czwartek, 29 grudnia 2016

Zdobycze grudniowe



Władysław Duczko - Moce wikingów: Światy i zaświaty wczesnośredniowiecznych Skandynawów, tom: 1
Neal Stephenson - 7ew
Philipp Meyer - Syn
Gregory David Roberts - Shantaram
Hanya Yanagihara - Małe życie
Elżbieta Cherezińska - Turniej cieni
George R.R. Martin - Gra o tron (ilustrowana)
Maurice Druon - Królowie przeklęci (tomy: 1-3)

Grudzień już prawie za nami! Oj, chyba każdemu dał się we znaki. Jednym z was przez pogodę, drugim przez nawał pracy, jeszcze innym przez obżarstwo....W sumie sam bym się przypasował do wszystkiego. :D Ale nie był to najgorszy z miesięcy w tym roku. W sumie wspominam całkiem nieźle, bo dla mnie zawsze ten okres jest szczególny ze względu na święta, mimo że pogoda do dupy. Ale, ale! W tym roku w Bytomiu w Wigilię śnieg się pojawił, więc tej magii i pozytywnej atmosfery świątecznej było więcej, niż w ostatnich latach, i nie marudziłem zbytnio. Zawsze w tym czasie mam parcie na książki, więc rok w rok pojawia się u mnie ich sporo i najczęściej są to właśnie cegiełki, bo robię większe zamówienie robiąc samemu sobie prezent i dokładam do kolekcji te ogromniaste pozycje, które w ciągu roku chciałem kupić, ale z różnych powodów mi się nie udało. W grudniu zawsze takie cegiełki zaległe kupuję. Ale też i dostaję, bo lista leci tam, gdzie powinna dotrzeć. :P Jak więc już pewnie zauważyliście na zdjęciu powyżej tych książek było sporo, większość w tym to cegły i zapowiada się, że w każdym przypadku szykuje się literacka uczta. Jakżebym chciał mieć tak teraz cały wolny styczeń i rozprawić się z większością z nich!

Nie dałem niestety rady przeczytać wszystkiego, co planowałem w tym miesiącu:


Tolkien jeszcze nie dotarł. Udało się Sandersona i Stephensona, a Steinbeck właśnie się czyta. Nie ma jednak powodu do narzekań, bo przeczytałem tyle, na ile czas pozwolił i jestem bardzo zadowolony, że to właśnie ze Steinbeckiem kończę i zaczynam nowy rok. W styczniu przewiduję przeczytać jeszcze Moce wikingów, Jednoroczną wdowę i choziaż zacząć jedną z powyższych cegieł, któe otrzymałem. Którą i kiedy? To się jeszcze okaże. Przyjdzie też jeszcze czas na większe podsumowanie roku i na postanowienia noworoczne, więc dzisiaj tak krótko. Trzymajcie się.

18 komentarzy:

  1. Prawie same cegiełki, pięknie :)
    Nie ukrywam, że chętnie podkradłabym Ci tę wersję Gry o tron, 7ew i Moce wikingów :)
    Przyjemnego czytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Jak Ci się zachce kiedyś wpaść na Śląsk i mnie odwiedzić w Bytomiu to Cię będę pilnował. Ino pamiętaj zawczasu, że mam groźnego pitbulla i zamontowane lasery. :P

      Usuń
    2. Daleko ten Śląsk, ale żebyś się kiedyś nie zdziwił :P

      Usuń
    3. Wpadaj, wpadaj, dobrą mam herbatę i kawę też. Tylko się zapowiadaj wcześniej. :P

      Usuń
  2. W kwestii świąt powiem tyle - najważniejsze, że już minęły. Ile cegieł! Niedługo będziesz sobie mógł osobny dom postawić ;) Ta Gra o tron wygląda świetnie, cholera, że też mnie teraz na nią nie stać. I aż się boję, jak zrobią kolejne tomy, pewnie będą musieli podzielić...
    Musze sobie wrócić do Twojej recki 7EW (Tytuł jak się czyta tak na marginesie, bo ja w głowie zawsze czytam "Seven Ił", sama nie wiem czemu tak z automatu mi jakoś się ubzdurało), bo mnie intryguje ta książka, a zarazem mam pewne wątpliwości co do niej.
    Śnieg u mnie w Wigilię padał, ale nie poleżał. I nie dostałam ani jednej książki, dlatego też cieszę się, że grudzień dobiega końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, no z tych cegieł, których mam już w domu całkiem sporo, mógłbym kilka ścianek postawić. :D Ta Gra o tron mnie mega ucieszyła, ale nie zabiorę się za to, póki nie pojawią się jeszcze co najmniej 2 tomy w takim wydaniu. :)

      Usuń
    2. No właśnie jak dla mnie to wydanie jest mocno "nadmuchane" i jak położyłem obok wersję w miękkiej, to robi różnicę. Za duża czcionka, za duże marginesy a ilustracji nie są setki, by tyle zajęły. Tyle co mi się rzuciło w oczy po jej przekartkowaniu a teraz czeka na półce ;)

      Usuń
    3. Bardzo możliwe, nie miałem w ręce poprzednich wydań dla porównania. Ogólnie to trochę jak Biblia wygląda, takich kształtów jest. Jakbym postawił wszystkie w takim wydaniu na półce to mega dużo miejsca by zajęły. Więcej niż Malazańska, która przecież też jest ogromna. No ale osobiście wydanie mi się bardzo podoba i poprawił mi się humor jak to dostałem, po Harrym, którego wydali ilustrowanego kilka miesięcy po tym, jak zdecydowałem się na zakup poprzedniego wydania w twardej.

      Usuń
    4. Mnie kompletnie nie kręci ilustrowane wydanie HP, jest strasznie nieporęczne, dlatego też kupuję sobie najstarsze polskie wydanie, tylko w miękkiej oprawie bo ze sprawdzonego źródła mam info, że te większe tomy się rozwalają przy twardej oprawie.

      Usuń
  3. Same konkretne cegiełki i wszystko na twardo ;)
    7EW myślałem, że będzie się czytało szybciej, ale to jednak duży format, mnóstwo tekstu a mniej dialogów, więc mam nadzieję że się wyrobię do końca roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. Jak są dialogi to się szybko przez to przeleci, ale tutaj niejednokrotnie linia w linię przez całą stronę jest zapisane gęsto. Masz za sobą pierwsze 100 stron i Ci się podoba, to spodoba Ci się jak już na ISS zacznie się rozkręcać i Arka zacznie powstawać. :)

      Usuń
  4. 7EW bym Ci podebrała, bo ostatnio szukam tej książki po sklepach internetowych, ale kiepsko z dostępnością.
    Ilustrowana "Gra o tron" też mnie kusi, ale gdzie ja to wszystko postawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko. Na Empiku albo w księgarni MAGa. ;)
      Nawet mi nie mów, ja też kładę jedno na drugim na regale i jak mi to niedługo walnie to tylko raz. :)

      Usuń
  5. Ile cegieł Ci przybyło - pięknie, musisz mieć niezłe chody u brodatego grubasa ;) Informuję, że podbieram Ci "Małe życie", nawet się nie zorientujesz, że Ci go zabrakło :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, no chyba mnie lubi ten czerwony brodacz, bo trochę tego dostałem. O nie! Wbijaj na kawę, możesz siedzieć cały dzień i czytać, ale podbierania zabraniam! :P

      Usuń
  6. Buzia się sama śmieje do takich książek :D Przyjemnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczy też się śmiały i błyskały. :) Dziękuję.

      Usuń