piątek, 25 listopada 2016

Zapowiedzi grudniowe

Grudzień, czas świąt, czas śniegu, czas nasilonego rodzinnego ogniska, czas magii. Czas, kiedy mi osobiście zawsze przypadało czytać wiele świetnych książek, w tym ulubiony przeze mnie Wielki marsz, który przyswoiłem już jakieś 6 razy. W tym roku raczej się nie uda, bo czeka kilka innych książek, znowu bardzo dobrych i ciekawią się zapowiadających leży na stosie. Zauważyłem jednak w tym miesiącu pewną kwestię dotyczącą zapowiedzi: w grudniu od kilku lat nie ma ciekawych premier książek i jest ogólnie niewiele zapowiedzi. W tym miesiącu widzę dla siebie raptem dwie, a to i tak nie są pozycje, które już-już-muszę-przeczytać, bo mnie korci. Jedna klasyka i Mróz, i nic więcej:

Wydawnictwo C&T



Oliver Onions (1873-1961) to jeden z pisarzy, którego twórczość na polu literatury grozy wychwalana była od samego debiutu. Dziewięć opowieści składających się na tom „Na opak” (1911) uwodzi nie tylko pięknym językiem, ale i oryginalnością intryg. Do tego cechą charakterystyczną opowiadań Onionsa było unikanie bezpośredniego przedstawiania nadnaturalnych zjawisk – chociaż jednak…Pierwsza w zbiorze nowela „Zew pięknej” (znana dotąd w polskim przekładzie jako „Wabiąca ślicznotka”) to zdaniem samego Algernona Blackwooda najlepsza opowieść grozy wszech czasów – a autorowi równie znakomitych „Wierzb” wierzyć można…

Wydawnictwo Filia:


Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać. Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy. Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa…


I tyle. A wy coś dla siebie znaleźliście w zapowiedziach grudniowych czy nic?

23 komentarze:

  1. Znowu Mróz :D U mnie w grudniu cienko, bo święta :(

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepszy Mróz w domu na półce, niż za oknem na trawnikach, ziemi itp. :P

      Usuń
  2. Łeee, to kiepściutko... chociaż może to i lepiej, portfel i tak znacząco schudnie w okolicach świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, dokładnie. I nadrobi się więcej zaległości. Poza tym, ja i tak sobie sprawię jakąś fajniejszą świąteczną paczkę. Raz do roku trzeba. :)

      Usuń
  3. A mi się wydawało, że Mróz na styczeń jest zapowiedziany... ale mogę się mylić ;)

    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może, nie wiem, nie oglądam pogody na bieżąco. Ale dla mnie może go nie być wcale. :D

      Usuń
  4. A dla mnie Mróz :D. Poza tym mam jeszcze kilka nieprzeczytanych książek, więc będzie czas na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie sprawdzałem sam po wydawnictwach, ale obawiam się, że mogę równie mało znaleźć jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wyżej - nie ma tego złego....bo się ponadrabia. :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Klasyka, jako taka. Podobna bardzo dobra. Jeszcze autora nie czytałem, więc póki co z naciskiem na "podobno". ;)

      Usuń
  7. Też na grudzień poza Mrozem nie widzę jakiegoś przyciagajacego oczy tytułu, ale może to i lepiej :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Mróz nie traci weny ;P Szaleje z tymi książkami. Jako, że niedawno zaopatrzyłam się w "Behawiorystę" to na razie daruje sobie inne nowości autora.
    Ja z zapowiedzi grudniowych nic dla siebie nie znalazłam, co niezmiernie mnie cieszy, bo w styczniu będzie szaleństwo ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, masakra. 3 lata, a on już tyle książek wydał i jeszcze więcej podobno ma do wydania. Jakiś kosmita to jest albo ostro ćpa, jak Philip Dick. :D

      Usuń
    2. Pytanie o poziom tych książek. Ktoś, kto dużo pisze, budzi we mnie wątpliwości o jakość tych utworów. Kiedyś pewnie spróbuję, bo autor dotyka tematyki osobiście mi bliskiej, więc sprawdzę jak tworzy.

      btw. mam już "Dom z liści" :-) Wymieniłem się na "Ostatnie promienie słońca" Kay'a :-)

      Usuń
    3. To trzeba sprawdzić samemu. ja nie czytałem ani jednego, ani drugiego, więc Ci nie powiem.

      No nie spodziewałbym się za nic. Nie wiedziałem nawet, że czytujesz Kay'a. ;)

      Usuń
    4. Nie czytuję. Kupiłem za grosze na olx ;-) Kay to grafoman, przy którym Sanderson czy Gaiman to mistrzowie pióra :-)

      Usuń
    5. To po co kupiłeś, chwilowe zauroczenie? :D

      Usuń
    6. Nie. Kupiłem w celu wymiany ;-) Kay'a próbowałem dwukrotnie i za każdym razem miałem odruch wymiotny. Za darmo bym go nie wziął, chyba że na podpałkę do pieca w domu teściów ;-)

      Usuń
    7. A to skąd Ty wiedziałeś, że na "Dom z liści" się zamieni ta osoba? Jakąś listę zrobiła na co wymienię, czy co? :P Bo coś nie kumam tutaj.

      Usuń
  9. To była kwestia indywidualnych rozmów. "Dom z liści" się nie podobał, w związku z tym rozpocząłem negocjacje w celu odkupienia książki. Ta osoba stwierdziła jednak, że sprzedawać jest bez sensu i zaproponowała wymianę, sugerując że na "Ostatnie promienie słońca" się chętnie wymieni. Jako człowiek uważający Kay'a za bzdurmistrza od którego twórczości lepsze są nawet książki telefoniczne, nie posiadałem jego "dzieł", więc zacząłem szukać czy ta konkretna książka jest do kupienia i w jakiej cenie (bo jeśli "chodziłaby" za 30+ zł, to zamiana byłaby ekonomicznie nieuzasadniona). Znalazłem na olx za 12 zł, kupiłem, dostałem, wysłałem na wymianę, dostałem "Dom z liści", odstawiłem na półkę i szczerzę zęby ;)

    OdpowiedzUsuń