Przeglądając poranne nowinki natknąłem się na internecie na ciekawą serię, która może zainteresować zwłaszcza fanów literatury grozy. Seria ruszyła w tym roku, nazywa się „Perspektywy Ponowoczesności”, wydawana jest przez Ośrodek Badawczy Facta Ficta i powstała z myślą o potrzebie dopełnienia krajobrazu polskiej humanistyki o istotne problemy i tematy badawcze filozofii, kultury i sztuki końca XX i początku XXI wieku.
Seria ma postać publikacji naukowych, które są dostępne za darmo w wersji elektronicznej w multiformacie (udostępniane cw ramach licencji Creative Commons BY 4.0 - uznanie autorstwa) i jej celem promowanie otwartego i bezpłatnego dostępu do wiedzy. Redaktorem naukowy serii jest pani Ksenia Olkusz.
Póki co pojawiły się dwa numery:
Tom 1: Zombie w kulturze
![]() |
źródło: factaficta.org |
Redaktor naukowy: dr Ksenia Olkusz
Recenzent: dr Mikołaj Marcela
Stron: 300
Opis:
"Monografia Zombie w kulturze pod redakcją Kseni Olkusz jest pierwszą w Polsce próbą syntetycznego opracowania filozoficznych i antropologiczno-kulturowych kontekstów związanych z funkcjonowaniem narracji „zombie-centrycznych” w ponowoczesności. Książka ta jest zarazem pierwszym tomem serii monografii naukowych „Perspektywy Ponowoczesności”, mającej w założeniu wydającego ją Ośrodka Badawczego Facta Ficta w Krakowie wzbogacać krajobraz polskiej humanistyki o istotne problemy i tematy badawcze z zakresu filozofii, kultury i sztuki końca XX i początku XXI stulecia.
Niezmiernie cieszy mnie pojawienie się pierwszej w Polsce monografii poświęconej figurze zombie. Na Zachodzie tego typu wydawnictwa obecne są już od pewnego czasu, by wymienić choćby „The Undead and Philosophy. Chicken Soup for the Souless” pod redakcją Richarda Greene’a oraz K. Silema Mohammada. Przyznam, że tego typu wydawnictwa bardzo brakowało mi na polskim gruncie badawczym, ale się doczekałem. To ważny głos, który oddany zostaje milczącym zombie – niemym nie tylko z racji swojej natury, ale także dlatego, że w murach uniwersytetów i szkół rzadko traktuje się popkulturę, a szczególnie takie jej przejawy jak zombie, jako interesujący materiał badawczy. Jak się jednak okazuje, żywe trupy są interesujące pod względem naukowym i – o ironio – bardzo wiele mogą nam powiedzieć o naszej kulturze i nas samych. Oczywiście artykuły zawarte w tomie różnią się pod wieloma względami, ale liczy się różnorodność spojrzeń, która pokazuje jak złożonym motywem stały się zombie w ostatnich kilku dekadach. Jest tu kilka znakomitych i wyróżniających się tekstów, do których chętnie będę wracał.
— z recenzji naukowej dr. Mikołaja Marceli (Uniwersytet Śląski)"
Niezmiernie cieszy mnie pojawienie się pierwszej w Polsce monografii poświęconej figurze zombie. Na Zachodzie tego typu wydawnictwa obecne są już od pewnego czasu, by wymienić choćby „The Undead and Philosophy. Chicken Soup for the Souless” pod redakcją Richarda Greene’a oraz K. Silema Mohammada. Przyznam, że tego typu wydawnictwa bardzo brakowało mi na polskim gruncie badawczym, ale się doczekałem. To ważny głos, który oddany zostaje milczącym zombie – niemym nie tylko z racji swojej natury, ale także dlatego, że w murach uniwersytetów i szkół rzadko traktuje się popkulturę, a szczególnie takie jej przejawy jak zombie, jako interesujący materiał badawczy. Jak się jednak okazuje, żywe trupy są interesujące pod względem naukowym i – o ironio – bardzo wiele mogą nam powiedzieć o naszej kulturze i nas samych. Oczywiście artykuły zawarte w tomie różnią się pod wieloma względami, ale liczy się różnorodność spojrzeń, która pokazuje jak złożonym motywem stały się zombie w ostatnich kilku dekadach. Jest tu kilka znakomitych i wyróżniających się tekstów, do których chętnie będę wracał.
— z recenzji naukowej dr. Mikołaja Marceli (Uniwersytet Śląski)"
Tom 2: Świat grozy
![]() |
źródło: factaficta.org |
Recenzent: dr hab. Jarosław Fazan
Stron: 360
Opis:
Tom monograficzny „Światy grozy” jest pierwszą z kilku książek o tej tematyce planowanych w ramach serii „Perspektywy Ponowoczesności”. Wspólnie z wieloma naukowcami zastanawiać się będziemy tu nad rozmaitymi aspektami grozy, jej realizacjami w różnych mediach, przez różnorodnych twórców. Istotną kwestią wydaje się próba uwzględnienia jak najszerszej perspektywy oglądu, wskazanie mechanizmów konstruowania grozy i ich wzajemnych korelacji. Cel ten może zostać zrealizowany jedynie wówczas, gdy nie ograniczy się introspekcji do treści już rozpoznanych naukowo czy postulowanych często w polskiej myśli badawczej (zwłaszcza w zakresie filologii słowiańskich) chęci izolowania się od osiągnięć i rezultatów pracy autorów zachodnich. Badania nad grozą są bowiem dziedziną dynamicznie się rozwijającą, dlatego warto także podejmować się analizowania dzieł nowszych, nienależących do klasycznego kanonu, także tych, które są wobec niego polemiczne. Problematyka grozy proponowana przez autorów rozdziałów w monografii „Światy grozy” stanowi próbę wyjścia poza tradycyjne ujęcia, dowodząc konieczności wieloparametrowe-go interpretowania i postrzegania omawianej konwencji. Egzemplifikują to zarówno teksty teoretyczne, jak i te o nachyleniu filozoficznym, również takie, których autorzy podjęli tematykę reinterpretacji figur grozy, czy też te wpisujące się w dyskurs ekonomiczny i paradygmat neoliberalny.
— z wprowadzenia Kseni Olkusz"
— z wprowadzenia Kseni Olkusz"
Książki w formie elektronicznej są do pobrania w formacie pdf, mobi i epub lub do poczytania w przegladarce na stronie:
Osobiście po przejrzeniu spisu treści czuję się zainteresowany i bardzo ciekaw treści i kolejnych numerów. Może kogoś z was również zainteresuje. :)
Ale fajny pomysł, już pobrałam i liczę, że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo nie? Zacząłem nawet czytać coś w pracy... :D Jak wbiję do domu to ściągnę na czytnik i też w wolnej chwili między książkami poczytam.
UsuńInicjatywa zacna, która posiada tylko jedną wadę - postać elektroniczną.
OdpowiedzUsuńPozostaje druk w pracy albo u kogoś. Ja poczytałem trochę w pracy i pozycja jest maksymalnie naukowa, jestem zaskoczony, bo trafiło mi się kilka wyrazów, których kompletnie nie znałem i nawet w SJP PWN tego nie odnajduje.
UsuńZdałem Prawo Unii Europejskiej :-D
UsuńNo to graty. Dobry z Ciebie uczeń. :D
UsuńRaczej szczęściarz za dychę ;) Dzięki. Jeszcze tylko w sobotę Prawo karne procesowe i wreszcie wakacje :P
UsuńTrzymaj kciuki!
UsuńTrochę szczęścia w nauce też trzeba. ;) Spoko, mogę nawet ściskać w tym momencie poślady, jeśli ma Ci to pomóc. Oby tylko mnie na pierdy nie wzięło wtedy. :D
UsuńJesteś obrzydliwy :D Ściskaj co tam chcesz, byle bym zdał ;)
UsuńOk. :D W sobotę zajebisty meczyk angielskiej piłki, derby Manchesteru. Nie wiem, czy się interesujesz piłką, czy nie. Ja jestem fanem tej ligi od 2 lat.
UsuńCiastek, o czym ty mówisz? ;) Jestem fanem Manchesteru United od 1993 roku :) W 1999 roku w finale LM tak darłem ryja, że pół miasta mnie słyszało :D Przez dwa dni nie mogłem mówić...
UsuńTo kajś Ty się chował synek?! Ja też jestem fanem ManU i Realu. :) Realu od dziecka, ManU od jakichś 8 lat. :) Ale tak mnie wkurzali w zeszłym sezonie czerwoni, że nie potrafiłem na te mecze patrzeć. A teraz ten sezon to będzie miazga. Ogólnie angielska bardzo ciekawa. :)
UsuńChyba trzymałeś te poślady, bo 4 dostałem :-D
UsuńŚciskałem jak więzień dziewica, który śpi na dodatek dupą do ściany, żeby go nocą nie dopadli. :D
UsuńGdyby to był facebook, kliknąłbym "Lubię to!" :-D
UsuńFejsbuk to dziadostwo, wolę jak to napiszesz. Ale spoko, że się udało. :)
UsuńKilka dni temu już pobrałem i w weekend z ciekawości muszę do tego zajrzeć. Jeśli to jest jak piszesz bardzo naukowo napisane, to z pewnością będę zachwycony :D
OdpowiedzUsuńI nic nie wspomniałeś? By Cię... :P
UsuńOhoho zapowiada się prawdziwa literacka uczta :D Oczywiście już pobieram książki i w wolnych chwilach będę sobie je poczytywać. Zwłaszcza ta naukowa forma strasznie mnie cieszy. Mój mózg zaczyna rdzewieć, więc muszę go trochę podrasować inteligentnym tekstem ;)
OdpowiedzUsuńNo tutaj podrasujesz na pewno. Jak wspomniałem wyżej Martinusowi, spotkałem się co najmniej z 2-3 wyrazami, których istnienia nie znałem i musiałem z podkulonym ogonem zerknąć do netu. Erudytą nie jestem, ale na ogół zaglądam, gdy czytam sf i książki mocno przesycone naukowo-technologicznym słownictwem, którego nie znam, bo nie interesuję się konkretną dziedziną.
UsuńO, fajny pomysł. Na zombie być może się skuszę, ale jakoś mnie nie ciągnie. Będę czekać na kolejne, może wrzucą coś bardziej kompatybilnego z moimi zainteresowaniami.:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy będą tematycznie do tego podchodzić, czy jak. Pierwszy tom stricte w jednym temacie, o zombie. Drugi już ogólnie o grozie. Zobaczymy, co dalej.
Usuń