poniedziałek, 26 lutego 2018

NIEZNANA TERRORYSTKA - Richard Flanagan [recenzja]

Tytuł oryginału: The Unknown Terrorist
Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Liczba stron: 329
Gatunek: Literatura współczesna zagraniczna, thriller
Moja ocena: 5+/6

"Życie depcze wyobraźnię"

Richard Flanagan to autor, na którego trafiłem dzięki jednej z recenzentek, której zdanie sobie bardzo cenię i szanuję. Jednak rzadko kiedy zdarza mi się, żebym już po pierwszej książce (a jeszcze rzadziej debiucie, jak w tym przypadku) był stuprocentowo przekonany, że autor jest zdecydowanie dla mnie. Ale po przeczytaniu świetnej Śmierci przewodnika rzecznego wystarczyło mi, aby pojawiło się u mnie przekonanie, że przeczytam wszystko, co się tylko u nas pojawi od tego australijskiego pisarza. Szybko trafiły na moją półkę dwie kolejne jego książki, ale to nie o nich dzisiaj powiem, a o najnowszej wydanej przez wydawnictwo Literackie, czyli Nieznanej terrorystce, która z pewnością wstrząśnie niejednym czytelnikiem.  

Gina Davies to na co dzień tancerka erotyczna znana jako Doll, która swoim ciałem, urodą i wszelkimi wdziękami rozpala do czerwoności wielu mężczyzn w klubie Chairman’s Lounge. Nie jest to jej pierwsza, ani ostatnia praca. Ale najbardziej opłacalna, bo najlepiej płatna. A dla samotnej Giny to klucz do spełnienia marzenia kupna własnego mieszkania. Niewiele jej zostało do realizacji upragnionego celu. Ale jej życie już za chwilę ulegnie diametralnej zmianie. Na stadionie w Sydney znaleziono ładunki wybuchowe, a chwilę później Gina poznaje tajemniczego Tariqa, z którym postanawia wylądować w łóżku. Rano budzi się sama i nigdzie nie widzi nieznajomego mężczyzny, a po włączeniu telewizji dowiaduje się o ataku terrorystycznym i doznaje przy tym szoku, bo media pokazują pewne nagranie, na którym widać zamachowca, który dzień wcześniej wchodził do hotelu z pewną kobietą. Tą kobietą okazuje się być Gina, która staje się główną podejrzaną i wspólniczką Tariqa w akcji terrorystycznej. Musi szybko zareagować, żeby powstrzymać nasilające się  oskarżenia i oczyścić swoją osobę. Ale czy uda jej się to zrobić nim będzie za późno?


„Realizm to uścisk rozczarowania, który przyjmujemy, żeby już więcej się nie rozczarowywać”


Richard Flanagan postanowił pokazać w pewnym sensie jak wygląda nasz świat po ataku terrorystycznym na World Trade Center z 11 września 2001 roku i kolejnych, które jak lawina zaczęły się po nim pojawiać na całym globie. Świat, którym rządzi strach, terroryzm i pieniądze. Świat, w którym nawet najmniejsza wzmianka czy podejrzenie o terroryzm urasta do nieprawdopodobnej plotki rozchodzącej się przez media w błyskawicznym tempie. Media, które żerują na człowieku i kosztem niewinności tej osoby potrafią zniszczyć jego życie dla własnej sławy i pieniądza. Autor świetnie przedstawił jak masowe media potrafią z niczego zrobić niesamowitą historię i mieszać w głowach naiwnych ludzi wzbudzając w nich strach i sensację nawet powielając ciągle tę samą bzdurną informację. Manipulują i mamią niejednokrotnie mając świadomość, że nie przekazują nawet ułamka prawdy. Ale niektóre osoby są bezwzględne w zdobywaniu sławy, poparcia i rozgłosu, więc nie cofną się przed niczym. 

Autor kapitalnie to przedstawił posługując się swoją postacią, której jak dotąd już ciężkie życie przemienił w jeszcze większe piekło. Gina Davies bardzo wcześnie straciła matkę, która zostawiła ją odchodząc z synami od ojca, a niedługo po tym zginęła. Ojciec w przeszłości ją wykorzystywał i trafiła do rodziny zastępczej, a z nim zerwała kontakt na zawsze. Dziś jest samotniczką, która co prawda nie przejmuje się aż tak swoim ciężkim życiem, ale nie potrafi żyć bez leków, drogich zakupów nowych trendów mody i zbiera na własne mieszkanie tańcując w klubie erotycznym. A kiedy trafia na tajemniczego faceta, z którym przeżywa cudowną noc i już myśli, że być może w końcu pojawił się wart większej uwagi mężczyzna zaraz jej życie jeszcze bardziej się pogarsza i cały świat staje przeciwko niej. Musi podjąć walkę, żeby się oczyścić, ale Flanagan pokazuje, że wcale nie musi to być takie oczywiste, a już na pewno nie łatwe. Pojawiają się lęk, panika i obawa przed zostaniem naprawdę oskarżoną. Pojawiają się obsesyjne myśli i nieracjonalne działania. Autor świetnie prowadzi fabułę, niezbyt szybko, aby wniknąć w psychologię tej postaci i pokazać co rodzi się w głowie takiej osoby, od której z dnia na dzień odwrócił się niemal cały świat. Fabuła jest z pozoru prosta i niczym się niewyróżniająca, ale w raz z kolejnymi stronami czytelnik przekonuje się, że oczywiste rozwiązanie, jakie nasuwa się do głowy, wcale takie oczywiste nie jest i historia rozwija się w takim kierunku, że może naprawdę zaskoczyć, bo jest bardzo oryginalnie i nieszablonowo.


„Kto wie, do czego zdolny jest człowiek, jeśli pozbawić go możliwości kochania?” 


Nieznana terrorystka  to pozycja, która z pewnością wstrząśnie niejednym czytelnikiem i na długo zostanie w pamięci. Szokuje, wstrząsa, kopie i elektryzuje, a świetny i bezbłędny styl australijskiego autora powoduje, że z pozoru prosta fabuła urasta do mądrej i głębokiej książki, która zmusza do refleksji na temat świata w jakim żyjemy, emocji jakie nami rządzą czy empatii do drugiego człowieka. Terroryzm zniszczył wiele żyć, ale nie on jest głównym złem, tylko po prostu człowiek, który w imię własnych korzyści czy potrzeb jest zdolny do wszystkiego. Rewelacyjna książka, której rozwinięcia i finału się nie spodziewałem. Polecam.


*Richard Flanagan, Nieznana terrorystka, wyd. Literackie,Kraków 2018, s. 14
**tamże, s. 323


Za książkę dziękuję księgarni Tania Książka.
Więcej nowości  i bestsellerów znajdziecie na ich stronie.

18 komentarzy:

  1. Zaciekawiłeś mnie tym, że ta książka wstrząsa i wyzwala refleksje. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nośny temat. Książki nie kupię od razu ale dodałem sobie do alertów cenowych na świecie czytników. Jak się trafi dobra promocja to przygarnę ebooka i przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja Ci powiem, że kompletnie się nie spodziewałem zakończenia. A i rozwinęło się to też tak nie po mojej myśli. Bardzo mi się podobało.

      Usuń
  3. Tak bardzo na czasie z tymi mediami, tym żerowaniem na drugim człowieku...
    Zapowiada się "w moim guście" i raczej na ebooka. Jednak na razie ceny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ebooków? Coś tam czytałem ostatnio, że niby walczą ostro za tym, żeby vat był niższy. Może przejdzie?

      Usuń
    2. Myślę, że niewiele to da. Kasa musi się zgadzać. Poza tym wydawcy patrzą na to inaczej, dla nich to pełnoprawna książka i wcale nie powinna być tańsza. Tym bardziej, że jak chcą ebooka wydać to muszą osobno za licencję/prawa autorskie zapłacić. I jeszcze raz jeśli ma być też audiobook. Gdybym nie kolekcjonował książek to wziąłbym abonament z Legimi.

      Usuń
    3. Może tak, może nie. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. :)

      Usuń
  4. Może w tym roku zapoznam się z Flanaganem. Myślę jednak, że w pierwszej kolejności sięgnę po czytaną przez Ciebie wcześniej "Śmierć przewodnika...".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie na start rewelacja. Bardzo nietypowa. Zresztą wystarczy przeczytać fabułę. Ale ogólnie Flanagan ma taki styl, że jak się lubi współczesnych pisarzy pokroju Irvinga czy Rotha to też się raczej spodoba. To może nie ten rodzaj literatury pod względem ironii, sarkazmu czy jakiejś satyry, ale pióro u wszystkich najlepszej jakości. :)

      Usuń
    2. No właśnie. Czytałam wcześniej to, co napisałeś o "Śmierci..." i myślę, że ta pozycja będzie bardziej dla mnie interesująca pod względem fabuły.

      Usuń
    3. No to zachęcam do niej. :)

      Usuń
  5. To że Flanagana uwielbiam nie muszę Ci pisać i mam nadzieję, że po "Nieznaną terrorystkę" zabiorę się szybciej niż "Śmierć przewodnika. Ciekawa jestem kiedy Literackie wypuści na polski rynek "First person" jego najnowszą książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wyklejce "Nieznanej" jest napisane, że "Pierwsza ręka" jest w trakcie powstawania, więc pewnie lada miesiąc. Stawiam maj/czerwiec. :)

      Usuń
  6. Powiem Ci szczerze, że czytałem też inne recenzje "Nieznanej Terrorystki" i większość również bardzo pozytywnie wypowiada się na jej temat. Gdyby tylko mniej było książek w planach do przeczytania a więcej czasu to pewnie bym sięgnął jednak mam tak duże zaległości, że chyba przesunę ją na bliżej nieokreślony czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to temat terroryzmu Cię interesuje, że akurat o tej książce czytałeś od autora? Bo Flanagan napisał tez inne książki. :)

      Usuń
    2. Wiesz, bardziej miał na to wpływ to, że w pewnym momencie pelno jej było na Instagramie. Zauważyłem, że coraz wiecej ludzi pisze recenzje książek pod zdjeciami i w zasadzie przenosi swoja dzialalnosc na Instagrama lub Fb rezygnując z bloga. Więc z ciekawości zaglądałem co tam o nim pisza :P. Swojego czasu tez był wysyp opinii dotyczacych "Kredziarza". Słyszałeś o nim?

      Usuń
    3. Widzę recenzje non stopa. Ale mnie to jakoś nie interesuje za bardzo. Nie mam casu czytać wszystkich wychwalanych. Ja książki od Prósa, Maga i Rebisu czytam, b tam znajduję najwięcej dla siebie, i przez to mam ich naprawdę w cholerę. TO są w sumie 3 wydawnictwa dominujące u mnie, bo to literatura dla mnie. Potem Vesper (ale przez to, że nie wydają tak dużo i często), Literackie, Erica i inne.

      Usuń