaniami o Bauchelainie i Korbalu Broachu.
    King możliwe, że już niczym nie zaskoczy, ale jego książki zwykle zamawiam w ciemno. Czy ten thriller będzie się dobrze czytało?
    Pewnie tak,tylko szkoda, że u Kinga ostatnio to nie jest żadnym wyjątkiem.
    Nawiązania do hotelu Panorama?
    Jak patrzę na tą okładkę, to widzę pierwsze sceny z Lśnienia właśnie Kubricka. A jeśli będzie więcej, to tym lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czekam na te wznowienie Eriksona. Ogólnie zapowiada się ciekawie z nim, bo tłumaczony jest już przez Maga peirwszy tom nowej sagi i Karsie Orlongu (jeśli czytałeś MKP to na pewno kojarzysz). Do tego będzie drugi tom Karkanas, bo Erikson wznowił pracę nad trzecim, żeby ukończyć trylogię. No będzie co czytać ogólnie ze świata MKP, co mnie cieszy, bo uwielbiam ten cykl. :)

      Będzie się dobrze czytało. To naprawdę porządny i przyjemny thriller w stylu King, chociaż te zakończenie mniej w jego stylu, ale bardzo mi odpowiada. Bez bebola, dlatego uważam tę ksiązkę za kompletną. :) Ale z tym hotelem Panorama to nie rób sobie wielkich nadziei, bo tam żadnego motywu fantastycznego nie ma. Ot fajne nawiązanie i tyle ;) I ta, też mi się kojarzyło to z jakąś sceną i patrz teraz mi przypomniałem. To jest peirwsza scena jak Jack jedzie do hotelu z rodziną i widać z lotu ptaka kamerę, dokładnie jak na tej okłądce BIlly'ego. :)

      Usuń
    2. Tak, słyszałem, że Erikson siadł do trzeciego tomu Kharkanas. I po raz kolejny poszerzy nam się świat Malazanu. Dokładając do tego zaczynającą się serię o tym Świadku. Natomiast opowieści o Bauchelainie biorę w ciemno, myślę, że to będzie fajna zabawa.
      I tylko szkoda, że MAG postanowił po dwóch częściach zakończyć cykl Esslemonta o Imperium Malazańskim (
      Przykładowo 1 część "Noc Noży" na rynku wtórnym to cenowo okrutnie wysoko stoją.

      Usuń
    3. Też myślę, że to będzie takie lekkie, ale fajne. Ja ogólnie uwielbiam te uniwersum, więc będę brał wszystko w ciemno, i czytał. :) Bardzo lubię książki Sandersona i liczyłem, że jego ABŚ będzie podobne, ale niestety MKP zjada ABŚ, które jest mega przegadane, a szkoda. Ale cóż, ciężko jest dorównać tak monumentalnemu dziełu jak MKP. ;)
      Mag wydał Esselemonta? Kiedy?

      Usuń
    4. Mag wydawał Esselmonta w 2007-2009r. "Noc Noży" to raczej krótka historia, ale "Powrót Karmazynowej Gwardii" już podzielili na dwa tomy. A całość cyklu liczy ponoć 6 części.
      Przestali wydawać z powodu raczej nikłego zainteresowania.
      Co do Sandersona, to przeczytałem tylko Drogę Królów i nawet mnie fajnie wciągnęła, tylko wtedy pamiętam czas oczekiwania na drugi tom się wydłużał i jakoś pominąłem kontynuację.
      Ale jeśli czas i fundusze pozwolą, to kiedyś do niej będę chciał wrócić )

      Usuń
    5. To ja tyle Maga czytam i nawet nie wiedziałem. Ale to w sumie nic, bo jak kompletu nie wydali to i tak pewnie bym się nie zabrał. Ja rzadko kiedy czytam nieukończone dzieła/nie wydane w pełni.
      Powiem Ci, że tom 1 i 2 to był zajebiste. Naprawdę konkret. I gdyby w takim stylu dalej pisał Sandi to ABŚ byłoby mega. Niestety on się zaczął bawić w filozofowanie, ideologie itp i tak przegadane się zaczęło robić te ABŚ, że ja już przestałem kumać o co tam chodzi. Jak chcesz ogarnąć to poczekaj na 5ty tom, bo to niby ma być 10-cioksią, ale z podziałem na 5 tomów, które się osobno kończą. Wtedy jak sobie przeczytam pięć pod rząd to może ogarniesz wszystko i lepiej Ci będzie niż mi. Mnie to trochę nuży. Ale chce przeczytać do końca, bo bardzo lubię tego autora i chcę wiedzieć co dalej. Nie mniej jednak chyba juz bym chętnie sięgnął po kolejny tom przygód Uthreda z Bebbanburga,a leży mi na półce i czeka. :)

      Usuń
  2. Mam, mam. Tylko w kolejce musi poczekać. Szkoda, że nie horror, ale w sumie już przestałam czekać (straciłam nadzieję) na powrót tego oblicza Kinga, na jakiś pełnokrwisty horrorek. Dobrze że chociaż, jak piszesz, nawiązanie do Panoramy się przyplątało. Chociaż tyle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda, ale widać mistrzunio już na stałe postanowił do tego thriller/kryminału się przykleić. Jak będzie pisał na takim poziomie jak "Billy'ego" to spoko. Może być. Ale mimo wszystko jakiś horrorek by się przydał - tylko może wiesz, on już pomysły stracił, a kiczu nie chce robić? ;) Co do Panoramy, jak napisałem wyżej, nawiązanie jest, ale bez paranormala. ;)

      Usuń
    2. Wczoraj wjechała moja opinia na bloga, więc mogę skomentować u Ciebie:) Widzę, że oceniliśmy ją bardzo podobnie. W mojej ocenie, to jeden z lepszych Kingów ostatnich lat.

      Usuń
    3. No i elegancko. :) Mogę się z tym zgodzić. Z powieści ostatnio tak dobrze i bez żadnych zgrzytów czytało mi się chyba dopiero "Przebudzenie. Potem był jeszcze świetny "Bazar" i bardzo dobre "Jest krew...", ale to opowiadania.

      Usuń