wtorek, 11 sierpnia 2015

Szykują się dwie ekranizacje Kinga

Stephen King ma zdecydowanie szczęście do ekranizacji swoich książek. Jest to jedyny taki autor na świecie, którego większość książek została przeniesiona na ekran, czy to do kin, czy w postaci serialów, czy niskobudżetowych amatorskich produkcji Dollars Baby. W ostatnich dniach do mediów trafiła informacja, o planowanych dwóch kolejnych ekranizacjach.


Pierwsza z nich to serial, który powstanie na podstawie Dallas '63.

J.J. Abrams, znany z produkcji popularnego serialu "Zagubieni" oraz  filmów "Star Trek" i "Super 8", to główny producent tego przedsięwzięcia. Natomiast reżyserii podejmie się Jonathan Demme („Milczenie owiec”, „Filadelfia”, „Rachel wychodzi za mąż”). Jedną z głównych ról zagra popularny aktor James Franco, a w obsadzie drugoplanowej zobaczymy Josha Duhamela („Transformers”, „Bezpieczna przystań”). 

Produkcja ma liczyć 9 odcinków, gdzie każdy z nich ma trwać 1 godzinę. Póki co nie jest znana data premiery. Wiadomo jedynie, że serial udostępniony będzie na platformie Hulu.


Druga ekranizacja dotyczyć będzie największego dzieła Kinga, które on sam uznaje za swoje opus magnum. Mowa oczywiście o siedmiotomowym cyklu fantasy Mroczna Wieża.

Studio Sony Pictures zapowiedziało, że podejmie się produkcji Mrocznej Wieży przy współpracy z MRC. Cała adaptacja cyklu będzie się składała z filmów i serialu. Za filmy kinowe odpowiadać będzie Sony Pictures, a MRC skupi się na realizacji serialu, który będzie towarzyszył filmom.

Pierwszy film z cyklu, czyli Roland, nakręci Nikolaj Arcel (jeden z najlepszych adeptów skandynawskiej szkoły filmowej, który jest współscenarzystą "Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", i filmów na podstawie serii kryminałów o detektywach z "Departamentu Q"). Film ma się pojawić w kinach 13 stycznia 2017 roku.

Arcel jest podobno wielkim fanem twórczości Stephena Kinga, a więc produkcja trafia w dobre ręce. Jak podaje portal Deadline.com, ma on dokonać klika poprawek w obecnym scenariuszu, który jest autorstwa Akiva Goldsmana ("Piękny umysł", "Jestem legendą") i Jeffa Pinknera ("Zagubieni", Niesamowity Spider-Man 2").

13 komentarzy:

  1. Coraz bardziej sobie uświadamiam, że muszę zacząć czytać Kinga. Choć mam kilka jego książek na półce, to jednak zawsze przekładałem ich czytanie i jak widzę co chce przeczytać w najbliższym czasie to znów nie ma na niego czasu, ale chyba będę musiał znaleźć ten czas! :)
    Bo już widziałem kilka ekranizacji jego dzieł, nawet o tym nie wiedząc i podobały mi się, więc tym bardziej książki powinny mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajdź, znajdź, bo King naprawdę dobrze pisze. Jakby nie pisał to nie byłby najbogatszym pisarzem na świecie. A jakie pozycje masz na półce?
      Zielona mila, Skazani na Shawshank, 1408, W krainie wiecznego szczęścia - to te najlepsze. I na filmwebie Zielona i Skazani są chyba w top10. :)

      Usuń
    2. Mam na pewno Zieloną milę, Bastion, cmentarz zwierząt, Miasteczko Salem, Talizman oraz Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika więc chyba najpierw sięgnę po Bastion bo to w klimatach w jakich ostatnio siedzę a potem pewnie jeszcze coś z tych co mam :)

      Usuń
    3. Bastion zdecydowanie będzie dobry, bo to typowe postapo z bardzo fajnymi postaciami i momentami. :D Ale to pogadamy, jak przeczytasz. ;) Miasteczko jest bardzo dobrą wampiryczną książką, Cmętarz świetnym dramatem i horrorem zarazem, Zielona mila kapitalny thriller i dramat - kropka w kropę zekranizowany. Mocna rzecz. Czytaj Kinga, czytaj, i pisz komenta czy recenzję. ;)

      Usuń
    4. Będą recenzje :D Może jak skończę Czerep mutanta wezmę się za Bastion bo zanim mi przyjdzie paczka (bo zamawiam Sandersona i Drogę zimnego serca Cooka - niestety premiera 18.08) to troszkę poczekam aż mi przyjdzie jak wyślą 18.08 :) Więc dam radę myślę przeczytać Bastion choć to cegła, ale uwielbiam to wydanie co ostatnio się pojawiło we wznowieniu w twardej oprawie :)

      Usuń
    5. Ty akurat z czytaniem cegieł nie masz chyba problemu, bo widziałem, że łykasz sporo książek takich gabarytów. Tę będziesz po prostu czytał 2 dni dłużej, bo to nie tylko cegła, ale też pisana makiem :P

      Usuń
    6. Nom fakt nie mam :D A jeszcze bym chciał się wybrać na Małego Księcia, ale wcześniej musiałbym sobie odświeżyć go, bo dawno nie czytałem, ale to takie na chwilke tylko :)

      Usuń
    7. Jeden wieczór i z głowy. Za Bastion można się brać. A potem to już z Kingiem będziesz miał z górki, jak Ci podejdzie. ;)

      Usuń
  2. Boję się, cholernie się boję ekranizacji "Mrocznej Wieży". To chyba tyle, co mogę napisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wraz z Tobą i ja, i rzesza innych fanów Kinga i MW. Ja tylko czekam na obsadę, jak się zacznie pojawiać. Dla mnie na Rolanda typ był tylko jeden - Clint - ale już niemożliwy do realizacji. Poza tym widziałbym jeszcze Mortensena albo Bardema. Ale zobaczymy. Nie potrafię sobie wyobrazić tego połączenia serial-kinówka.

      Usuń
    2. Ja nawet nie wiem kto według mnie mógłby zagrać Rolanda... Moje wyobrażenie Rewolwerowca jest bardzo specyficzne i chyba żaden aktor nie pasuje - ani wyglądem (choć to najmniejszy problem), ani charakterem czy osobowością.

      Usuń
    3. To swoją drogą, ale jak już kogoś przypisać trzeba to jakieś odniesienie do aktorów jest. Ja sobie nie wyobrażam np. przedstawić Tull, Wilków, samej Mrocznej Wieży i walki z Karmazynowym. Ale to tak można wypisywać i wypisywać. Mnie osobiście cieszy, że się podejmują tej ekranizacji, bo dobra. czy zła, zawsze przyniesie szereg emocji związanych z powstawaniem, oglądaniem i późniejszym komentowaniem. I to będzie najfaniejsze w tym wszystkim. A że marudzić będziemy na pewne poszczególne, większe lub mniejsze kwestie, to jest bankowe. Bo zawsze tak jest przy ekranizacjach. ;)

      Usuń
    4. Bo zazwyczaj ekranizacja to po prostu adaptacja, szumnie nazywana ekranizacją. :P

      Usuń