czwartek, 30 stycznia 2020

CIEŃ I PAZUR - Gene Wolfe [recenzja]

Tytuł oryginału: The Shadow of the Torturer; The Claw of the Conciliator
Cykl: Księga Nowego Słońca, tom: 1 i 2
Seria: Artefakty
Wydawnictwo: Mag
Tłumaczenie: Arkadiusz Nakoniecznik
Liczba stron: 580
Gatunek: Science fiction, fantasy
Moja ocena: 3/6

"Kat i jego przygody"

Gene Wolfe jest jednym z najpopularniejszych pisarzy science fiction i fantasy starszego pokolenia, którego bardzo dobrze znają przede wszystkim starsi czytelnicy, uznający go za mistrza obu tych gatunków. Dziś jest już nieco zapomniany i rzadziej czytany w Polsce, ale ciągle zdarzają się wznowienia jego książek przez wydawnictwa przede wszystkim szanujące dokonania starszego pokolenia autorów fantastyki. Jakiś czas temu wydawnictwo Mag wydało jedną z jego książek w popularnej serii Uczta Wyobraźni. Zaś kilka tygodni temu te samo wydawnictwo postanowiło wcielić go w poczet chyba aktualnie najlepszej klasycznej serii powieści fantastyki, czyli Artefaktów, przypominając tym samym ponownie o Wolfie i jego najpopularniejszym cyklu o księgach słońca (Księga Nowego, Długiego i Krótkiego Słońca). 

Severian jest uczniem katowskiej konfraterni, w której pobiera nauki, aby przygotować się do upragnionego fachu kata. Ale gdy pewnego dnia w jego życiu pojawiła się uwięziona kobieta, w której się zakochał, nagle postanowił złamać dla niej zasady obowiązujące wszystkich katów, za co został wydalony ze szkoły i wygnany do odległej prowincji. Jedyne co ze sobą zabrał to katowski miecz, czarny płacz i maskę, które charakteryzują przedstawicieli tej profesji. Ma do przebycia drogę, która okazuje się być znacznie trudniejsza i bardziej skomplikowana, niż mógł to sobie wyobrazić, ale kroczenie nią ma zaprowadzić Severian wprost ku jego przeznaczeniu.

Ku uciesze fanów, wydawnictwo Mag zdecydowało się wznowić mocno już 'zakurzony' słoneczny cykl Wolfe'a, którym najbardziej zasłynął i został uhonorowany kilkoma prestiżowymi nagrodami, zaczynając od samego początku, czyli od Księgi Nowego Słońca, która składa się z pięciu części (dotychczas wydawanych osobno). Mag zdecydował się zmniejszyć liczbę tomów i wydać je bardziej zbiorczo, więc w pierwszej książce znajdują się dwie powieści cyklu "Cień kata" i "Pazur Łagodziciela", a pozostałe trzy pojawią się zapewne w kolejnym. 

Głównym bohaterem cyklu jest Severian, który jest też jednocześnie narratorem. A jako że jest  obdarzonym  niezwykłą pamięcią (można powiedzieć wręcz absolutną, bo niczego nie zapomina), wydaje się być idealnym do przedstawienia całej swojej historii, którą opisuje z odległej perspektywy czasowej. Pierwsza powieść jest tylko wprowadzeniem i wiele przewijających się tu wątków pozostaje niezakończonych. Wiadomo, że akcja osadzona jest na planecie Urth (zapewne mającej kojarzy się z z Ziemią, bo z angielskiego to przecież Earth, brzmiące bardzo podobne) i dzieje się w odległej przyszłości - chociaż w powszechnym użyciu są elementy znane z dalekiej przeszłości, czyli miecze, wierzchowce, liczne maszyny itp. 

Sevariana poznajemy od najmłodszych lat, kiedy przebywał jeszcze jako uczeń w szkole katowskiej i jego jedynym upragnionym marzeniem było zostać katem i mistrzem tej profesji. Potem rzecz się komplikuje, kiedy poznaje Theclę i się w niej zakochuje. I tak poznajemy jego dalsze losy, które prowadzą go ku przeznaczeniu, a po drodze czeka go wiele nieoczekiwanych sytuacji i  znajomościami z różnymi osobami (i nie tylko). Osobiście ciężko mi się czytało tę książkę, bo spodziewałem się czegoś absolutnie innego. Faktem jest, że posiada pewne zalety, które z pewnością docenią bardziej wymagający czytelnicy fantastyki, bo jest refleksyjna i mądrzejsza (ale bez moralizatorstwa) oraz posiada dość realistycznego i przejmującego bohatera, z którym można się mocno zżyć. Jednak dla mnie osobiście przeważały wady, bo powieść jest bardzo nierówna, momentami aż nazbyt udziwniona i na dodatek wynudziła tak okropnie, że nie mam najmniejszej ochoty sięgać po kolejne tomy, bo to byłoby jak strzał w stopę zaraz przed kilkudziesięciokilometrowym maratonem...

Cień i pazur mogę polecić jako wartościową klasykę dla osób, które są cierpliwe i potrafią docenić najmniejsze detale i zachwycać się nimi bez względu na jej słabości, udziwnienia i nierówności. Dla czytelników, którzy szukają bardziej emocjonujących, spektakularnych i porywających powieści raczej nie tędy droga.

Księga Nowego Słońca:
1. Cień kata i Pazur Łagodziciela


Za książkę dziękuję księgarni Tania Książka.
Więcej nowości znajdziecie na ich stronie.


2 komentarze:

  1. O nie, jak to 3/6? Ja się zaraz zabieram za lekturę :(((

    OdpowiedzUsuń
  2. Wolfe mi się podobał (kupiłem, bo było tanio, kontynuację Księgi Nowego Słońca), przerwałem tylko dlatego, że nie znałem poprzednich części. Zatem, teraz chętnie przeczytam. Wydaje mi się, że nieco przesadziłeś z tak negatywną oceną... Ale zobaczymy, jak sam się zapoznam :P

    OdpowiedzUsuń