poniedziałek, 17 listopada 2014

POD POGAŃSKIM SZTANDAREM: DZIEJE TYSIĄCA WOJEN SŁOWIAN POŁABSKICH OD VII DO XII WIEKU - Artur Szrejter


Cykl: Wojny Wikingów i Słowian, tom: 2
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica
ISBN: 978-8364-185-588
Liczba stron: 360
Gatunek: Historia
Moja ocena: 4+/6

"Dzieje zażartych Słowian"

Zanim sięgnąłem po "Wielką Wyprawę Księcia Racibora" przeczytałem wstęp do tej książki, autorstwa doktora Wojciecha Wróblewskiego, i  poczułem się mocno przytłoczony. "O czym ten człowiek tam pisze?" - pomyślałem. Doktor Wróblewski stwierdził, że książka przeznaczona jest dla wykształconych odbiorców interesujących się dziejami średniowiecznej Europy. Interesować się interesuję, w mniejszym lub większym stopniu, także temat jest mi znany. Ale wykształcenia z historii nie mam. Nawet moje wyższe wykształcenie nie zbliża się minimalnie do historycznego. Ale i sam autor go nie ma. Więc czy jest się czego obawiać? Niekoniecznie. Doktor troszkę przesadził górnolotnie przedstawiając tę książkę. Nie jest wcale taka bardzo wymagająca. Ale na pewno zbyt łatwo nie będzie, bo to nie relaksująca lektura, a bardziej podręcznik historyczny w znacznie przystępnej, niż znanej nam ze szkoły, formie, która ułatwia zagłębianie się w dzieje Słowian.


"Pod Pogański Sztandarem" to po "Wielkiej wyprawie księcia Racibora" druga książka "Wojny Wikingów i Słowian" - nowej serii historycznej Instytutu Wydawniczego Erica. Nie jest jednak kontynuacją "Wielkiej wyprawy księcia Racibora" tylko po prostu kolejną częścią cyklu, którą można traktować samodzielnie. Jakże jednak różna od poprzedniczki. Wystarczy właściwie zerknąć na podtytuł i się domyślić, jeśli to nic nie rozjaśni to otworzyć książkę i zatrzymać się na spisie treści, by po krótkim przeglądnięciu spostrzec różnice jak na dłoni. Tutaj nie będziemy mieli do czynienia z jedną tylko bitwą, jak w poprzedniej książce. W "Pod pogańskim sztandarem" autor opisuje tysiące różnych bitew, a do tego przedstawia słowiańskie plemiona, których było naprawdę sporo, chociaż mało kto o nich wie i pamięta.  

Plemiona Obodrzyców, Stodoran i Brzeżan, Sprewian, Wieletów, Serbów połabskich, Milczan, Łużyczan oraz Głomaczy. To właściwie główne nazwy plemion, bo te dzielą się także na pomniejsze, ale ich wymieniać nie będę, bo niczemu to nie posłuży.  Poznamy tutaj dziesiątki biogramów królów i książąt tych plemion. Poznamy najważniejsze wydarzenia, wojny i bitwy. Poznamy ich grody - największe i ciężkie do zdobycia. Jednak wszystko to będzie w oparciu o etos wojenny i politykę, kwestie ekonomiczno-gospodarczo-społeczne, które były tak ważne w "Wielkiej wyprawie księcia Racibora", tutaj są jedynie pobieżnie przedstawione. Poruszane są też często kwestie religijne, bo od zarania dziejów toczą się walki w imię religii między chrześcijanami, a poganami. Nie inaczej było między Słowianami, a pozostałymi Europejczykami, o czym się tutaj przekonamy.

Biogramy nie są jednak jedynym elementem tej książki, chociaż autor niewątpliwie poświęcił im najwięcej miejsca, wiec można mówić, że tworzą rdzeń tej pozycji. Do tego mamy sporo ramek tekstowych, które są jakby wątkami pobocznymi do obecnie omawianych kwestii w książce, które rozszerzają temat albo przedstawiają jakąś ciekawostkę, na ogół dotyczącą grodu, wyjątkowo przebiegłego i krwawego fortelu, albo jednostki wyróżniającej się na tle innych postaci. Nieodłącznym elementem takich opracowań są zawsze wszelkiego rodzaju ilustracje i mapki - tutaj jest ich kilka, ale są bardzo czytelne i zrozumiałe. Mamy też dwa aneksy. Pierwszy to tablice genealogiczne dynastii połabskich. Drugi z kolei dotyczy przedstawionych hrabi i margrabiów niemieckich posiadłości typu marchii.

Opracowanie to jest bardzo rzetelne, co można stwierdzić po ogromnej bibliografii zamieszczonej na końcu książki, chociaż sam autor skromnie stwierdza, że jest to tylko ogólny zarys politycznych i wojennych dziejów Połabian. Jednak w znacznej mierze przybliża czytelnikowi losy Połabian i daje możliwość sięgnięcia po dodatkową literaturę, jeśli ten zechce pogłębić temat. Nie ulega wątpliwości, że Artur Szrejter bardzo profesjonalnie podszedł do sprawy. Świadczy o tym nie tylko treść merytorycznie bardzo dobra, ale także fakt, że pracował nad tą książką kilka lat i jest bardzo osobistą pozycją, bo ten temat zajmuje go od 20 lat i to widać podczas czytania. Obecnie w przygotowaniu są dwie kolejne książki Pana Artura: "Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wolsungowie" oraz "Rzeź na wrzosowisku Hlyrskog. Najazd Słowian na Danię w 1043 roku", która będzie trzecia pozycją z cyklu "Wojny Wikingów i Słowian". Jeśli jej poziom będzie taki sam, jak dwóch poprzednich, czego jestem niemal pewien, to czekam na nią niezmiernie i biorę to w ciemno!

Za książkę po raz kolejny serdecznie dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz