Generalnie lipiec to ja spędzę nad książkami, które miałem przeczytać po części w czerwcu, a zalegają mi przez Mistrzostwa, bo oglądam większość meczy i ostro kibicuję naszym. Ale co tam. Wyszukałem i tak tylko 2 pozycje dla siebie, które będę chciał przeczytać, i ,co najciekawsze, są to dwie książki klasyków grozy, więc będzie okazja nadrobić zaległości. Proszę bardzo, o to one:
„Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne” to drugi po „Zgrozie w Dunwich” i innych przerażających opowieściach wybór najlepszych utworów H.P. Lovecrafta. Tym razem klasycznym opowiadaniom grozy, takim jak „Zeznanie Randolpha Cartera”, „Reanimator Herbert West” czy „Coś na progu”, towarzyszą utwory fantastyczne, tajemnicze i piękne wędrówki po krainie snów – na czele z krótką powieścią „Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka”, jednym z największych popisów kosmicznej wyobraźni pisarza.
Opowiadania uzupełnia słynny esej Lovecrafta „Nadprzyrodzona groza w literaturze”, niezrównany przewodnik po literackiej grozie, po raz pierwszy z dokładną bibliografią.
Wszystkie utwory w wiernym, znakomitym literacko przekładzie Macieja Płazy, który za „Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści” został nagrodzony przez „Literaturę na Świecie”. Książkę wzbogaca obszerne posłowie i zdobią znakomite ilustracje Krzysztofa Wrońskiego."
Opowiadania uzupełnia słynny esej Lovecrafta „Nadprzyrodzona groza w literaturze”, niezrównany przewodnik po literackiej grozie, po raz pierwszy z dokładną bibliografią.
Wszystkie utwory w wiernym, znakomitym literacko przekładzie Macieja Płazy, który za „Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści” został nagrodzony przez „Literaturę na Świecie”. Książkę wzbogaca obszerne posłowie i zdobią znakomite ilustracje Krzysztofa Wrońskiego."
"Ambrose Bierce znany jest czytelnikom polskim ze zbiorów opowiadań „Jeździec na niebie” i „Czy to się mogło zdarzyć?”. Do kompletu jego opowieści spod znaku grozy brakowało dwudziestu czterech opowiadań, które zawiera niniejsza edycja. Łącznie z legendarną już historią „Odpowiednie warunki”, którą cenił sam H. P. Lovecraft, umieszczając ją na prywatnej liście najlepszych utworów tego gatunku obok tekstów Blackwooda, Machena, Chambersa."
Tego Lovecrafta to w zasadzie już mam u siebie na półce, dzięki uprzejmości wydawnictwa Vesper. Nie czytałem natomiast jeszcze "Zgrozy w Dunwich", na którą ostrzyłem pazury od jakiegoś czasu, więc najpierw przeczytam tom 1, a potem dopiero „Przyszła na Sarnath zagłada" . W każdym razie jeśli nie widzieliście wydań tych dwóch części Lovecrafta, i samego autora nie mieliście jeszcze okazji poznać, to wkrótce wam go przybliżę i wrzucę fotki. Wydania są wykonane wprost rewelacyjnie i z przyjemnością trzyma się je w rękach. Pod względem merytorycznym zostały podobno również rewelacyjnie przygotowane i najlepiej z dotychczas wydanych od tego autora na naszym rynku (jak twierdzi wielu recenzentów i krytyków). Trzeba szybko nadrobić zaległości, bo nie mogę się doczekać powrotu do HPLa.
Mieliście już okazje przeczytać coś od Lovecrafcta albo Bierce'a? Czekacie na którąś z tych pozycji? :)
Bierce'a zamówię może nawet dziś, bo już dostępny i w Arosie, i na nieprzeczytane.pl :)
OdpowiedzUsuńHPL ma być gdzieś 20.06, więc trochę dłużej przyjdzie poczekać. Ale sprawdzę to. Czytałaś "Zgrozę"? :)
UsuńHPL można dostać od wydawnictwa w ich sklepie na Allegro po 36zł za sztukę w twardej oprawie :) Wysyłają na bieżąco :)
UsuńOd 6.07 jest dostępna w Empiku a od 20.07 wszędzie już :)
"Zgrozy..." nie czytałam, przy czym HPLa mam znaczną część przerobionego w oryginale.
UsuńNo to w sumie bardziej byś to mogła dla przekłedu i wydania kupić, bo o ile wiem, to tutaj nie ma za wiele nowego, a właśnie przekład znacznie lepszy, i ten esej + posłowie Płazy (podobno bardzo dobre i ciekawe).
Usuń„Przyszła na Sarnath zagłada" jest w twardej oprawie?
OdpowiedzUsuńTak, jest. Obie części i w miękkiej, i w twardej. ;)
UsuńDzięki. Ale trzeba oddać, że w porównaniu ze "Zgrozą w Dunwich" lichuteńka ilustracja...
UsuńOkładkowa? Wiele osób tak twierdzi. Ale autor został skrzywdzony, bo ilustracja jest bardzo dobra jak jej się przyjrzeć z bliska. Format książkowy jest za mały, żeby dostrzec fajne szczegóły. Zobacz sobie tutaj i kliknij na przybliżenie:
Usuńhttp://www.hplovecraft.pl/wp-content/uploads/2016/05/sarnath_zaglada.jpg
"Przyszła na Sarnath zagłada" już w połowie przeczytana. Maciej Płaza jest genialnym tłumaczem i w tym tomie pokazuje to na praktycznie każdej stronie. A i Krzysztof Wroński, którego znałem z całkiem dobrego "Czarnego boga" jawi się jako intrygujący grafik. Kupować, czytać i podziwiać. A odpowiadając na pytanie przedmówcy: jest w twardej i w miękkiej.
OdpowiedzUsuńA co z zapowiedzi dla mnie? Hmm w lipcu jedna książka z Prószyńskiego o Big bangu, a potem czekanie na jesień i "Dom z liści" (taaaaaaaaaa...) i "Sekrety Twin Peaks".
A jak poziom opowiadań? Taki jak w "Zgrozie", czy jednak nieco słabsze? Z tego co się orientuję, to oba tomy wyczerpują niemal w pełni HPLa. To, co zostaje poza tymi tomami, to jakaś niewarta uwagi słabizna, albo inaczej, warta uwagi dla zapaleńców autora. Ja bardzo lubię takie omnibusy, bo nie przepadam za x liczbą książek jednego autora, jeśli można wpakować do jednej porządnie.
UsuńDom liści...taaa...poczytałbym. :D
Generalnie w tych dwóch tomach jest jakieś 70% solowej twórczości literackiej Lovecrafta i musiałem głęboko sięgnąć do pamięci, aby sobie przypomnieć jakikolwiek ciekawszy tekst, którego tam nie ma. Więc kwestia trzeciego woluminu jest raczej mocno dyskusyjna, bo wydawać aby tylko wydawać to nie żadna sztuka.
UsuńZostały mi już tylko trzy teksty ze z "Zagłady" (oraz esej) i w zasadzie wolę te krótsze i mniej rozbudowane utwory HPL-a, niż standardowe klasyki ze "Zgrozy". Znaczy, bardzo lubię "Widmo nad Innsmouth", ale już takie "Zew Cthulhu", "Zgroza w Dunwich", "Cień spoza czasu", "Szepczący w ciemności" czy "W górach szaleństwa" bardzo dużo tracą z racji swojej dosłowności i opisywania wszystkiego aż do samego końca (by nie zastosować tutaj spoilerów). Dlatego póki co bardziej przypadła mi do gustu "Zagłada".
A ja jestem z kolei zły na siebie, bo chyba już ze trzy lata temu (a dwa na pewno) chciałem przeczytać tę książkę w oryginale, ale uznałem, że poczekam na polskie wydanie. I tracę już cierpliwość do pewnego wydawnictwa, które działa jakby nie działało. Do wrześnie jeszcze chyba poczekam, ale jak znowu przesuną, to kupuję w oryginale.
W pierwszej chwili pomyślałem, że chyba się pomyliłeś z tym 70%, ale fakt, zapomniałem, że HPL pisał jeszcze w duetach. Tylko, że BG chyba zawiera to wszystko? O trzeciej części też myślałem, ale odwiedzam polską oficjalną stronę HPL, którą prowadzi znajomy i twierdzi, że bardzo mało prawdopodobne, aby zdecydowali się na wydanie tych resztek w takiej formie. Chyba że jakiś omnibus solo+duety?
UsuńPamiętam, że zaczynając tomik "Zew Cthulhu" z BG to te tytułowe opowiadanie też mi ciężko szło, a ludzie się nim zachwycają. Jednak całą resztę, którą wymieniłeś, też tam czytałem, i mi się z kolei podobały. Zaczynam dzisiaj sobie czytać po jednym opowiadaniu na 1-2 dni, bo już nie umiem wytrzymać. :)
To te dwa tomy w oryginale były? Myślałem, że to inicjatywa wydawnictwa, żeby zebrać konkretne teksty według własnych wytycznych.
Przyznaję, że trochę ten Lovecraft mnie intryguje. Nie mam za wiele styczności z tym gatunkiem, więc nie wiem do końca czego się spodziewać. poczekam na Twoją i Łukasza recenzję.
OdpowiedzUsuńW lipcu wypatruj, na pewno się pojawią. :)
UsuńLovecraft straszy na maksa! Uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńUlubione opowiadanie?
Usuńzapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. :)
UsuńWłaśnie czytam "Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne" i jak na razie jestem pod wrażeniem, ale niczego innego po Lovecrafcie się nie spodziewałam;)
OdpowiedzUsuńGrzegorz wyżej mądrze prawi - Płaza jest niesamowitym tłumaczem.
Cieszy mnie to. A wiem, że masz bardzo mocno wyrobiony gust w tym gatunku, więc o poziom jestem spokojny. :)
UsuńOczywiście najbardziej interesuje mnie Lovecraft :)
OdpowiedzUsuńNic nie czytałeś?
UsuńO, a ja właśnie czytam "Zgrozę w Dunwich" :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam na reckę, Olu. :)
UsuńTen Lovecraft będzie mój! I "Zgrozę w Dunwich" też wciągnę. Nie mam pojęcia jak to zrobię, ale sobie nie odpuszczę! :D
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. Obie książki są przepięknie wydane i teksty też będą dobre. Już część ze "Zgrozy" czytałem kilka lat temu. Zobaczymy jak mi sie spodobają teraz, i te nowe również. :)
Usuń