W sieci pojawił się kolejny zwiastun do adaptacji Ridley'a Scotta na podstawie książki Andy'ego Weira o takim samym tytule:
Zwiastun bardzo dobry, ale chyba już przestanę oglądać kolejne, bo boję się, że potem mnie już nic na ekranie nie zaskoczy. :P
A czytałeś książkę? :) Bo jeśli nie to wciąga! Serio! Nie sądziłem że to moje klimaty, ale jak usiadłem to tylko bym czytał a niestety wtedy był koniec semestru czy coś także no :P Wiadomo co było ważniejsze :D
OdpowiedzUsuńCzytałem i potwierdzam to, co napisałeś. Wciąga, jest ciekawa, świetny bohater, super warstwa naukowa - lektura sf jakich zawsze wyczekuję. Jedna z naj książek przeczytanych w tym roku.
UsuńGeneralnie mało czytam s-f, ale Marsjanin to jest COŚ :D Genialna wręcz i niesamowita. Jakby idealnie nadawała się na świetny scenariusz filmowy :) Mam nadzieję, że film wyjdzie dobry :)
UsuńJa właśnie całość fantastyki łykam, jak widać na przemian, raz sf, raz fantasy. Horrory już mniej, chociaż niegdyś czytałem jeden za drugim. Ale King, Masterton, Ketchum i inni to u mnie trwali i ulubieni autorzy, więc wracam do nich w miarę często. :)
UsuńA Marsjanin świetny. Dla mnie powieść sf kompletna. A film zapowiada się też dobrze, bo jak wspomniałeś książka napisana jest tak pod scenariusz. Poza tym to Scott, więc będzie dobrze. ;)
Ja też i coraz bardziej ciągnie mnie żeby "nadrabiać" klasyki fantasy czy s-f bo jednak na wielu współczesnych książkach można się sparzyć, a jeśli nie to często pełnymi garściami biorą z klasyków :)
UsuńZwłaszcza po Polconie mam wrażenie że "nasiliła" się moja chęć czytania klasyków :)
Tak, dobrze że to Scott reżyseruje bo gdyby robił to ktoś inny miałbym spore obawy, ale tak liczę na dobre kino i ciekawe uzupełnienie do książki w postaci filmu :)
Dlatego proponuję sięgnąć m.in. po Artefakty. Taki Brunner Ci się powinien spodobać. Ja jeszcze proponuje z sf Bradbury'ego, jeśli lubisz opowiadania (Kroniki marsjańskie - mistrzostwo!), bo jest genialny. Jeśli nie to nie szkodzi, bo powieści też napisał bardzo dobre (451 stopni Fahrenheita, Jakiś potwór tu nadchodzi). I Dicka koniecznie. Lema w sumie też bym polecił, jeśli lubisz hard sf.
UsuńA, i jeszcze bym Crichtona dodał. Jurassic Park na pewno znasz, więc jeśli lubisz takie techniczno-naukowe kwestie to jest to zdecydowanie pisarz dla Ciebie. ;)
UsuńWiększość z tych co podałeś znam i gdzieś mam w planach :) Crichtona znam i mam całkiem sporo przeczytanych i nieprzeczytanych jego książek w domu :)
UsuńGeneralnie powiem Ci musiałbym mieć 100 żyć, żeby przeczytać wszystko co chce :D
Crichton ma lepsze i gorsze książki. Ale skrupulatny był bardzo. Te wszystkie wykresy, zapiski z komputera, obliczenia, jakieś dane. Mi się najbardziej podobały dinozaury, ale Norton też był fajny. Kongo i Kulę mam zamiar przeczytać, bo pamiętam dobre ekranizację tych książek.
Usuń