Uwielbiam ten cykl. Uważam jedynie, że te okładki są niezbyt trafione. Doskonały przykład, żeby nie oceniać książek po okładce. Widziałem to nowe wydanie, fajna sprawa. Nawet lepsze od poprzedniej "twardej" wersji. Sam w swojej biblioteczce nie posiadam. Pożyczyłem ale z pewnością jak trochę odłożę $ to zakupie :)
Ja się zastanawiałem, czy nie sięgnąć po ten cykl Weeksa, ale zrezygnowałem, bo o skrytobójcy czytałem całkiem niedawno w wykonaniu Robin Hobb, co mnie nieco znużyło, i nie skończyłem cyklu Eriksona, gdzie też jest sporo skrytobójców. Ten cykl tak zapachniał mi bardzo lekkostrawnym fantasy dla młodzieży, więc chyba raczej sprawdzę Weeksa sięgając po jego drugi cykl, jak już się skończy. :)
Uwielbiam ten cykl. Uważam jedynie, że te okładki są niezbyt trafione. Doskonały przykład, żeby nie oceniać książek po okładce. Widziałem to nowe wydanie, fajna sprawa. Nawet lepsze od poprzedniej "twardej" wersji. Sam w swojej biblioteczce nie posiadam. Pożyczyłem ale z pewnością jak trochę odłożę $ to zakupie :)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiałem, czy nie sięgnąć po ten cykl Weeksa, ale zrezygnowałem, bo o skrytobójcy czytałem całkiem niedawno w wykonaniu Robin Hobb, co mnie nieco znużyło, i nie skończyłem cyklu Eriksona, gdzie też jest sporo skrytobójców. Ten cykl tak zapachniał mi bardzo lekkostrawnym fantasy dla młodzieży, więc chyba raczej sprawdzę Weeksa sięgając po jego drugi cykl, jak już się skończy. :)
Usuń