Tytuł oryginału: The Evening and the Motning
Cykl: Filary Ziemi (tom: 0.5)
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Liczba stron: 767
Gatunek: Powieść historyczna, powieść przygodowa
Moja ocena: 5+/6
"Początki Kingsbridge"
Niech stanie się światłość to najnowsza powieść znanego na całym świecie brytyjskiego pisarza thrillerów, powieści szpiegowskich i historycznych - Kena Folletta. Autora, któremu największą popularność przyniosła seria "Filary Ziemi" o miasteczku Kingsbrigde, które jest tłem opisywanych przez pisarza historycznych wydarzeń, dziejących się na przestrzeni kilku wieków.
Wydawać by się mogło, że Follet nie potrafi rozstać się z tym miasteczkiem, bo już trzykrotnie pisał książki o tym miejscu. I nie inaczej jest w tej jego najnowszej powieści, w której przedstawia nam ponownie historię z udziałem miasteczka, lecz tym razem poprzedzającą wydarzenia opisane w "Filarach Ziemi", kiedy to Kingsbridge miało dopiero się narodzić.
Akcja zaczyna się w 997 roku, kiedy to Anglia stoi w obliczu ataków dwóch wrogich stron. Z zachodu atakują Walijczycy, zaś ze Wschodu twardzi i nieustępliwi wikingowie. Życie w tych czasach w Anglii jest bardzo ciężkie, a ci, którzy mają władzę, władają nią zaciekle, niejednokrotnie naginając sprawiedliwość według swojej woli - często też w sporze z królem.
W tym uciśniętym, kruchym i niebezpiecznym kraju, w którym panuje ciągły chaos i częsty rozlew krwi, splatają się losy trzech postaci. Młodego szkutnika Edgara, który po napadzie wikingów traci wszystko, co dla niego najważniejszego - ojca, ukochaną i dom. Lady Ragny, która powodowana miłością do ukochanego opuszcza rodzinną Normandię i przenosi się do Anglii, z której on pochodzi, lecz kiedy dociera na miejsce, przekonuje się, że czeka ją walką o pozycję i przetrwanie. I brata Aldreda, młodego, zdolnego i ambitnego mnicha z Shiring, któremu marzy się przekształcenie swojego skromnego opactwa w centrum nauki, które mogłoby być podziwiane w całej Europie.
Jednakże wszyscy Ci trzej ludzie mają jednego wspólnego przeciwnika, z którym wejdą w niebezpieczny konflikt. To bezwzględnym biskup, który zrobi wszystko, żeby tylko zwiększyć swoje bogactwo i władzę.
Po "Filary Ziemi" miałem już sięgnąć dawno temu, kiedy to istniały jeszcze wtedy tylko dwie części tej serii. Moja opieszałość mi w tym przeszkodziła, zaś aktywność Folletta spowodowała, że kilkanaście dni temu miała swoją premierę już czwarta książka z tej serii. Wcześniej dopatrzyłem się informacji o nowej książce z tej serii w zapowiedziach wydawnictwa Albatros. A jako że miała to być książka poprzedzająca czasy z "Filarów" - których dalej nie przeczytałem - i pozbawiona spoilerów, w końcu zdecydowałem, że się zabieram za tą serię, zaczynając od samego początku. I bardzo się cieszę, że w końcu to zrobiłem, bowiem autor chwycił mnie swoim stylem i jego najnowsza przeczytana przeze mnie książka będzie jedną z najlepszych przeczytanych przeze mnie w tym roku.
Follett od początku do końca świetnie nakreśla historie wszystkich tych postaci i zgrabnie łączy ich losy ze sobą, tworząc jedną wielką opowieść. Opowieść, w której dzieje się tak wiele złego, dobrego, smutnego, radosnego, zaskakującego, wspaniałego i przede wszystkim ciekawego, że ciężko jest odłożyć tę książkę z powrotem na stolik czy półkę. Podczas całej lektury autor prowadzi czytelnika bez żadnych zgrzytów. Widać, że wszystko zostało bardzo dobrze przemyślane i zaplanowane, a wcześniej zapewne poparte masą szczegółowego researchu. Miasteczko Kingsbridge przyciągnęło i zaciekawiło mnie jeszcze bardziej i cieszę się, że przede mną jeszcze trzy książką, do których mogę sięgnąć i kontynuować przygodę z jej mieszkańcami.
Niech stanie się światłość to książka w zasadzie pozbawiona wad, bo zawiera wszystko to, co rzetelnie i bardzo dobrze napisana powieść historyczna powinna posiadać. Świetne postaci, realnie i rzetelnie odmalowane tło historycznych wydarzeń oraz ciekawą i bardzo wciągającą fabułę. Losy wszystkich postaci ciekawią, poruszają i wyzwalają szereg emocji. Opętany i despotyczny biskup niczym Borgia ze słynnej książki Puzo wywołuje obrzydzenie, lęk i nerwowość. Aldred wyzwala marzycielskie wizje o nauce. Edgar myśli o wspaniałych i wielkich rzeczach, które mogą przynieść sławę i spełnienie. Zaś Ragna ponad wszystko piękną, cudowną i wyzwoleńczą miłość i wszystkie stany z nią związane. Polecam bardzo wszystkim poszukującym świetnych i ciekawych powieści historycznych, zwłaszcza tych dotyczących średniowiecza i Anglii.
Filary Ziemi:
0.5 Niech stanie się światłość
Tak jak wcześniej wspomniałem ten cykl Folleta chciałbym kontynuować, ale będę się trzymał chronologią wydawnictw. Czyli niedługo nabędę drogą kupna "Słup Ognia"
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałem Folleta, z tego co pamiętam, to drażniła mnie formuła budowania poszczególnych bohaterów. Z reguły byli oni jednowymiarowi w tym co ich określało. Czarno-białe postacie z mało zaskakującymi elementami.
Ale Follett z drugiej strony bardzo dobrze kreował tło i obrazy historyczne. Ogólnie kolejna pozycja do nabycia i przeczytania )
Co do tych postaci to niekoniecznie jednowymiarowymi w tym tomie. Ale może w pozostałych tak. Nie mniej jednak książka bardzo dobra i świetnie się czyta. Zero zgrzytów, niedopowiedzeń, nieścisłości. Wszystko gra i błyszczy. :)
UsuńTo jedna z tych książek, które chcę przeczytać od dawna i mam coraz większe wyrzuty sumienia, że jeszcze tego nie zrobiłam. A odnoszę wrażenie, po wszystkich recenzjach w tym twojej, że i wykonanie i treść stoją na poziomie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mój blog
Zapewne piszesz o "Filarach", nie o powyższej, bo ona jest dopiero od kilku dni w sprzedaży na całym świecie. :) To ja podobnie, Filary już był za dużym wyrzutem, więc w końcu się zabrałem za tą serię.
UsuńCieszę się, że tak dobrze oceniasz książkę. Ja na razie mam ten cykl przed sobą i nie jestem w ogóle pewna, czy chcę go przeczytać, czy lepiej będzie odpuścić. Lubię takie epickie opowieści i ciekawa jestem tej Anglii u progu XI wieku najbardziej. Ale nie wiem, czy to nie za mało, abym się w tej twórczości odnalazła.
OdpowiedzUsuńTo spróbuj czegoś innego.
UsuńNie nudziłam się ani chwili podczas czytania
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja. I to samo zapowiada się z Filarami, które również od początku są świetne. :)
Usuń