Tytuł: Wodny nóż
Seria: Uczta Wyobraźni
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Oprawa: twarda
Ilość stron: 400
Cena detaliczna: 39,00 zł
Czytając pierwszą pozycję Bacigalupiego, która pojawiła się w Uczcie Wyobraźni byłem bardzo zadowolony stylem i pomysłami autora, który tworzył opowiadania mroczne, apokaliptyczne i w klimacie fantastyki ekologicznej. Nie dziwi popularność i wysokie oceny jego twórczości, bo ma facet konkretne pióro, a jeszcze niewiele książek na koncie. Wodny nóż przyswoję zatem bardzo chętnie, bo to też ma być fantastyka ekologiczna jak Nakręcana dziewczyna; Pompa numer 6. Zobaczymy, czy i tym razem będzie tak dobrze. :)
Ja czekam z zamówieniem, bo nie ma tej książki na nieprzeczytane.pl a poza tym biorę udział w konkursie, gdzie do wygrania jest Bohater wieków, więc głupio byłoby mieć dwa egzemplarze. Choć wątpię bym wygrał, ale jakaś szansa zawsze jest :)
OdpowiedzUsuńPewnie w przyszłym tygodniu będzie. Na arosie/bonito też nigdy w przedsprzedaży nie było, bo jest w sumie minusem. Raz jeden tylko spotkałem się z zamówieniem tam przed premierą, ale to nie ja zamawiałem.
UsuńWodny nóż pojawił się dopiero wczoraj na nieprzeczytane.pl Zazwyczaj jednak dużo wcześniej są tam książki, ale z tą książkę było dziwnie :P
UsuńNo nic poczekam i w przyszłym tygodniu sobie zamówię :)
Nieco mi już przeszło, ale sam kiedyś Kinga lubiłem mieć na chwilę przed premierą a najlepiej "najpóźniej" w dniu premiery. :) Teraz już nie mam takiego ciśnienia, ale przy okazji "Znalezione nie kradzione", które chciałem mieć koniecznie w twardej mocno się poirytowałem, bo musiałem czekać ponad tydzień. Także rozumiem Twoje zniecierpliwienie. :)
UsuńTroszkę się niecierpliwie a pewnie książki zamówię dopiero w kolejny weekend a przyjdą za tydzień ponad :P
UsuńJednak mój stosik robi się coraz mniejszy, czego nie dałbym rady zrobić mając 3 nowe książki :D
A u mnie wręcz przeciwnie, w tym miesiącu mam wypas w cholerę i tyle świetnych książek do przeczytania, że nie wiadomo, za co się brać. Standardowo na koniec miesiąca będzie post z fotką wszystkiego nabytego w tym miesiącu. Będzie grubo. :)
UsuńMasz o tyle fajnie, że dostajesz sporo książek od wydawnictw :) Nie, że zazdroszczę czy coś :) Wiadomo, że książki "za darmo" są z reguły fajniejsze od tych, za które trzeba zapłacić :)
UsuńPłacić za te od wydawnictw nie płacę, ale czy faktycznie tak w pełni darmo? Muszę napisać recenzję, na którą tracę kilka h, więc nie do końca za darmo. :)
UsuńDlatego ująłem to w cudzysłów :) Niemniej mieć a nie mieć to jest różnica :D
UsuńJasna sprawa, dlatego proponuję podjąć się jakiejś współpracy z jednym z wydawnictw, bo oprócz tego, że ten egzemplarz recenzencki dostajesz masz też jakiś rodzaj więzi z wydawnictwem, co pozwala Ci dotrzeć do większej ilości informacji, nabrać doświadczenia w takich relacjach i w pisaniu. Dla mnie osobiście to frajda, bo dostaję książkę bezpośrednio od wydawcy, czytam wszystko to, co chcę (rzadko kiedy zdarzy się książka, której przeczytania żałuję), nikt mnie specjalnie nie naciska, piszę jak czuję, widzę zadowolony te recenzje umieszczane przez wydawnictwa w różnych miejscach. Z tego rodzi się doświadczenie, więcej wydawnictw chce z Tobą rozmawiać (np. te najważniejsze dla Ciebie), bezpośrednio z autorami też można współpracować i to jest jeszcze lepsze. Także ogólnie jest fajnie i polecam samemu się o tym przekonać. :)
UsuńCzytałam tylko Zatopione miasta i średnio mi się podobały, znaczy szału po rpostu nie było i pod koniec trochę gwatmaniny było do przebrnięcia. Ale dawno temu czytałam, więc nie wiem, jak teraz odebrałabym tą książkę. A może by tak zacząć czytanie UW od Wodnego noża...?
OdpowiedzUsuńJak nie czytałaś nic z UW to może i będzie to dobra okazja i pozycja. Tego Ci nie powiem. Ale wydaje mi się, że będzie ok. :) Spróbujesz?
UsuńCzytałam kilka książek z Uczty i większość mi się podobała. Kiedyś zaczęłam Pompę ale ktoś mi ukradł książkę zanim skończyłam! Na Wodny nóż się chyba skuszę:)
OdpowiedzUsuńUkradł? Gdzie? Jak? Ale bym się wnerwił, gdyby mi ktoś ukradł w trakcie czytania. :P
Usuń