Tytuł oryginału: The Narrow Road to the Deep North
Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Liczba stron: 473
Gatunek: Literatura współczesna zagraniczna, literatura piękna
Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Liczba stron: 473
Gatunek: Literatura współczesna zagraniczna, literatura piękna
Moja ocena: 5/6
"Ścieżki Północy" to najważniejsza książka Flanagana, nad którą pracował 12 lat, i za którą dostał Nagrodę Bookera. Opowiada historię australijskiego chirurga, którego nękają wspomnienia związane z romansem z żoną wujka i z pobytu w japońskim obozie jako jeniec wojenny, który pracował przy budowie kolei. Po wojnie zyskał sławę, ale nijak z niej nie korzysta, bo kłócą się w nim poczucie winy i porażki za błędy z przeszłości.
Bardzo dobra książka, jak to zwykle w przypadku Flanagana, która porusza szereg uczuć i głębokim przemyśleń związanych z życiem. Tutaj mamy obóz jeniecki, a więc katorżniczą pracę, znęcanie, głód, choroby, ból, masową umieralność i tym podobne. Przy tym mnóstwo wspomnień i przemyśleń głównego bohatera, wewnętrzne przemiany, poczucie winy, porażki, wyrządzenia krzywdy. Bardzo ciekawy przypadek przemiany katów w dobrych ludzi, którzy po wojnie pomagali ludziom. No głęboka książka jak to u autora bywa, chociaż mi się chyba nieco bardziej podobały "Pragnienie" i "Śmierć przewodnika rzecznego". Ale to nie jest minus, tylko kwestia gustu.
Ogólnie "Ścieżki Północy" to bardzo dobra i wartościowa literatura, którą można bez dwóch zdań zaproponować każdemu wymagającemu czytelnikowi. Polecam.
To była moja pierwsza jego książka, ale o wiele bardziej wspominam "Klaśnięcie Jednej Dłoni" I chyba już nie zbliżył się wg mnie poziomem z żadną inną powieścią, jak właśnie do tamtej.
OdpowiedzUsuń