środa, 15 marca 2023

OBCY: WYJŚCIE Z CIENIA - Tim Lebbon [recenzja]

Tytuł oryginału: Alien: Out of the Shadows
Cykl: Obcy trylogia, tom: 1
Wydawnictwo: Vesper
Tłumaczenie: Maciej Wacław
Liczba stron: 417
Gatunek: Horror, science fiction, space opera
Moja ocena: 4+/6

"Przystanek Marion"

Fani Alienów mogą uważać się za szczęśliwców. Od powstania jednego z największych klasyków kina kosmicznego science fiction i horroru minęło już prawie czterdzieści pięć lat, a do dnia dzisiejszego nie sposób o tych przerażających ksenomorfach zapomnieć, bowiem ciągle powstaje coś nowego, poszerzającego te alienowskie uniwersum. Ciągle jakiś film, jakaś gra, jakaś zabawka, jakaś książka. I cieszą się one sporym zainteresowaniem. Wszystko to oczywiście ma sens, jeśli trzyma jakiś poziom, czego w przypadku ostatniego filmu "Obcy: Przymierze" nie można powiedzieć. Na szczęście do tej pory książki, które pojawiły się na naszym rynku dzięki wydawnictwu Vesper, sprawdzają się bardzo dobrze.

Najpierw pojawiła się seria czterech powieści, opierających się niemal w stu procentach na filmowych scenariuszach również czterech tych pierwszych filmów. Teraz zaś wydawnictwo zdecydowało się na wydanie trylogii z uniwersum "Obcego", która już jest samoistnym tworem/wymysłem trzech różnych autorów. A zaczyna się od powieści "Obcy: Wyjście z cienia" autorstwa Tima Lebbona, która to właśnie niedawno miała premierę w naszym kraju i na tle swoich poprzedniczek wypada naprawdę nieźle.

Od dziecka Chris Hooper fascynował się potworami, ale nigdy nie było dane mu żadnego spotkać. Już jako dorosły wybył w kosmos w poszukiwaniu jakiegoś, ale w głębokiej przestrzeni znalazł tylko ciemność i izolację. Jako główny inżynier znalazł się na Górniczej Orbitalnej Stacji Kosmicznej "Marion", która eksploruje złoża trymonitu na planecie LV178. Pewnego dnia górnicy odkryli coś głęboko uśpione w jaskiniach. Jakieś pradawne zło, które chce się wydostać na powierzchnię. Chcąc uciec stamtąd jak najprędzej niestety jeden z dwóch promów uderzył w stację "Marion" mocno ją przy tym uszkadzając. Drugi natomiast został opanowany przez obcych. Hoop zdecydował się nadać sygnał SOS, który dotarł do przelatującego "Narcisusa", w którym znajduje się zahibernowana Ellen Ripley. Ostatnia z ocalałych z katastrofy na "Nostromo" zostaje wbrew sobie skierowana na "Marion". Kto za tym stoi? Czy Ellen zdąży dotrzeć na czas, nim wszyscy zginą? Czy uda się wyplenić ksenomorfy?

Nowa trylogia trzyma bardzo przyzwoity poziom. Zaczerpnięto tutaj nieco z dwóch pierwszych filmów. Grupa ludzi o różnych specjalizacjach, planeta, legowisko ksenomorfów, atak pierwszej (jak ja to mówię 'twarzowej') formy i przemiana w pełnokrwistego i rozwiniętego aliena, matka alienów, android itp. itd. I to podobieństwo może nie dziwić, bowiem akcja książki Lebbona dzieje się dokładnie między pierwszym a drugim filmem. Także klimacik ten sam i rozrywka na podobnym poziomie. 

Dwie kolejne książki z tej trylogii co ciekawe nie powstały spod pióra Lebbona, a napisane przez Jamesa A. Moore'a i Christophera Golden. I to podobno trylogia powstała z inicjatywy Golden po tym, jak wydawnictwo Titan Books wyraziło wielkie zainteresowanie publikacją kolejnych powieści o Obcym. Według Lebbona, „ te trzy powieści są bardzo niezależne, ale razem tworzą fascynujące, szeroko zakrojone spojrzenie na wszechświat Obcego i intrygujące miejsce Weyland-Yutani". Cóż, zostały zatwierdzone przez producentów serii filmowej, więc pomysł zaakceptowany i machina ruszyła, a my możemy poczytać kolejne książki z tego uniwersum. 

"Obcy: Wyjście z cienia" to pozycja obowiązkowa dla fanów Alienów i Ellen Ripley. I myślę, że się przy tej książce nie zawiodą, bo jest to książka dobrze napisana, trzymająca w napięciu, bardzo szybka i pełna krwawych i wywołujących dreszcze akcji. No i najważniejszy oczywiście ten klimat! Nie sposób mu nie ulec. Alieny znowu zabijają i straszą. A Ripley znowu staje im na przeciw. Palce lizać. ;)

Obcy trylogia:
1. Obcy

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Vesper!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz